Dwa kraje UE nie chcą sankcji na Rosnieft. "Będziemy o tym rozmawiać"

Biznes

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz chciałby zdjęcia amerykańskich sankcji z rosyjskiego koncernu naftowego. - Będziemy o tym rozmawiać z Amerykanami. Zakładam, że Rosnieft otrzyma zwolnienie - zapowiedział polityk po zakończeniu szczytu państw UE w Brukseli. "Sposobów na obejście sankcji" szukać będzie również premier Węgier, Wiktor Orban.

Dwa kraje UE nie chcą sankcji na Rosnieft. "Będziemy o tym rozmawiać"
PAP/EPA/EPA/OLIVIER HOSLET, AP/Markus Schreiber
Friedrich Merz i Viktor Orban
Zobacz więcej

- Będziemy o tym rozmawiać z Amerykanami. Zakładam, że Rosnieft otrzyma zwolnienie - oświadczył Merz na koniec unijnego szczytu w Brukseli w kontekście działalności tego koncernu w Niemczech.

 

Unijny szczyt odbył się tuż po uzgodnieniu przez kraje UE 19. pakietu sankcji na Rosję, wprowadzającego m.in. zakaz importu rosyjskiego LNG oraz po ogłoszeniu przez amerykański resort finansów sankcji na rosyjskie koncerny naftowe Rosnieft i Łukoil oraz ich spółki zależne.

Merz nie chce sankcji na rosyjską spółkę. Boi się o niemiecki rynek paliw

Merz tłumaczył, że sankcje nałożone na Rosnieft poważnie zachwiałyby niemieckim rynkiem paliw.

 

Merz wyraził zaniepokojenie krótkim naruszeniem w czwartek przestrzeni powietrznej Litwy przez dwa samoloty wojskowe. Uznał, że "nie dzieje to się przypadkowo".

 

ZOBACZ: Przełom w sprawie sankcji przeciwko Rosji. Ruch administracji Trumpa

 

Kanclerz powiedział także, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przedstawił mu plan, jak Niemcy mogłyby ochronić w zimie ukraińską energetykę przed rosyjskimi atakami. Propozycja ta będzie omawiana przez niemiecki rząd.

 

Jak przekazał Merz, kraje członkowskie zgodziły się, że 12 lutego odbędzie się unijny szczyt poświęcony konkurencyjności.

Orban: Szukamy sposobu na obejście sankcji

Nie tylko Merzowi przeszkadzają sankcję na rosyjskie spółki naftowe. Wegierski premier Viktor Orban powiedział wprost, że "Węgry szukają sposobu na obejście sankcji nałożonych na firmy koncerny naftowe z Rosji". 

 

Orban dodał w rozmowie z radiem Kossuth, że jego rząd walczy z zakazem dotyczącym importu rosyjskiej energii. - Bruksela od lat chce przerwać nasz program redukcji zużycia energii, ponieważ poważnie szkodzi on interesom międzynarodowych korporacji.

 

- Węgry utrzymają redukcję tylko wtedy, gdy nie będą nam narzucać drogiej energii - podkreślił.

 

Ministrowie energii państw Unii Europejskiej w poniedziałek uzgodnili wprowadzenie całkowitego zakazu importu rosyjskiego gazu.

 

ZOBACZ: Iskrzy na linii Węgry-Ukraina. Po słowach Orbana zareagowało MSZ

 

Zgodnie z projektem unijnego rozporządzenia od 1 stycznia 2028 r. całkowicie zabronione będzie sprowadzanie do UE rosyjskiego gazu skroplonego oraz transportowanego rurociągami.

 

- Problem polega również na tym, że udane obniżenie rachunków za media na Węgrzech to przykład dla innych krajów, więc nasz kraj jest niewygodny, a więc presja jest podwójna - ocenił Orban.

Szczyt UE w Brukseli. Bez porozumienia ws. rosyjskich aktywów

W czwartek na szczycie UE w Brukseli przywódcy nie osiągnęli przełomu w sprawie wykorzystania zamrożonych rosyjskich aktywów na pożyczkę dla Ukrainy. Pomysłowi wydania tych pieniędzy sprzeciwiła się Belgia, która obawia się rosyjskich działań odwetowych w odpowiedzi na taki krok.

 

ZOBACZ: Pesymistyczna prognoza. "Wojna w Ukrainie może trwać jeszcze długo"

 

Komisja Europejska została zobowiązana, aby w tej sprawie przygotować propozycje, które zostaną omówione na kolejnym szczycie. 

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Mateusz Balcerek / polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie