"Drony zniszczą ich w minutę". Ukraińscy żołnierze niezadowoleni z ćwiczeń z Polakami

Świat

Ukraińscy żołnierze narzekali na wspólne ćwiczenia z Polakami - donosi ukraiński oddział BBC News. Anonimowi rozmówcy portalu twierdzili, że taktyka, której uczą Polacy nie przystaje do współczesnego pola walki, zwłaszcza w kontekście rosnącego znaczenia dronów bojowych na wojnie.

Trzech żołnierzy w zielonych mundurach wojskowych i czapkach stoi na opancerzonym pojeździe. Jeden żołnierz po prawej w czapce z daszkiem i ciemnej kurtce rozmawia z dwoma pozostałymi, którzy siedzą lub stoją na pojeździe.
AP/Michal Dyjuk
Media podają, że Ukraińcy nie są zadowoleni z ćwiczeń wojskowych w Polsce

Ukraińskie BBC News donosi, że na polskich poligonach już od 2022 roku trwają intensywne szkolenia ukraińskich żołnierzy z udziałem Polaków i m.in. Czechów.

 

Serwis podaje, że ostatnimi czasy mundurowi zza wschodniej granicy coraz częściej narzekają na poziom szkoleń w wykonaniu polskich instruktorów.

 

Zdaniem Ukraińców taktyka, której uczą Polacy, coraz częściej odbiega od realiów współczesnego pola walki. Chodzi m.in. o korzystanie z papierowych map, taktyki przemieszczania się wzdłuż okopów i roli dronów bojowych.

"Drony zniszczą ich w minutę". Relacja ukraińskiego marines

Serwis opisuje historię, która miała wydarzyć się na zajęciach teoretycznych z udziałem polskiego instruktora.

 

"W obronie brzegu rzeki biorą udział cztery transportery opancerzone: jeden z nich przechodzi przez most na drugi brzeg - to załoga zwiadowców" - cytuje jednego z polskich instruktorów tłumacz Witalij (imię zmienione), który pod koniec 2024 roku odbył szkolenie w ukraińskim wojsku w zachodniej Polsce.

 

"Na sali panuje niezręczna cisza" - kontynuuje. - Ponad połowa słuchaczy to marines, którzy przepłynęli przez Krynki (operacja na lewym brzegu obwodu chersońskiego w 2023 roku - red.).

 

ZOBACZ: Dramatyczne doniesienia z frontu. Analitycy o sukcesie rosyjskiej ofensywy

 

Na koniec jeden z nich pyta: co jeśli most zostanie zniszczony? Polski instruktor z dumą odpowiada: "Nasze transportery opancerzone płyną".

 

Polski oficer nie zrozumiał, że pole bitwy byłoby kontrolowane przez wrogie drony, które zniszczyłyby w minutę transportery płynące z prędkością 10 kilometrów na godzinę.

"Polacy uczą się według podręczników z Grunwaldu"

Ukraińscy żołnierze chwalą NAT-owski sprzęt. Wyrażają też uznanie wobec polskich żołnierzy, którzy świetnie się nim posługują. Narzekają jednak na poziom szkoleń.

 

BBC opisało też historię "Kasteta". Żołnierz o tym pseudonimie od początku wojny służy w Siłach Zbrojnych Ukrainy.

 

"Kastet" przyjechał do Polski na początku 2025 roku na szkolenie zaawansowane - miał otrzymać stopień sierżanta i dowodzić plutonem.

 

"Po pierwszym tygodniu zadzwoniłem już do dowódcy i powiedziałem mu, żeby mnie stąd zabrał. Powiedziałem, że sam pojadę autobusem i przyjadę" - wspomina żołnierz i wyjaśnia, że ​​nie zgadzał się z tym, czego uczyli polscy instruktorzy.

 

ZOBACZ: Ukraińcy giną w rosyjskich więzieniach. Ujawniają liczbę więźniów

 

Podał przykład: na kursach przetrwania uczono ich, jak poruszać się po terenie za pomocą papierowych map - ale przez ponad 3,5 roku działań wojennych nigdy nie musiał tego robić, ponieważ wojsko ma wszystkie mapy w telefonach lub tabletach.

 

Szturmy na okopy i operacje miejskie, według "Katsteta", również są zaplanowane zgodnie z realiami wojen sprzed 20 lat.

 

"Nadal uczą według podręczników z Grunwaldu" - żartuje inny rozmówca BBC, nawiązując do słynnej bitwy, która rozegrała się w lipcu 1410 roku.

"Takie mamy zasady"

Major o pseudonimie "Osiemnastka" powiedział w rozmowie z BBC, że ​​podczas ćwiczeń próbował przekonać instruktorów NATO - Polaków i Czechów - że wojna się zmieniła, więc szkolenie również powinno się zmienić.

 

Czescy instruktorzy słuchali, niektórzy nawet robili notatki i próbowali dostosować program w trakcie szkolenia.

 

ZOBACZ: Zełenski reaguje na rozmowę Trump-Putin. "Możemy podpisać"

 

Jednak Polacy, jak mówi dowódca batalionu szturmowego, tylko "wzdychali" i mówili: "takie mamy zasady w Polsce".

 

Ukraiński oddział BBC wysłał pytania do Ministerstwa Obrony Narodowej ws. uwag Ukraińców. Serwis otrzymał lakoniczną odpowiedź od polskiego resortu, z której wynikało, że "MON nie otrzymał informacji o nieprawidłowościach na ćwiczeniach". 

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Mateusz Balcerek / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie