"Kończy się epoka polityczna". Ekspert o tym, co czeka nas w 2026 roku
- Rosja uważa, że wojnę wygrywa, takie jest percepcja na Kremlu - powiedział dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich Wojciech Konończuk. W środowym "Gościu Wydarzeń" ekspert ocenił także, że w 2026 roku "świat nie wyjdzie z zawirowania". - Tak jest zawsze, kiedy mamy napięcia, kiedy kończy się jedna epoka polityczna - powiedział.

Gościem Grzegorza Kępki w środowym wydaniu "Gościa Wydarzeń" był Wojciech Konończuk. Dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich, odpowiadając na pytanie o to, co Polska powinna robić, aby "w miarę bezpiecznie wyjść" z politycznego zawirowania, wskazał, że w przyszłym roku świat z niego "nie wyjdzie".
- To będzie dłuższy proces. Tak jest zawsze, kiedy mamy napięcia, kiedy kończy się jedna epoka polityczna, a kończy się epoka polityczna, która zaczęła się wraz z rozpadem dwubiegunowego świata końcem zimnej wojny i zanim się zacznie nowa, to ten okres wstrząsów, napięć, wojen, on oczywiście będzie - mówił.
WIDEO: Wojciech Konończuk w "Gościu Wydarzeń"

- To, co powinniśmy robić, to po pierwsze zachować spoistość wewnętrzną, pamiętać o komunikacji strategicznej do wewnątrz, tłumaczyć także Polakom, co się wokół nas dzieje. Gdzie są nasze interesy, kto jest naszym naszym sojusznikiem, kogo powinniśmy wspierać, a kto jest naszym wrogiem? I to bez wątpienia tym wrogiem jest, który nam życzy jak najgorzej, jest Rosja - mówił.
ZOBACZ: Uszkodzony kabel na dnie Bałtyku. Finlandia zatrzymała podejrzany transportowiec
Komentarz Konończuka padł po dłuższej dyskusji na temat sytuacji na świecie. Ekspert mówił m.in. o Chinach, wskazując, że w jego ocenie kraj ten "jest groźny dla Europy" i stanowi "zagrożenie gospodarcze". Jak wskazał dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich, "do tej pory Chiny maskowały swoją moc".
- Teraz ją okazują, a wręcz w sposób taki zupełnie otwarty wobec Europy, co wynika głównie z tego, że nie nie mają wobec nas zbyt wielu ciepłych uczuć. Raczej nie doceniają mocarstwowej pozycji Stanów Zjednoczonych, natomiast uważają, że my jesteśmy wewnętrznie podzieleni, skłóceni - mówił.
"Rosja uważa, że wygrywa". Ekspert o wojnie w Ukrainie
Ekspert odniósł się do toczącej się wojny w Ukrainie i wskazał, że warunki planu pokojowego mogą nie być najbardziej odpowiednie dla Ukrainy. - Nie wiem, czy bym powiedział, że to jest ten najbardziej optymalny, stan dla Ukrainy. Dla nas, dla Europy, to oczywiście jest - powiedział.
ZOBACZ: Noworoczne orędzie Putina. Zwrócił się bezpośrednio do żołnierzy
- Natomiast pytanie jest oczywiście o to, czy on jest optymalny z punktu widzenia Rosji i tu bym się jednak zawahał bardzo, bardzo mocno, bo Rosja chce wprawdzie zakończenia wojny, ale na swoich warunkach - powiedział ekspert, dodając, że wstrzymałby się z udzieleniem odpowiedzi na pytanie dotyczące tego, czy pokój jest już na horyzoncie.
- Wstrzymałbym konie, bo wydaje mi się, że Rosja jednak jest daleka cały czas od tego, żeby pójść na jakiekolwiek ustępstwa, a bez ustępstw rosyjskich ta wojna cały czas będzie trwał - powiedział.
Ekspert o wojnie w Ukrainie. Rosja "uważa że wygrywa"
Ekspert ocenił, że Rosja uważa, "że wygrywa" wojnę z Ukrainą. - Po pierwsze, taka jest percepcja na Kremlu. Z drugiej strony prezydentura (Donalda - red.) Trumpa jest dla Rosji błogosławieństwem - powiedział, wskazując, że "nie wiemy", co dokładnie zakłada plan pokojowy uzgodniony przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i amerykańskiego prezydenta.
ZOBACZ: Kłopoty byłego ministra rolnictwa. Jest akt oskarżenia
- (Wiemy - red.) to, że mamy jakiś dokument, który został wypracowany między stroną ukraińską, stroną amerykańską i z udziałem Europejczyków. Wydaje mi się, że wiedza pana premiera jest największa, na pewno większa niż moja w tym zakresie, dotycząca jakich gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy - mówił.
Rosja stawia warunki. "To znacznie więcej niż to, na co Ukraina jest w stanie się się zgodzić"
Konończuk dodał również, że w jego ocenie Rosja nie zamierza zrezygnować ze swoich warunków, które "stawia głośno". W tym kontekście ekspert wspomniał o Donbasie, nad którym Kreml chce przejąć kontrolę. Wspomniał również o zaporoskiej elektrowni i stacjonowaniu wojsk. - Rosja czuje, że wygrywa tę wojnę i nie chce się zgodzić tak naprawdę na nic - powiedział.
ZOBACZ: Rosja pokazała nagranie z rzekomego ataku. "To śmieszne"
- Rosja chce osiągnięcia swoich kluczowych warunków i te kluczowe warunki to jest znacznie więcej niż to, na co Ukraina jest w stanie się się zgodzić. Rosja - mówiąc najkrócej - chce kontroli nad Ukrainą, a to będzie oznaczało pozbawienie Ukrainy wolności i suwerenności - dodał
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej