Polityczne trzęsienie ziemi. Francuski premier rezygnuje

Świat
Polityczne trzęsienie ziemi. Francuski premier rezygnuje
PAP/EPA/ALAIN JOCARD / POOL
Premier Francji podał się do dymisji. Emmanuel Macron ją przyjął

Premier Francji Sebastien Lecornu podał się do dymisji zaledwie kilkanaście godzin po stworzeniu rządu. Prezydent Emmanuel Macron przyjął rezygnację szefa rządu. - Byłem gotowy na kompromis, ale każda partia polityczna chciała, aby druga partia przyjęła w całości jej program - powiedział Lecornu w przemówieniu, godzinę po rezygnacji.

O "nieuniknionym", zdaniem dziennika "Le Figaro", upadku nowo powołanego rządu poinformował w poniedziałkowym komunikacie Pałac Elizejski.

 

Dwóch poprzedników Sebastiena Lecornu, Francois Bayrou i Michel Barnier, zostało odwołanych przez izbę ustawodawczą w wyniku impasu w sprawie planu wydatków państwowych. Według oficjalnych danych opublikowanych w zeszłym tygodniu dług publiczny Francji osiągnął rekordowy poziom. Wskaźnik zadłużenia Francji w stosunku do PKB jest obecnie trzecim najwyższym w Unii Europejskiej po Grecji i Włoszech.

Francja. "Nieunikniona" dymisja premiera przyjęta przez Emmanuela Macrona

Francja jest pogrążona w politycznym impasie od czasu, gdy Emmanuel Macron podjął ryzykowne posunięcie, ogłaszając przedterminowe wybory parlamentarne w połowie ubiegłego roku w nadziei na wzmocnienie swojej pozycji. Posunięcie to przyniosło odwrotny od zamierzonego efekt, pozostawiając blok popierający prezydenta w mniejszości.

 

Sebastien Lecornu został powołany na premiera 9 września. Jego kadencja była najkrótszą w historii współczesnej Francji.

 

"Le Figaro" ocenił, że podział stanowisk w nowym rządzie, ogłoszony przez Lecornu w niedzielę, miał doprowadzić do zerwania "wewnętrznego zaufania" pomiędzy prawicową partią Republikanie (LR) oraz partiami centrowymi. Republikanie otrzymali cztery stanowiska ministerialne, a Odrodzenie, partia Macrona - 10.

 

Szef LR Bruno Retailleau, choć utrzymał w nowym rządzie stanowisko szefa MSW, zwołał na poniedziałek rano naradę partii.

 

ZOBACZ: Jeden z największych ataków. Ukraińcy posłali setki dronów

 

Zdaniem partii opozycyjnych nominacje zniweczyły efekt gestu Lecornu, którym była rezygnacja z uciekania się do artykułu 49.3 konstytucji, pozwalającego na uchwalanie ustaw z pominięciem głosowania. W ten sposób poprzednie rządy przeforsowały ostatnie trzy roczne budżety, co wywołało krytykę ze strony opozycji.

 

- Warunki pozwalające mi pełnić funkcję premiera nie zostały spełnione - powiedział godzinę po dymisji Sebastien Lecornu w przemówieniu wygłoszonym na dziedzińcu Hôtel Matignon, siedziby premiera. - Byłem gotowy na kompromis, ale każda partia polityczna chciała, aby druga partia przyjęła w całości jej program - dodał.

 

Błyskawiczny upadek rządu we Francji. Premier Sebastien Lecornu podał się do dymisji

Znany polityk Republikanów, Xavier Bertrand skrytykował wcześniej w poniedziałek powołanie na ministra obrony Bruno Le Maire'a, a następnie wezwał, by ministrowie Republikanów wycofali się z tworzonego przez Lecornu gabinetu.

 

Przewodniczący regionu Hauts-de-France, uważany za mentora politycznego Lecornu, do jesieni 2024 roku stał na czele resortu gospodarki i finansów, którym kierował przez siedem lat. Opozycja obciążyła go odpowiedzialnością za narastający w tym czasie deficyt budżetowy.

 

ZOBACZ: Sebastien Lecornu nowym premierem Francji. To bliski współpracownik Macrona

 

18 wymienionych nazwisk zostało natychmiast po zaprezentowaniu skrytykowane przez partie opozycyjne, lewicową Francję Nieujarzmioną (LFI) oraz prawicowe Zjednoczenie Narodowe (RN).

 

Szef RN Jordan Bardella oświadczył, że rząd składa się z "ostatnich macronistów" i jest wciąż "kontynuacją" dotychczasowej polityki zamiast oczekiwanego przez społeczeństwo "zerwania" z nią. W reakcji na dymisję premiera wezwał Macrona do rozwiązania parlamentu.

 

To samo zasugerowała również Marine Le Pen, liderka skrajnie prawicowej partii Rassemblement National. Dodała, że "rozsądnym" posunięciem byłaby dymisja Emmanuela Macrona. Tę opcję prezydent wcześniej jednak wykluczył.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

jkn/pbi / PAP / polsatnews.pl / AFP / Reuters
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie