ZUS niebawem przeliczy emerytury. Trzy powody, dla których można zyskać mniej

Waloryzacja emerytur to wyczekiwany przez seniorów moment podniesienia comiesięcznych świadczeń. Ma ona niemałe znaczenie, głównie z uwagi na rosnące koszty życia. Podwyżki staną się faktem w marcu, ale już znane są szacunki dotyczące ich rozmiarów. Dla części beneficjentów będzie to słodko-gorzki moment.
Celem waloryzowania emerytur, rent i innych świadczeń jest utrzymanie ich realnej wartości, której zagraża inflacja. Każdego roku ma to miejsce w marcu, ale pierwsze oficjalne prognozy podawane są z dużym wyprzedzeniem.
Waloryzacja 2026. O ile wzrosną emerytury?
Tak jest też w przypadku waloryzacji 2026. W czerwcu pojawił się komunikat Rady Ministrów dotyczący propozycji przyszłorocznej zmiany stawek. Wskaźnik ma wynieść 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia, dzięki czemu świadczenia miałyby wzrosnąć o 4,9 proc.
Co to w praktyce oznacza? W przypadku emerytury minimalnej doszłoby do skoku o 92,07 zł - z 1878,91 do 1970,98 zł brutto. Osoba pobierająca 2500 zł brutto zyskałaby o 122,50 zł więcej, czyli 2622,50 zł, a 3000 zł miesięcznie urosłoby do poziomu 3147 zł.
Dlaczego nie wszyscy seniorzy zyskają na podwyżkach?
Jak zauważa "Gazeta Prawna", jest jednak kilka zmian, które sprawiają, że nie każdy senior odczuje waloryzację w pełni.
Każda podwyżka jest korzystna, ale dla części seniorów może oznaczać nowe obowiązki podatkowe. Warto pamiętać, że emerytury do 2500 zł brutto miesięcznie nie podlegają opodatkowaniu. Po przekroczeniu tego limitu ZUS zaczyna potrącać zaliczki na podatek dochodowy.
W praktyce już niewielki wzrost świadczenia może skutkować niższą wypłatą netto od marca (w razie wątpliwości lub pytań dotyczących warunków opodatkowania warto skonsultować się bezpośrednio z ZUS).
ZOBACZ: Waloryzacja a inflacja. Cała prawda o podwyżkach emerytur
Pewną różnicę robi też kwestia składki zdrowotnej. Wynosi ona 9 proc. podstawy wymiaru. Skoro wzrasta świadczenie, automatycznie wyższa staje się potrącona kwota. Innymi słowy: część podwyżki zostanie "zjedzona" przez system.
Ponadto istnieje ryzyko wypadnięcia z progów dochodowych uprawniających do pozyskiwania państwowego wsparcia. Dla przykładu, świadczenie uzupełniające dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji, znane jako 500+ dla seniorów, ma pułap dochodowy ustalony na 2552,39 zł brutto.
Z kolei kryteria uprawniające do otrzymywania pomocy społecznej wynoszą obecnie 1010 zł dla osoby samotnie gospodarującej lub 823 zł na osobę w rodzinie. Jak więc widać, może się okazać, że waloryzacja może ograniczyć prawo do skorzystania z innych świadczeń.
Większe wypłaty, ale niższa czternastka? Tak działa "złotówka za złotówkę"
W przyszłym roku tradycyjnie wypłacane będą 14. emerytury. W przeciwieństwie do "trzynastek" wrześniowe dodatki wiążą się z limitami dochodowymi. Pełna kwota przysługuje uzyskującym nie więcej niż 2900 zł brutto.
ZOBACZ: Zła wiadomość dla emerytów. Zapadła ostateczna decyzja odnośnie świadczeń
Zakładając, że ktoś ma prawo do właśnie takiej emerytury, skok o 4,9 proc. przełoży się na podwyżkę do 3042,10 zł. Nadwyżka nad progiem wyniesie więc 142,10 zł i o tyle czternastka zostanie obcięta.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej