Koalicja Obywatelska zgłasza kandydatów do Sejmu i Senatu. Znamy nazwiska

Polska
Koalicja Obywatelska zgłasza kandydatów do Sejmu i Senatu. Znamy nazwiska
PAP/Piotr Nowak

Działacze Komitetu Obrony Demokracji, jedna z liderek protestu osób niepełnosprawnych i przedstawiciele ruchu Rodzice Przeciw Reformie Edukacji znaleźli się wśród kandydatów zgłoszonych na listy Koalicji Obywatelskiej przez regionalne struktury PO i Nowoczesnej. Niektórzy posłowie zdecydowali natomiast o zakończeniu kariery sejmowej.

W przyszłym tygodniu Koalicja Obywatelska ma skompletować i zaprezentować listy swoich kandydatów w jesiennych wyborach parlamentarnych. Jak słyszymy w Platformie Obywatelskiej, niewykluczone, że nazwiska "jedynek" w poszczególnych okręgach zostaną ogłoszone już w najbliższy piątek.

 

Niemalże pewny jest start Grzegorza Schetyny w Warszawie - mówi jeden z czołowych posłów PO. Lider Platformy miałby się zmierzyć w stolicy z Jarosławem Kaczyńskim. W 2015 roku "jedynką" w Warszawie była ówczesna premier Ewa Kopacz, w 2011 roku - Donald Tusk. Obydwoje uzyskali więcej głosów, niż prezes PiS.

 

Przed czterema laty Schetyna startował z okręgu kieleckiego, obejmującego całe województwo świętokrzyskie. Otwierając listę PO, zdobył niemalże 42,4 tys. głosów - blisko 24,9 tys. mniej, niż zamykający listę Zjednoczonej Prawicy Zbigniew Ziobro. 

 

Zastępstwo za Schetynę

 

W nadchodzących wyborach parlamentarnych lokalne struktury Platformy zamierzają postawić na pozostałych posłów wybranych w tym okręgu. Na czele listy mieliby się znaleźć: szef świętokrzyskiej PO Artur Gierada, posłanka Marzena Okła-Drewnowicz oraz poseł Adam Cyrański. 

 

Ten ostatni startował w 2015 r. z list Nowoczesnej, jednak w styczniu 2018 roku opuścił szeregi tej partii. Stało się to krótko po tym, gdy została na niego nałożona kara finansowa za nieuczestniczenie w sejmowym głosowaniu nad projektem liberalizującym przepisy aborcyjne. Cyrański został posłem niezrzeszonym, a w maju bezskutecznie startował z list Koalicji Europejskiej do PE w okręgu obejmującym Kraków i Kielce. Zdobył ponad 14,5 tys. głosów. 

 

Politycy Platformy podkreślają jednak, że Zarząd Krajowy PO może zdecydować o wystawieniu na czele kieleckiej listy kandydata "z zewnątrz". Bowiem sam lider listy PiS, prezes Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro, nie mieszka, ani nigdy nie mieszkał w woj. świętokrzyskim.

 

Potapowicz i Staniszkis kandydatami Nowoczesnej

 

Obok Schetyny w Warszawie mieliby wystartować posłowie PO wybrani w tym okręgu przed czterema laty, w tym Joanna Kluzik-Rostkowska, Michał Szczerba, Marcin Święcicki i Alicja Dąbrowska. Swój akces do startu w Warszawie i w okręgu podwarszawskim, tzw. obwarzanku, zgłosiło także kilkoro kandydatów Nowoczesnej, w tym stołeczni radni: Sławomir Potapowicz i Joanna Staniszkis.

 

Zgłoszony na warszawskie listy Koalicji miał zostać także Piotr Niemczyk, były wicedyrektor Zarządu Wywiadu Urzędu Ochrony Państwa i wieloletni doradca sejmowej komisji ds. służb specjalnych.   

 

Kilkoro wybranych w Warszawie z list PO i Nowoczesnej posłów prawdopodobnie nie znajdzie się na listach Koalicji. Joanna Fabisiak została wykluczona z Platformy po złamaniu dyscypliny partyjnej w głosowaniach nad projektami dot. aborcji; została jednak w klubie parlamentarnym PO. Posłanka wciąż nie podjęła decyzji co do startu z list Koalicji. Możliwe, że tak jak pozostali wykluczeni z PO, znajdzie się na listach Polskiego Stronnictwa Ludowego.

 

Z ludowcami ma startować także Michał Mazowiecki - syn byłego premiera, który objął mandat posła w miejsce wybranej do europarlamentu Ewy Kopacz. Kandydatem Koalicji Polskiej PSL może być także startujący cztery lata temu w "obwarzanku" Michał Kamiński, polityk Unii Europejskich Demokratów.

 

Gasiuk-Pihowicz otworzy listę 

 

W 2015 roku Nowoczesna wprowadziła do Sejmu czworo posłów z obu okręgów warszawskich. Żaden z nich nie znajdzie się na jesiennych listach Koalicji w stolicy i okolicach.

 

Ryszard Petru zapowiedział odejście z polityki, Zbigniew Gryglas został członkiem Porozumienia Jarosława Gowina i znajdzie się na listach Zjednoczonej Prawicy, a Kornelia Wróblewska ma wystartować z któregoś z okręgów w woj. lubelskim. Czwarte nazwisko to Kamila Gasiuk-Pihowicz - była szefowa klubu Nowoczesnej wstąpiła niedawno do Platformy Obywatelskiej i ma otwierać listę KO w Siedlcach.

 

W stolicy wystartować ma natomiast warszawska randa i jedna z założycielek ruchu Rodzice Przeciw Reformie Edukacji Dorota Łoboda. - Zgłosił mnie Zarząd Regionu Mazowieckiego PO. Decyzja o ostatecznym kształcie listy będzie podjęta przez koalicjantów - przekazała polsatnews.pl.

 

Bez Wolnych Sądów, ale z KOD-em

 

Politycy PO mówili, że na listach wyborczych Koalicji Obywatelskiej mogą się znaleźć działacze także i innych ruchów i stowarzyszeń, m.in. inicjatywy Wolne Sądy, Ogólnopolskiego Strajku Kobiet czy Komitetu Obrony Demokracji.

 

Mec. Michał Wawrykiewicz z inicjatywy Wolne Sądy zaprzeczył jednak, by prawnicy z tego ruchu startowali w jesiennych wyborach. - Wolne Sądy mają bardzo ważną misję do zrealizowania w sprawach publicznych, tzn. zajmowanie się ochroną praw i prowadzenie postępowania przed Trybunałem Sprawiedliwości UE - powiedział w rozmowie z polsatnews.pl.

 

Chęć startu wyrazili natomiast działacze KOD. W okręgu gdyńsko-słupskim wystartować może Radomir Szumełda, przewodniczący Komitetu na Pomorzu.

 

Gawłowski do Sejmu, Kochan do Senatu

 

W woj. zachodniopomorskim rekomendowani na listy Koalicji Obywatelskiej zostali wszyscy posłowie z dwóch tamtejszych okręgów. Startować może także oskarżony ws. tzw. afery melioracyjnej były sekretarz generalny PO Stanisław Gawłowski. Polityka zarekomendowali koszalińscy działacze Platformy. 

 

Do Senatu ma natomiast kandydować dotychczasowa posłanka Magdalena Kochan. W wyborach nie wystartuje z kolei szef sztabu Koalicji w Zachodniopomorskiem, marszałek województwa Olgierd Geblewicz. 

 

Członkowie Trybunału Stanu w Lubuskiem

 

Spośród sześciorga posłów PO i Nowoczesnej z woj. lubuskiego, troje z nich zamierza ponownie ubiegać się o mandat poselski. Mowa o Tomaszu Kucharskim, Krystynie Sibińskiej i Katarzynie Osos. "Jedynką" na liście ma być natomiast przewodniczący PO w tym regionie, senator Waldemar Sługocki.

 

Jego miejsce w izbie wyższej parlamentu ma zająć wieloletnia marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak. Jej wynik w wyborach do Parlamentu Europejskiego (blisko 41 tys. głosów) był trzecim - po Bartoszu Arłukowiczu i Bogusławie Liberadzkim - spośród wszystkich kandydatów Koalicji Europejskiej w tym okręgu. 

 

Kandydatami do Sejmu z woj. lubuskiego mają być także dwaj członkowie Trybunału Stanu: były wiceprezydent Warszawy Witold Pahl oraz wiceprzewodniczący sejmiku i były poseł Jerzy Wierchowicz.

 

Szłapka i Hennig-Kloska w Wielkopolsce

 

Z polityką sejmową żegnają się natomiast wybrani w woj. lubuskim Stefan Niesiołowski i Bożenna Bukiewicz. Nie wiadomo, co z Pawłem Pudłowskim, który był ostatnim szefem klubu Nowoczesnej. - Być może wystartuje w innym okręgu. Nie zgłosił chęci startu w woj. lubuskim - słyszymy od jednego z polityków PO.

 

Pudłowski był kandydatem Koalicji Europejskiej w wyborach do PE. Startując w Warszawie, zdobył niecałe 6,7 tys. głosów.

 

Wybrani z list Nowoczesnej Adam Szłapka i Paulina Hennig-Kloska mogą natomiast liczyć na miejsca na liście KO w Wielkopolsce. Nie wiadomo, co z wybraną w Poznaniu posłanką Joanną Mihułką (Schmidt). Parlamentarzystka dołączyła do ugrupowania Teraz! Ryszarda Petru, jednakże formacja ta została wykreślona z ewidencji partii politycznych, a jej założyciel zapowiedział odejście z polityki.

 

"Sceneria na opozycji jest przerażająca"

 

Z Sejmem żegna się inny wybrany z list Nowoczesnej poseł z Wielkopolski, Marek Ruciński. Po połączeniu klubów PO i N polityk został posłem niezrzeszonym. - Bliżej jest mi do Wiosny Roberta Biedronia, niż do Platformy Obywatelskiej - mówił wówczas. Pytany teraz, czy wystartuje do Sejmu z list koalicji lewicowej, odpowiedział, że "jeszcze dalej jest mu do postkomunistów".

 

- Ta sceneria na opozycji jest przerażająca. Robią wszystko, żeby przegrać – stwierdził w rozmowie z polsatnews.pl.

 

Ruciński zdecydował, że nie wystartuje w jesiennych wyborach. - Pozostanę przy pięknej sztuce, jaką jest medycyna, wrócę do moich pacjentów. Wszystkim osobom, które będą zainteresowane i widziały moje zaangażowanie jako wiceprzewodniczącego Komisji Zdrowia służę radą, bo wiem jak to robić, jak omijać beton PiS, żeby wdrażać rozwiązania przyjazne pacjentom – dodał.

 

Iwona Hartwich z zaproszeniem na listę

 

Do Sejmu nie wystartuje także dwoje posłów Platformy z woj. kujawsko-pomorskiego. Mowa o Zbigniewie Pawłowskim i byłej szefowej MSW Teresie Piotrowskiej. Obydwoje startowali w 2015 r. z listy bydgoskiej. Prawdopodobną "jedynką" w nadchodzących wyborach będzie tam pochodzący z Inowrocławia Krzysztof Brejza, członek sztabu Koalicji.

 

Z kolei toruńską listę najpewniej otwierać będzie szef lokalnych struktur PO, Tomasz Lenz. Do kandydowania w tym okręgu zgłoszona została m.in. Iwona Hartwich, jedna z liderek strajku w Sejmie osób niepełnosprawnych i ich opiekunów.

 

- Dostałam zaproszenie na listę, które przyjęłam - powiedziała polsatnews.pl. Jak dodała, szczegóły dot. jej pozycji na liście będą znane w przyszłym tygodniu.

 

Hartwich podkreśliła, że dostała zaproszenie na listę Koalicji jako przedstawiciel środowisk obywatelskich. - Od 12 lat walczę na ulicy o prawa osób niepełnosprawnych w Polsce. Dostałam zaproszenie i powiem uczciwie, że chcę z tego skorzystać. Uważam, że taki mocny głos w naszym parlamencie jest potrzebny, żeby zmienić życie osób z niepełnosprawnością - dodała.

 

Jak powiedziała, środowiska osób niepełnosprawnych i ich opiekunów przedstawiły Koalicji Obywatelskiej 15 swoich postulatów. - Wszystkie one zostały przyjęte - poinformowała. Hartwich dodała, że "w Sejmie potrzebny jest głos naszego środowiska".

 

Scheuring-Wielgus nie zdecydowała

 

O swoim starcie nie zdecydowała jeszcze wybrana z list Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus. Posłanka była w ostatnim czasie w niefunkcjonującej już partii Teraz!, a w wyborach do europarlamentu startowała z list Wiosny Roberta Biedronia. - Jestem wolnym strzelcem, wolnym elektronem. Nie zdecydowałam, co z jesiennymi wyborami - powiedziała polsatnews.pl.

 

Do parlamentu zamierza natomiast wrócić posłanka trzech kadencji, a ostatnio wiceprezydent Włocławka Domicela Kopaczewska. Lokalne władze Platformy zarekomendowały jej kandydaturę w wyborach do Senatu.

 

- Jest rozpoznawalna, popularna i pracowita. Jest specjalistką od oświaty. Spełnia wszystkie kryteria, żeby znaleźć się w Senacie - słyszymy od jednego z polityków PO.

 

Śląsk: Budka kontra Morawiecki 

 

Spośród 22 posłów Platformy i Nowoczesnej wybranych na Śląsku, zdecydowana większość z nich znajdzie się na listach Koalicji. Startować jesienią nie będzie natomiast prof. Marian Zembala, który w 2015 roku otwierał listę PO w Katowicach.

 

Tegoroczną "jedynką" Koalicji w tym okręgu ma być Borys Budka. Oznacza to, że były minister sprawiedliwości zmierzy się z premierem Mateuszem Morawieckim. Na górze katowickiej listy KO mają się znaleźć także posłanki Ewa Kołodziej, Monika Rosa oraz poseł Wojciech Król. Kandydatem do Senatu ma być natomiast Marek Wójcik lub były europoseł Marek Plura.

 

Budka w 2015 roku startował z okręgu obejmującego Bytom, Gliwice i Zabrze. Zdobył tam najwięcej głosów spośród wszystkich startujących kandydatów. W tym roku zastąpić ma go tam Marta Golbik, która przed czterema laty weszła do Sejmu z list Nowoczesnej. Kandydatem Koalicji prawdopodobnie będzie także Paweł Kobyliński, który przed dołączeniem do klubu PO-KO był posłem Kukiz’15, a później Nowoczesnej.

 

Liderem sosnowieckiej listy będzie najprawdopodobniej lider PO na Śląsku i były marszałek województwa Wojciech Saługa. Z tego samego okręgu ma wystartować m.in. Beata Małecka-Libera, który wyraziła także zainteresowanie startem do Senatu.

 

Wakaty w Krakowie i Wrocławiu 

 

Wciąż nie wiadomo, kto będzie "jedynką" Koalicji Obywatelskiej w Krakowie. Cztery lata temu z pierwszego miejsca wystartował tam Rafał Trzaskowski, uzyskując drugi - po Małgorzacie Wassermann - wynik spośród wszystkich kandydatów.

 

- Był pomysł, by "jedynką" w Krakowie była Małgorzata Kidawa-Błońska. Ona jednak wyraziła chęć startowania w swoim okręgu, w "obwarzanku" - słyszymy w małopolskich strukturach PO.

 

Zgłoszeni na listy zostali wszyscy obecni posłowie z Małopolski. Ponownie wystartować w wyborach ma także były europoseł Bogusław Sonik. Z kolei chęć kandydowania do Senatu, oprócz Bogdana Klicha i Jerzego Fedorowicza, ma wyrażać także przewodniczący Rady Miasta Krakowa Dominik Jaśkowiec.

 

Niewiadomą jest także lider list Koalicji we Wrocławiu. Tomasz Siemoniak ma wystartować w Wałbrzychu, a Bogdan Zdrojewski prowadzi rozmowy z PSL.

 

Grzegorz Schetyna powiedział w poniedziałek, że "jedynką" we Wrocławiu będzie "godna osoba". - Podobnie jak Janina Ochojska, która w wyborach do PE uzyskała blisko dwukrotnie lepszy wynik niż Bogdan Zdrojewski - mówił przewodniczący PO.

 

Swoich kandydatów na listy ma także zgłosić Inicjatywa Polska. Jej liderka, Barbara Nowacka, miałaby wystartować w okręgu gdyńsko-słupskim, a jej bliski współpracownik Dariusz Joński - w Łodzi lub Sieradzu.

 

Liderką łódzkich list ma być natomiast przewodnicząca Nowoczesnej, Katarzyna Lubnauer.

 

Bez prezydentów miast

 

Politycy PO podkreślają, że nie należy spodziewać się na listach Koalicji prezydentów miast.

 

- Żaden prezydent ani burmistrz z dużego ośrodka nie pójdzie na listę do żadnej partii. On może wspierać kampanię, ale nie spodziewam się, żeby ktokolwiek kandydował - mówi jeden z posłów Platformy.

 

Jak wyjaśnia, wszystko przez kodeks wyborczy. Ten przewiduje, że wygaśnięcie mandatu prezydenta miasta następuje z dniem wybrania go do Sejmu lub Senatu. Samorządowcy nie mieliby więc możliwości wyboru między jednym mandatem, a drugim.

Dawid Zdrojewski/prz/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie