Pół tony kokainy za 25 milionów euro w... bananach. Odkrycie w niemieckim sklepie

Świat
Pół tony kokainy za 25 milionów euro w... bananach. Odkrycie w niemieckim sklepie
pexels.com/Scott Webb

Pracownicy sklepów Aldi w niemieckim landzie Meklemburgia-Pomorze Przednie znaleźli w pudłach z bananami kokainę wartą w sumie na czarnym rynku 25 milionów euro. Policja przeszukała wiele sklepów, w tym także w sąsiednich landach. Więcej narkotyków nie znaleziono. Towar przypłynął z Ameryki Południowej. Nie wiadomo, dla kogo był przeznaczony.

Policyjne poszukiwania prowadzone były w kilku krajach związkowych, ale nie znaleziono więcej kontrabandy.

 

Banany płynęły z kokainą

 

Paczki z białym proszkiem były ukryte w pudłach z bananami. Potwierdził to rzecznik prasowy sieci handlowej "Aldi".

 

Najprawdopodobniej pakunki z owocami przypłynęły do Niemiec statkiem z Ameryki Łacińskiej.

 

Policja nie informuje, w którym porcie przeprowadzany był przeładunek.

 

Łącznie śledczy zarekwirowali niemal pół tony narkotyku o czarnorynkowej wartości 25 milionów euro.

 

Kontrabanda w pudłach z owocami

 

Podobne przypadki w Niemczech zdarzały się już wcześniej.

 

Tydzień temu w supermarketach w regionie Ren-Men odkryto 87 kg kokainy. Towar został zabezpieczony przez policję.

 

Z kolei w listopadzie 2018 roku w Hamburgu natrafiono na 120 kg kokainy, zaś w 2017 r. w Leverkusen policja przechwyciła w owocach 120 kilogramów narkotyku.

 

Z kolei w lutym prokuratura w Landshucie w Bawarii oskarżyła ośmiu mężczyzn, którzy mieli w ciągu ośmiu miesięcy przemycić prawie 2 tony kokainy z Ekwadoru do Niemiec.

 

Narkotyki wysłane do Polski

 

Pudła z bananami i kokainą odkryto także w Polsce. W Kotuniu na Mazowszu pracownik sklepu znalazł pod koniec marca kokainę w dostawie bananów dostarczonej z hurtowni w Siedlcach. Worek z kokainą był ukryty między kiściami owoców.

 

Wcześniej owoce z kokainą przyjechały do hurtowni w Siedlcach z centrum dystrybucyjnego w podwarszawskim Płochocinie (woj. mazowieckie). Ustaleniem pochodzenia kontrabandy zajęła się policja, która sprawdziła na Mazowszu wszystkie sklepy obsługiwane przez wspomniane hurtownie.

 

Pracownicy sklepu spożywczego powiadomili policję. Kokaina trafiła także wraz z owocami do sklepów w na terenie woj. łódzkiego i dolnośląskiego. Owoce miały zostać przywiezione do Polski z Ekwadoru. Wyjaśnieniem ich pochodzenia i odbiorcy zajęła się policja.

 

Ustalamy, kto ten towar wysyłał do Polski i do kogo miał docelowo trafić - powiedział wtedy mł. asp. Antonii Rzeczkowski z Komendy Głównej Policji. Do mazowieckiego Wyszkowa trafić miało wtedy około 30 kilogramów narkotyku - ustalił Fakt.

 

W 2016 roku na cztery kilo kokainy natknął się w bananach pracownik hurtowni ze Śląska. Owoce przyjechały z Kolumbii.

 

WIDEO - Kokaina w kartonach z bananami. Narkotyki miały trafić do sklepów w kilku województwach:

 

hlk/ Deutsche Welle, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie