Wyciek chemikaliów na Dolnym Śląsku. Akcja służb pod Wrocławiem

Polska

- Potwierdzamy, że na terenie zakładu zajmującego się przetwórstwem chemicznym doszło do wycieku - przekazał polsatnews.pl st. asp. Łukasz Porębski z dolnośląskiej policji. Straż zapewnia, że sytuacja jest opanowana. "Gazeta Wrocławska" wskazuje, że służby zostały zaalarmowane zgłoszeniem o możliwym akcie dywersji. Policja nie potwierdza tej informacji.

Czerwony wóz strażacki na tle mapy z zaznaczonym obszarem Wróblowice.
KP PSP w Środzie Śląskiej / Google Maps
Służby opanowały sytuację po wycieku chemikaliów we Wróblowicach

Jak opisuje wrocławska redakcja, straż pożarna przed godziną 11.00 otrzymała zgłoszenie o wycieku chemikaliów składowanych w 56., 1000-litrowych pojemnikach na terenie zakładu w miejscowości Wróblowice w gminie Miękinia na Dolnym Śląsku.

 

- Potwierdzamy, że na terenie zakładu zajmującego się przetwórstwem chemicznym doszło do wycieku - poinformował w rozmowie z polsatnews.pl st. asp. Łukasz Porębski z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

 

ZOBACZ: "Człowiek za burtą". Mężczyzna wpadł do morza podczas rejsu z Polski

 

Zaznaczył, że na miejscu pracują strażacy i ich działania mogą potrwać kilka godzin. Następnie oględziny przeprowadzą policyjni technicy, wraz z biegłym i prokuratorem. - Nie ma zagrożenia dla osób postronnych - zapewnił st. asp. Porębski.

Wróblowice. Czy wyciek chemikaliów to akt dywersji?

Mł. bryg. Janusz Bębas ze straży pożarnej w Środzie Śląskiej przekazał "Gazecie Wrocławskiej", że na miejscu pracuje pięć zastępów straży pożarnej oraz grupa chemiczna z Wrocławia. Wyjaśnił, że do rozszczelnienia mauzerów, czyli pojemników o pojemności 1000 litrów. "W tej chwili te substancje są odpompowywane do pojemników, które nie zostały uszkodzone" - wyjaśnił Bębas.

 

ZOBACZ: Pożar targowiska w Warszawie. Policja zatrzymała 36-latka

 

"Gazeta Wrocławska" powołuje się na swoje nieoficjalne ustalenia, według których w zgłoszeniu o wycieku padły słowa o akcie dywersji. - Nie potwierdzamy tej informacji - przekazał nam st. asp. Porębski z KWP we Wrocławiu. 

 

Jak wskazuje "Gazeta Wrocławska", treści zgłoszenia nie ujawniają również strażacy. Zapewniają natomiast, że sytuacja została opanowana.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Jakub Krzywiecki / wka / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie