Poszukiwania szczątków polskich ofiar na Wołyniu. "To jest już pewne"

Polska

Przygotowania do poszukiwań szczątków polskich ofiar zbrodni rozpoczęły się w Ugłach na Wołyniu. Jak ocenił w rozmowie z PAP prof. Andrzej Ossowski, genetyk z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego, to, że prace się odbędą "jest już pewne". - Jest na to pełna zgoda strony ukraińskiej. Mamy wstępnie zaplanowane terminy, czyli wiosna przyszłego roku - powiedział.

Grupa osób prowadzi prace archeologiczne, kopiąc w ziemi. W tle widoczny jest niebieski materiał i drzewa.
Mykoła Tys/AP
Naukowcy przeprowadzą prace poszukiwawcze szczątków Polaków na Wołyniu (zdj. ilustracyjne)

Prof. Andrzej Ossowski wskazał w rozmowie z PAP, że "obszar poszukiwań nie jest obszarem dużym". - Jeśli tutaj znajduje się grób, to jest to miejsce, które powinno być łatwiejsze do zlokalizowania niż w przypadku Puźnik - powiedział, komentując sprawę poszukiwań szczątków Polaków we wsi Ugły na Wołyniu.

 

Jak ocenił, poszukiwania odbędą się wiosną przyszłego roku, na co zgodę wyraziła strona ukraińska. W ocenie naukowca, który wcześniej nadzorował poszukiwania szczątków ofiar, a następnie ekshumacje w Puźnikach, w Ugłach może być pochowanych kilkadziesiąt osób.

 

ZOBACZ: Mentzen skomentował wizytę Zełenskiego w Polsce. "Domagamy się"

 

Zdradził również, w jaki sposób będą przebiegać prace. Prof. Ossowski zaznaczył, że pierwszy etap polega na poszukiwaniu. - Dopiero później, po znalezieniu grobu, po zlokalizowaniu, ustaleniu wielkości tego grobu, nastąpi kolejny etap, czyli prace ekshumacyjne - wytłumaczył.

Naukowcy chcą odnaleźć szczątki Polaków. Ruszą pracę w Ugłach na Wołyniu

Polskę i Ukrainę od wielu lat dzieli kwestia roli Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii, która w latach 1943-1945 dopuściła się ludobójczej czystki etnicznej na blisko 100 tys. polskich mężczyzn, kobiet i dzieci. Spór wokół zakazu przeszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar trwał od wiosny 2017 roku.

 

ZOBACZ: Wspólna konferencja Zełenskiego i Nawrockiego. "Zła informacja dla Rosji"

 

Decyzja o zniesieniu obowiązującego od tego czasu moratorium na poszukiwania i ekshumacje szczątków polskich ofiar zbrodni wołyńskiej została ogłoszona pod koniec listopada 2024 roku podczas wspólnej konferencji prasowej ministrów spraw zagranicznych Polski i Ukrainy, Radosława Sikorskiego i Andrija Sybihy.

 

Przedstawiciel Ukrainy wskazał wówczas, że "nie ma żadnych przeszkód do prowadzenia przez polskie instytucje państwowe i podmioty prywatne we współpracy z właściwymi instytucjami ukraińskimi prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na terytorium Ukrainy, zgodnie z ustawodawstwem ukraińskim". Sybiha zadeklarował także "gotowość do pozytywnego rozpatrywania wniosków w tych sprawach".

Poszukiwanie szczątków polskich ofiar w Ukrainie. Część prac za nami

Wiosną Polska przeprowadziła ekshumacje w dawnej wsi Puźniki w obecnym obwodzie tarnopolskim. W wyniku tych prac odnaleziono szczątki co najmniej 42 osób. Zostały one pochowane w Puźnikach 6 września.

 

ZOBACZ: Wspólna konferencja Zełenskiego i Nawrockiego. "Zła informacja dla Rosji"

 

Strona ukraińska wydała także pozwolenie na przeprowadzenie prac ekshumacyjnych szczątków żołnierzy Wojska Polskiego, poległych we wrześniu 1939 r. w obronie Lwowa i pochowanych we Lwowie-Zboiskach. Odnaleziono szczątki co najmniej 31 osób.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Alicja Krause / mjo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie