Kurier przewoził ambonę myśliwską. Firma zapowiada konsekwencje
"Samochód firmy GLS używany do mordowania zwierząt" - napisała na Facebooku organizacja "Ludzie przeciwko myśliwym”. To reakcja na zdjęcie przedstawiające busa z logiem firmy przewożącego ambonę myśliwską. Firma kurierska odpowiedziała, że "sprzeciwia się takim działaniom" i zapowiedziała że "wyciągnie konsekwencje wobec zaangażowanej w tę sytuację osoby”.
Pracownik firmy kurierskiej może spodziewać się problemów w związku z zamieszczonym w sieci zdjęciem jego auta dostawczego przewożącego ambonę myśliwską.
Administratorzy zarządzający stroną "Ludzie Przeciw Myśliwym" zwrócili się do GLS Poland z pytaniem, czy firma wie, że ich pracownik wykorzystuje auto służbowe do instalowania ambon. Ich zdaniem, w taki sposób firma wspiera odstrzał zwierząt.
Firma zareagowała na zarzuty i w odpowiedzi opublikowała w mediach społecznościowych oświadczenie. Zaznaczyła, że sama często uczestniczy "w akcjach prozwierzęcych" i m.in. wspiera schronisko w Bydgoszczy.
"W oparciu o dostarczone nam informacje podjęliśmy niezwłoczne działania i wyciągniemy konsekwencje wobec zaangażowanej w tę sytuację osoby” - informuje GLS Polnad.
Firma poprosiła również o numer rejestracyjny samochodu argumentując, że "niezwłocznie zainterweniuje i wyciągnie konsekwencje wobec kuriera".
Czy kurier wykonywał obowiązki służbowe
Zwróciliśmy się z pytaniem do GLS Poland czy kurier przewoził towar wykonując obowiązki służbowe, czy to było jego prywatne zlecenie. Czekamy na odpowiedź.
Według niektórych komentujących zlecenie, które zrealizował pracownik firmy kurierskiej, nie zaszkodziło nikomu, a zapowiedzi firmy o wyciąganiu konsekwencji są za daleko idące.
polsatnews.pl
Czytaj więcej