Rodzina Tuska podsłuchiwana Pegasusem? Prokuratura zabrała głos
Z dotychczas zgromadzonego materiału dowodowego nie wynika, aby bezpośrednio wobec córki premiera Donalda Tuska stosowano oprogramowanie Pegasus - przekazała Prokuratura Krajowa. W środę rano Tusk w internetowym wpisie oskarżył polityków PiS o podsłuchiwanie jego bliskich.

Portal Onet poinformował w środę, że córka szefa rządu Katarzyna Tusk-Cudna została przesłuchana i otrzymała status pokrzywdzonej w śledztwie dotyczącym wykorzystywania systemu Pegasus. Informacje te potwierdził prok. Józef Gacek z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Według Onetu przesłuchana ma być również żona premiera Małgorzata Tusk.
Z ustaleń dziennikarzy wynika, że córka premiera była klientką Romana Giertycha, wówczas adwokata, obecnie posła KO. Giertych reprezentował ją w wytaczanych tabloidom sprawach o ochronę dóbr osobistych. Onet wskazał, że w przeszłości Giertych był również pełnomocnikiem syna Donalda Tuska, Michała, jednak o planach jego przesłuchania na razie nic nie wiadomo.
Służby podsłuchiwały rodzinę Tuska? Prokuratura zabrała głos
Na publikację Onetu zareagował sam premier Tusk, który w internetowym wpisie zarzucił politykom poprzedniej władzy szpiegowanie swoich najbliższych.
"Okazuje się, że PiS podsłuchiwał przy pomocy Pegasusa moją żonę i córkę. Wnuczki i wnuków też, podpalaczu z Żoliborza?" - pisał szef rządu.
ZOBACZ: Polacy ocenili rządy Donalda Tuska. Najnowszy sondaż
Rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak poinformował jednak, że z dotychczas zgromadzonego materiału dowodowego nie wynika, aby bezpośrednio wobec córki premiera, Katarzyny Tusk-Cudnej stosowano oprogramowanie Pegasus.
Jednocześnie potwierdził, że PK przesłuchała córkę premiera w śledztwie dot. wykorzystania Pegasusa. - Prokurator z Zespołu Śledczego nr 3 Prokuratury Krajowej przesłuchał w dniu 8 października 2025 r. w charakterze świadka Katarzynę Tusk-Cudną w śledztwie dotyczącym wykorzystywania oprogramowania Pegasus - przekazał Nowak.
Doniesienia mediów skomentował również szef Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, który zapytany o komentarz w sprawie zamieszania bliskich Tuska w aferę Pegasusa, odparł, że są to "bzdury".
Lawina komentarzy po wpisie Tuska. "Ordynarnie kłamie"
Wpis premiera w mocnych słowach skomentował m.in. były minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Doprowadzony pod koniec września przed komisję ds. Pegasusa polityk oskarżył Donalda Tuska o to, że "ordynarnie kłamie" i pragnie "zemsty na tych, którzy dali polskim służbom skuteczne narzędzie walki z przestępcami"
ZOBACZ: Przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego. Prokuratura o szczegółach
"Próbuje też robić z własnych wyborców idiotów, wmawiając im, że zakładano podsłuchy jego rodzinie i że Pegasus to zło" - pisał w mediach społecznościowych Ziobro.
Do premiera zwrócił się również na były koordynator służb specjalnych w czasach PiS Mariusz Kamiński.
"Panie Tusk, nikt nie inwigilował pana rodziny. Dobrze pan o tym wie (...) Przestań pan kłamać" - stwierdził.
Kwestia legalności, prawidłowości i celowości czynności podejmowanych z wykorzystaniem Pegasusa m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. jest przedmiotem prokuratorskiego śledztwa i badań sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej