USA opuszczają paryski pakt klimatyczny. Trump proponuje amerykańskie rozwiązania

Świat
USA opuszczają paryski pakt klimatyczny. Trump proponuje amerykańskie rozwiązania
PAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS
Donald Trump był przeciwnikiem obecności Stanów Zjednoczonych w paryskim porozumieniu klimatycznym. Niejednokrotnie poddawał je krytyce

Stany Zjednoczone jako pierwsze państwo spośród sygnatariuszy paryskiego porozumienia klimatycznego z 2015 r. rozpoczęły w poniedziałek formalny proces wycofywania się z tej umowy. Nakładała ona na USA obowiązek ograniczenia emisji gazów cieplarnianych.

Sekretarz stanu USA Mike Pompeo poinformował, że władze w Waszyngtonie przesłały w tej sprawie stosowną notę do ONZ. W oświadczeniu szef amerykańskiej dyplomacji nazywał układ z Paryża "niesprawiedliwym ekonomicznym brzemieniem" dla amerykańskiej gospodarki.

 

ZOBACZ: Zeznania podatkowe Trumpa mają zostać ujawnione. Prezydent USA odwoła się do Sądu Najwyższego

 

Na Twitterze napisał, że Stany Zjednoczone są "dumne z pozycji światowego lidera" w ograniczaniu emisji gazów cieplarnianych, rozwoju gospodarki i zapewnianiu energii dla obywateli. Dodał, że amerykański "model jest realistyczny i pragmatyczny".

 

 

Prezydent USA Donald Trump wielokrotnie krytykował paryskie porozumienie klimatyczne. Na październikowym wiecu przedwyborczym w Pensylwanii mówił, że nie chce "karać Amerykanów wzbogacając trucicieli".

 

USA opuszczą pakt dzień po wyborach prezydenckich

 

Wcześniej w czerwcu 2017 roku Trump deklarował, że USA "całkowicie wstrzymują wprowadzanie w życie postanowień niewiążącego porozumienia paryskiego oraz drakońskich finansowych i gospodarczych obciążeń, jakie umowa ta nakłada na nasz kraj".

 

Poniedziałek to pierwszy dzień, gdy amerykańska administracja ma możliwość podjęcia formalnych kroków dotyczących rozpoczęcia procesu wycofywania USA z układu. Jego zapisy zobowiązywały państwa do niewychodzenia z porozumienia w trakcie trzech lat od jego wejścia w życie, czyli od 4 listopada 2016 roku.

 

ZOBACZ: Greta Thunberg znów przepłynie Atlantyk. Sfinansuje to Hiszpania

 

Procedura odstąpienia od umowy zaczyna się od poinformowania ONZ i trwa następnie przez rok. Oznacza to, że USA opuszczą układ 4 listopada 2020 roku - dzień po wyborach prezydenckich w tym kraju. Będą tym samym pierwszym krajem, który wycofał się z umowy.

 

Założenia paryskiego porozumienia klimatycznego

 

Układ z Paryża podpisało blisko 200 państw. Każdy kraj zobowiązał się w nim do ograniczeń emisji gazów cieplarnianych, które prowadzą do zmian klimatycznych. To pierwsza w historii międzynarodowa umowa zobowiązująca wszystkie państwa świata do działań na rzecz ochrony klimatu.

 

Podczas Konferencji Narodów Zjednoczonych ws. zmian klimatu w Paryżu w 2015 roku (COP21), przyjęto długoterminowy cel utrzymania wzrostu średniej temperatury na świecie poniżej 2 stopni Celsjusza - a w razie możliwości utrzymania 1,5 stopni Celsjusza powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej.

 

Wskazano też na konieczność jak najszybszego osiągnięcia w skali świata punktu zwrotnego maksymalnego poziomu emisji. Rządy mają spotykać się co pięć lat, aby wyznaczać ambitniejsze cele zgodnie z dostępną w danym momencie wiedzą naukową.

 

ZOBACZ: Chronił lasy Amazonii. Został zastrzelony przez drwali

 

USA i Chiny - rekordziści w emisji CO2

 

Stany Zjednoczone są drugim po Chinach największym emitentem CO2 na świecie. Niestosowanie się do zapisów porozumienia paryskiego przez te dwa państwa w ocenie większości środowisk ekologicznych znacznie ograniczałoby skuteczność walki ze zmianami klimatu.

 

ChRL ratyfikowała porozumienie paryskie we wrześniu 2016 r. i, jak dotąd, nie sygnalizowała zamiaru odstąpienia od tej umowy międzynarodowej.

wka/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie