Rosjanie zaatakowali Ukrainę. Polskie i sojusznicze lotnictwo powróciło do baz
"W związku z atakiem Federacji Rosyjskiej wykonującej uderzenia na obiekty znajdujące się na terytorium Ukrainy, rozpoczęło się operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej" - informowało w czwartek rano Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Aby zapewnić swobodę działania wojska, tymczasowo zamknięte były lotniska w Radomiu i Lublinie.

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych opublikowało w czwartkowy poranek w mediach społecznościowych komunikat, w którym przekazało, że w związku z atakiem Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, rozpoczęło się operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej.
Rosyjski atak na Ukrainę. W powietrzu polskie i sojusznicze myśliwce
Jak podawano, w ramach prowadzonych działań, uruchomione zostały "wszystkie dostępne siły i środki pozostające w dyspozycji".
"Poderwane zostały dyżurne pary myśliwskie i samolot wczesnego ostrzegania, a naziemne systemy obrony powietrznej oraz rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości" - przekazało DO RSZ.
ZOBACZ: Fala dezercji w ukraińskiej armii. Kilka tysięcy przypadków miesięcznie
W komunikacie podkreślano również, że podjęte działania mają charakter prewencyjny i są ukierunkowane na zabezpieczenie przestrzeni powietrznej i jej ochronę, zwłaszcza w rejonach przyległych do zagrożonych obszarów.
"Dowództwo Operacyjne RSZ monitoruje bieżącą sytuację, a podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji" - zapewniono.
Osobny komunikat wydała też Polska Agencja Żeglugi Powietrznej, która poinformowała o zamknięciu lotnisk w Radomiu i Lublinie, celem zapewnienia swobody operowania lotnictwa wojskowego. Porty lotnicze wznowiły swoją działalność dopiero po godzinie 9.
Akcja NATO na polskim niebie. Lotnictwo powróciło do baz
Operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej, związane z uderzeniami Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, zostało zakończone dopiero po godzinie 10.
"Dziękujemy za wsparcie NATO, Królewskim Norweskim Siłom Powietrznym, Siłom Powietrznym Hiszpanii oraz Tureckim Siłom Powietrznym, których samoloty pomagały dzisiaj zapewnić bezpieczeństwo na polskim niebie. Podziękowania kierujemy też do Bundeswehry za zaangażowanie i wsparcie samolotu oraz systemu Patriot, wzmacniające ochronę polskiej przestrzeni powietrznej" - przekazała DO RSZ.
Jak uściślono, uruchomione naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego powróciły do standardowej działalności operacyjnej. Nie zaobserwowano naruszenia przestrzeni powietrznej RP.
Drony i rakiety nad Ukrainą. Są zniszczenia i ranni
W nocy i nad ranem Rosjanie zaatakowali Ukrainę dronami szturmowymi i rakietami. Jak podaje UNIAN, w wyniku ostrzału w obwodzie mikołajowskim doszło do blackoutu i opóźnienia pociągów. Również mer Iwano-Frankiwska Iwan Martsinkiw przekazał, że celem Rosjan była przede wszystkim infrastruktura krytyczna.
ZOBACZ: Polskie czołgi w Estonii. "Wojska sojusznicze NATO są gotowe"
Jednocześnie szef Zaporoskiej Obwodowej Administracji Państwowej Iwan Fedorow zaraportował, że w Zaporożu rosyjskie lotnictwo uderzyło m.in. w akademik. Zniszczonych zostało wówczas kilka pięter. W ataku na centrum regionalne rannych zostało natomiast jedenaście osób, w tym sześcioro dzieci.
W większości regionów Ukrainy wprowadzono awaryjne przerwy w dostawie prądu, wyją tez syreny przeciwlotnicze.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej