"Robi pan z siebie ofiarę" vs. "Stań przed lustrem"
- Wiem, że nie powinienem tak zrobić, że zrobiłem źle. Dostałem półtora tysiąca informacji z obrzydliwymi z hejtem i obrzydliwymi informacjami. Wiecie dlaczego popełniłem błąd? Bo gdybym miał zrobić to jeszcze raz to przygotowałbym laurkę dla Macierewicza. Napisałbym piosenkę dla niego i pocałowałbym go w rękę - mówił Jarosław Jakimowicz w "Skandalistach".
Zachowanie Jakimowicza skrytykował lewicowy aktywista Piotr Szumlewicz.
- Zachowuje się pan konformistycznie. Przyszła władza autorytarna i teraz robi pan z siebie ofiarę - zaczął Szumlewicz.
- Człowieku spójrz na mnie. Czy widzisz tu ofiarę? Stań przed lustrem - odpowiedział Jakimowicz.
WIDEO: Jarosław Jakimowicz vs. Piotr Szumlewicz w "Skandalistach"
Goście skoczyli sobie do oczu
Po kilkudziesięciu sekundach krzyków, Jakimowicz zażądał wyproszenia Szumlewicza ze studia. - Nie będę rozmawiać z pozycji ofiary, bo nie jestem ofiarą - zapewniał aktor.
W dyskusji padło jeszcze wiele ostrych słów. Obu gości udało się uspokoić dopiero po kilku minutach.
To kolejny występ Jarosława Jakimowicza w "Skandalistach". W lutym tego roku ujawnił, że o jego poparcie prosił szereg partii. Jedna z ofert pochodziła od Zbigniewa Stonogi. - Stonoga prosił o poparcie i obecność na wiecu. Powiedziałem 100 tys. - wyjawił Jakimowicz.
ZOBACZ: Miał propozycje, by wejść do polityki. Chciały go SLD i PiS. Jakimowicz w "Skandalistach"
Dotychczasowe odcinki programu "Skandaliści" dostępne są w zakładce Programy.
Czytaj więcej
Komentarze