Biedroń: chcę spotkać się z abp. Jędraszewskim. Zadzwonię do niego

Polska

- Marzę o tym, by spotkać się z arcybiskupem Jędraszewskim. Żeby powiedział mi prosto w twarz, że jestem tęczową zarazą - mówił w "Polityce na Ostro" lider Wiosny Robert Biedroń. Według niego, niektórzy polscy hierarchowie w prowadzeniu nagonki na osoby LGBT "przekroczyły wszelkie granice". Zapewnił, że w czwartek osobiście poprosi o spotkanie z arcybiskupem.

Metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas kazania w bazylice Mariackiej w Krakowie wygłoszonego w ramach czwartkowych obchodów 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego podkreślił, że to z powstańczych mogił narodziła się wolna Polska. "Trzeba było długo na nią czekać (…) Czerwona zaraza już nie chodzi po naszej ziemi, ale pojawiła się nowa, neomarksistowska, chcąca opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie czerwona, ale tęczowa" - stwierdził.

 

Na słowa arcybiskupa zareagował Biedroń, który napisał list do papieża Franciszka. Lider Wiosny poprosił papieża o "wyraźne potępienie powyższych i wszelkich podobnych stanowisk przedstawicieli Kościoła katolickiego oraz reakcję, która zmieni nie najlepsze dzisiaj oblicze polskiego Kościoła". List został opublikowany w środę m.in. na facebookowej stronie lidera Wiosny.

 

 

"Nie mogę stać z boku"

 

W programie Agnieszki Gozdyry Biedroń poinformował, że już w środę wysłał list do papieża.

 

- Uważam, że chociaż jestem ateistą, to nie mogę stać z boku i przyglądać się temu co dzieje się w Kościele katolickim i co robi on w Polsce - mówił lider Wiosny na antenie Polsat News.

 

Biedroń, odnosząc się do wypowiedzi abp. Jędraszewskiego dodał, że według niego zaangażowanie niektórych hierarchów Kościoła katolickiego w nagonkę wobec osób LGBT, "przekroczyło wszelkie granice". Dzisiaj są to osoby LGBT, jutro to może być każda inna grupa społeczna.

 

- Jak się czuje człowiek taki jak ja, który jest gejem, który słyszy, że jest tęczową zarazą? Który wie, że są w Polsce, w mojej ojczyźnie, miejsca oznaczane, jako "strefa wolna od LGBT". Jaką mam pewność, że nie zostanę wyrzucony ze sklepu lub hotelu oznaczonego taką nalepką? – pytał europoseł.

 

"Wypowiadanie takich słów może skończyć się tragicznie"

 

Lider Wiosny przypomniał, że gdy był jeszcze posłem, został trzykrotnie pobity, tylko i wyłącznie przez swoją orientację.

 

Biedroń zaznaczył, że marzy o tym, by spotkać się z arcybiskupem Jędraszewskim. – Żeby powiedział mi prosto w twarz, że jestem tęczową zarazą – dodał.

 

- Publicznie poprosiłem o spotkanie z abp. Jędraszewskim. Zadzwonię do niego jutro i spotkam się z nim, żeby poznał realnego człowieka, którego nazwał tęczową zarazą. Żeby zobaczył, że mam też emocje, swoją godność i swoje życie. Niech nie robi tego w przyszłości, bo może skończyć się to tragicznie - podsumował.

ml/bas/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie