Plan pokojowy USA powstał we współpracy z Rosją. Bazował na dokumencie od Putina

Świat

28-punktowy plan pokojowy USA mający zakończyć wojnę w Ukrainie został opracowany na bazie rosyjskiego dokumentu - informuje agencja Reutera. Wysocy rangą urzędnicy rosyjscy mieli udostępnić administracji Donalda Trumpa swoje żądania, które zostały już wcześniej odrzucone przez władze Ukrainy.

Portrety Donalda Trumpa i Władimira Putina, dwóch światowych przywódców.
PAP/EPA/GRAEME SLOAN / POOL; PAP/EPA/GAVRIIL GRIGOROV/SPUTNIK/KREMLIN / POOL
Plan pokojowy USA był bazowany na dokumencie rosyjskim, podaje Reuters

Dokument z rosyjskimi warunkami zawieszenia broni w Ukrainie został przesłany do Białego Domu w połowie października, po spotkaniu prezydenta USA Donalda Trumpa z przywódcą Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, podały trzy anonimowe źródła zaznajomione ze sprawą. 

 

Niemający oficjalnego charakteru dokument zawierał sformułowania, które padały ze strony rosyjskich władz już na wcześniejszym etapie procesu negocjacji. Wspomniano w nim m.in. o oddaniu Rosji części terytoriów wschodniej Ukrainy.

Plan pokojowy USA powstał we współpracy z Rosją

Gdy agencja Reuters po raz pierwszy ujawniła szczegóły opracowanego przez administrację Trumpa planu pokojowego, już wtedy spekulowano o możliwej współpracy między Białym Domem a dyplomatami rosyjskimi. W środę Reuters potwierdził te doniesienia.

 

Nie jest jasne, dlaczego i w jaki sposób administracja prezydenta USA wykorzystała rosyjskie żądania do opracowania własnego planu pokojowego. Jak podają źródła Reuters, niektórzy wysocy rangą amerykańscy urzędnicy - w tym sekretarz stanu Marco Rubio - twierdzili, że strona ukraińska w całości odrzuci propozycje pokojowe Władimira Putina.

 

ZOBACZ: Trump stawia warunek Putinowi i Zełenskiemu. Chodzi o plan pokojowy

 

Po tym, jak rosyjski dokument został dostarczony do Białego Domu, Rubio miał odbyć rozmowę z szefem rosyjskiego MSZ Siergiejem Ławrowem, podczas której obaj politycy omówili zaproponowane przez Federację Rosyjską warunki.

 

W tym tygodniu podczas rozmowy z dziennikarzami amerykański dyplomata potwierdził, że trafiły do niego "liczne nieoficjalne dokumenty i materiały tego rodzaju", jednak postanowił nie wdawać się w ich szczegóły.

 

Zarówno Departament Stanu USA, jak i strony ukraińska i rosyjska nie odniosły się do najnowszych publikacji Reutera.

Ważą się losy Ukrainy. Dalszy ciąg negocjacji pokojowych

Jak powiedziały agencji Reuters dwa anonimowe źródła, 28-punktowy plan USA został opracowany przynajmniej częściowo podczas spotkania, które odbyło się w październiku w Miami z udziałem zięcia Trumpa Jareda Kushnera, specjalnego prezydenckiego wysłannika Steve'a Witkoffa i reprezentanta Władimira Putina Kiriłła Dmitrijewa.

 

Spotkanie miało mieć charakter tajny. O negocjacjach polityków wiedzieli nielicznie pracownicy Departamentu Stanu i Białego Domu.

 

ZOBACZ: Europa odpowiada na plan Donalda Trumpa. Liderzy szykują alternatywę

 

Pierwotny plan pokojowy spotkał się ze sprzeciwem Ukrainy i jej europejskich sojuszników. Skrytykowano w nim m.in. punkty o ustępstwach terytorialnych, zakazie dołączenia Ukrainy do NATO czy zmniejszenia liczebności armii.

 

Zaproponowany przez Stany Zjednoczone dokument uległ już licznym zmianom, choć - jak podkreślali Trump i Rubio - wiele rzeczy wymaga jeszcze głębszych konsultacji.

 

Prezydent USA poinformował we wtorek, że pozostałe punkty sporne omówi z Władimirem Putinem jego wysłannik Steve Witkoff. Z władzami Ukrainy negocjować zaś będzie minister sił lądowych Dan Driscoll. 

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Maria Kosiarz / mjo / polsatnews.pl / Reuters
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie