Kadencyjność samorządów. Lewica zdecydowała, czy poprze projekt PSL

Polska

Lewica poprze postulowane przez PSL zniesienie dwukadencyjności w samorządach. - Zaprosiliśmy wszystkich naszych samorządowców, a mamy dziewięcioro prezydentów miast. (...) Oni przedstawili argumenty, które przemawiają za tym, żeby tę linię nieograniczenia do dwóch kadencji prezentować - przekazał w "Graffiti" Włodzimierz Czarzasty, zdradzając kulisy posiedzenia klubu Lewicy.

Kadencyjność samorządów. Lewica zdecydowała, czy poprze projekt PSL
Włodzimierz Czarzasty w "Graffiti"
Zobacz więcej

PSL postuluje zniesienie dwukadencyjności w samorządach. W samej Lewicy głosy w tej sprawie były różne. Włodzimierz Czarzasty przyznał, że "część z nas miała takie zdanie, a część inne". 

 

- My odbyliśmy bardzo długą dyskusję na ten temat na klubie. (...) Zaprosiliśmy wszystkich naszych samorządowców, a mamy dziewięcioro prezydentów miast. (...) Oni przedstawili argumenty, które przemawiają za tym, żeby tę linię nieograniczenia do dwóch kadencji prezentować i klub przyjął taką wykładnię - przekazał lider Lewicy. 

Lewica zdecydowała ws. kadencyjności samorządów. Adrian Zandberg krytykuje

Czarzasty przyznał, że przed konsultacjami sam nie miał "jasności" w tej sprawie. - Mamy takie zdanie, że ten projekt, który został przedstawiony, znoszący dwukadencyjność. Będziemy popierali - podkreślił. 

 

ZOBACZ: Porozumienie PSL i Lewicy w sprawie związków partnerskich. "Wszystko jest na dobrej drodze"

 

Prowadzący Marcin Fijołek przytoczył słowa Adriana Zandberga, który mówił w tej sprawie o "betonowaniu samorządów, układach i księstewkach". - Pan Zandberg może zebrać swoje koło 5-osobowe, znane ze swojej niesłychanej skuteczności, przedstawić ustawę, następnie uzyskać poparcie Konfederacji i PiS-u - radził Czarzasty, podkreślając jednak, że i tak to będzie zbyt mało. 

Tzw. wybory kopertowe. Lider Lewicy: Trudno mówić o złodziejstwie

W środę o godz. 10 w prokuraturze przesłuchiwany w sprawie tzw. wyborów kopertowych ma być prezes PiS Jarosław Kaczyński. Prowadzący zapytał swojego gościa, czy poza odpowiedzialnością polityczną w tym przypadku powinna być brana pod uwagę kwestia karna?

 

- Zostały wydrukowane jakieś głosy, ileś to kosztowało. (...) To jest niedopuszczalne, bez względu na to kto rządzi, żeby nad wydaniem bez sensu 70 mln złotych przejść do porządku dziennego - ocenił Czarzasty. 

 

WIDEO: Włodzimierz Czarzasty w "Graffiti"

 

 

Polityk dodał, że w jego ocenie to jest "rozrzutność". - Trudno w tym momencie mówić o złodziejstwie, bo tych pieniędzy nikt nie ukradł, chociaż zostało okradzione państwo. To jest dużo - mówił lider Lewicy. 

Scenariusz Sarkozy'ego w Polsce? Włodzimierz Czarzasty wskazał polityka

Czarzasty powiedział, że powinni być ukarani wszyscy, którzy podejmowali decyzje ws. "wyborów kopertowych". - Powiem więcej, tak będzie. Ludzie mogą mieć do nas pretensje, że działamy ws. praworządności wolno. Bo ludzie by chcieli, żeby w momencie, kiedy przychodzi nowa władza, która opowiada o tym, że będzie rozliczała poprzednią, szczególnie z takich rzeczy, które są sprawami karnymi wręcz, to po dwóch miesiącach się to już zdarzy - tłumaczył. 

 

ZOBACZ: Polacy ocenili rządy Donalda Tuska. Najnowszy sondaż

 

- Ludzi chcieliby zobaczyć taki obrazek jak wczoraj z Sarkozy'im z Francji? - dopytywał prowadzący. - Tak, tylko że z Sarkozy'im to trochę trwało w związku z tym ja myślę, że ludzie powinni być rozliczani, karani, ale trzeba to robić solidnie, a nie szybko. Nie chciałbym, żeby ludzie byli karani np. poprzez łamanie procedur i ich przyspieszanie. Jest prokuratura, są sąd i ja bym od tego nie odchodził w żaden sposób. I nie naciskał politycznie, ani na prokuraturę, ani na sądy - zaznaczył. 

 

Według wicemarszałka Sejmu w Polsce może spełnić się "scenariusz z Sarkozy'm" wobec tego, który "w tej chwili dostał zarzuty", odnosząc się do sprawy byłego wiceministra sprawiedliwości Michała Wosia.

 

Obrońcy polityka PiS wskazują, że absurdalnym jest stawianie mu zarzutu przywłaszczenia, czy celu osiągnięcia korzyści majątkowej, kiedy z jednego konta skarbu państwa dał zgodę na przelanie pieniędzy na inne konto skarbu państwa. - Radziłbym zostawić to prokuraturze i sądom. Natomiast jeśli chodzi o moje prywatne zdanie: to jest rzecz karygodna - ocenił lider Lewicy udział Wosia w aferze dotyczącej finansowania zakupu Pegasusa. 

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Artur Pokorski / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie