"Nie jesteśmy systemowo gotowi". Główny Inspektor Sanitarny ostrzega przed aktami dywersji

Polska Marcin Boniecki / polsatnews.pl / Polsat News

- Nie jesteśmy w stanie przygotować się na każde zagrożenie - powiedział dr Paweł Grzesiowski w programie "Najważniejsze pytania". Główny Inspektor Sanitarny podkreślił, że mimo istniejących systemów informowania o zagrożeniach, kluczowa jest szybka reakcja służb i świadomość obywateli.

Mężczyzna w okularach i garniturze, wypowiadający się w programie telewizyjnym.
Polsat News
Dr Paweł Grzesiowski gościem programu "Najważniejsze pytania"

Gościem poniedziałkowego wydania "Najważniejszych pytań" był dr Paweł Grzesiowski. Jednym z poruszanych wątków były akty dywersji dokonane w Polsce. Prowadzący zapytali doktora o potencjalne ataki wymierzone w infrastrukturę krytyczną i zdrowie obywateli.

 

- Sprawa jest bardzo poważna. Jeśli spojrzymy na to od strony gotowości struktury państwa na tego rodzaju zagrożenia, to byłoby lekkomyślnością powiedzieć, że jesteśmy przygotowani na wszystko - ocenił.

 

ZOBACZ: Akty dywersji w Polsce. Rząd zwołuje nadzwyczajne posiedzenie

 

Jako przykład Główny Inspektor Sanitarny podał zatrucie wody. - Jeśli ktoś będzie chciał to zrobić, to zaplanuję to w taki sposób, żeby dokonać takiej dywersji mimo nadzoru - powiedział.

 

Jednocześnie Grzesiowski przyznał, że "nie jesteśmy systemowo przygotowani na działania, które mogą być zaplanowane i przeprowadzone przez wyspecjalizowane osoby czy grupy". Za przykład podał pożary (przy Marywilskiej - red.) i uszkodzenie linii kolejowej w miejscowości Mika oraz nieopodal Puław.

Dr Paweł Grzesiowski: Nie jesteśmy w stanie przygotować się na każde zagrożenie

- Do tego dochodzi, pytanie, jaki będzie skutek i tu musimy powiedzieć, że jesteśmy na tyle bezpieczni (...) My cały czas jesteśmy podpięci pod pewne systemy, które nas informują o zagrożeniach - zapewniał. - Jeżeli ktoś już zrobi, to co ma zrobić, to pytanie, jak szybko my zareagujemy - dopowiedział.

 

WIDEO: "Nie jesteśmy systemowo gotowi". Ekspert o aktach dywersji

 

Przemysław Szubartowicz dopytał gościa, czy w takich sytuacjach ważna jest prewencja, która ma za zadanie przewidzieć takie zdarzenia. - Mówię to absolutnie szczerze: Nie. (...) Nie jesteśmy w stanie przygotować się na każde zagrożenie, dlatego każdy z nas musi reagować tak jak może - podkreślił Główny Inspektor Sanitarny.

 

ZOBACZ: Akty dywersji w Polsce. Prokuratura Krajowa wszczyna śledztwo

 

- Takich wydarzeń będzie najpewniej więcej i my wszyscy musimy być na to przygotowani, że zauważywszy coś, powinniśmy powiadomić odpowiednie służby, nie wchodzić w strefę skażoną czy niebezpieczną i zrobić wszystko, aby kolejni nie zostali poszkodowani. Żadne państwo nie jest przygotowane na dowolne zagrożenie - przyznał.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie