Orban skrytykował taktykę Zełenskiego. Zarzucił mu "moralny szantaż"

Świat
Orban skrytykował taktykę Zełenskiego. Zarzucił mu "moralny szantaż"
PAP/EPA/EMIL HELMS, SERGEY DOLZHENKO
Premier Węgier Viktor Orbán skrytykował prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego

Victor Orban opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym odniósł się do słów Wołodymyra Zełenskiego o wejściu Ukrainy do UE, niezależnie od opinii Węgier. - Znowu stosuje swoją tradycyjną taktykę szantażu moralnego - napisał węgierski premier. Dodał też, że kampania medialna ukraińskiego prezydenta przeciw Węgrom "prawdopodobnie nie jest najlepszym sposobem na znalezienie przyjaciół".

Słowa Orbana były reakcją na wypowiedź Zełenskiego który powiedział, że Ukraina przystąpi do Unii Europejskiej niezależnie od stanowiska premiera Węgier.

"Moralny szantaż". Orban odpowiedział Zełenskiemu

"Okazuje się, że prezydent Zełenski chce decydować, co jest najlepsze dla Węgrów. Znowu stosuje swoją tradycyjną taktykę szantażu moralnego, aby zmusić kraje do poparcia jego wysiłków wojennych" - napisał w portalu X węgierski polityk.

 

"Żaden kraj nigdy nie zdobywał swoich szans na wejście do Unii Europejskiej szantażem – i tym razem też się to nie stanie. Traktat o UE nie pozostawia miejsca na niejasności: o członkostwie decydują państwa członkowskie, jednomyślnie. Naród węgierski podjął decyzję. W referendum zdecydowaną większością głosów opowiedział się przeciwko członkostwu Ukrainy w UE" - dodał Orban, odnosząc się do wyników głosowania "Voks 2025".

 

Rzecznik węgierskiego rządu Zoltan Kovacs ogłosił, że w czerwcu 95 proc. głosujących sprzeciwiło się przyspieszonej ścieżce akcesji Ukrainy do UE. Oprócz tego, władze węgierskie są zdania, że przystąpienie Ukrainy do UE miałoby negatywny wpływ na gospodarkę i bezpieczeństwo ich kraju i całej Unii.

 

ZOBACZ: Orban ostrzega przed wojną. "Do naszych domów będą zwożone trumny"

 

Węgry sprzeciwiają się przystąpieniu Ukrainy do Unii Europejskiej i od lutego blokują otwarcie tzw. pierwszego klastra w negocjacjach Kijowa z Brukselą. Spór związany jest z ukraińską ustawą językową. Zdaniem Budapesztu, ogranicza ona prawo do używania języków mniejszości, w tym mniejszości węgierskiej na ukraińskim Zakarpaciu.

 

Orban zakończył swój wpis stwierdzeniem, że jeśli Zełenski chce zmienić nastawienie Budapesztu, to kampania medialna, którą prowadzi przeciwko Węgrom "prawdopodobnie nie jest najlepszym sposobem na znalezienie przyjaciół".

Węgry - Ukraina. To nie pierwsze spięcie

Premier Węgier w ostatnim czasie wielokrotnie wypowiadał się na temat Ukrainy. Stwierdził m.in. że "Ukraina nie jest krajem niepodległym czy niezależnym i nie powinna zachowywać się tak, jak by była". Dodał też, że państwo ukraińskie "trzyma się na powierzchni dzięki nam, dzięki Zachodowi i jego broni".

 

ZOBACZ: Ekspert o relacji Putina z Orbanem. "Wartości są bardzo zbliżone"

 

Stwierdził też, że "nie chciałby należeć do jednej instytucji międzynarodowej z Ukrainą", na co odpowiedział minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha, wymieniając instytucje, wśród nich m.in. ONZ i Radę Europy, do których należą oba kraje. "Czy więc Węgry mają zamiar je wszystkie opuścić? - zapytał.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Jakub Pogorzelski / polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie