Chiny pomogły w zmasowanym ataku na Ukrainę? Media: Zaobserwowano satelity

Świat
Chiny pomogły w zmasowanym ataku na Ukrainę? Media: Zaobserwowano satelity
Unsplash/Matthijs van Heerikhuize

Co najmniej trzy chińskie satelity rozpoznawcze przelatywały nad obwodem lwowskim w chwili, gdy doszło do zmasowanych rosyjskich ataków na Ukrainę. Około 60 satelitów pozostaje z kolei w gotowości do podjęcia misji taktycznych - informują ukraińskie media. Wciąż nie są znane wszystkie funkcje tych obiektów.

W nocy z soboty na niedzielę Rosja kolejny raz zaatakowała ukraińskie miasta. Użyto rakiet i dronów, z których znaczna część uderzyła w obwód lwowski, w tym także w jego stolicę, gdzie zniszczonych zostało kilka budynków.

 

Na antenie Polsat News mer Lwowa Andrij Sadowy stwierdził, że "to był największy atak na Lwów, jeżeli policzyć liczbę wszystkich obiektów".

 

Ukraiński serwis o tematyce wojskowej militarnyi.com podał, że w momencie ataku nad zachodnią Ukrainą przeleciały trzy satelity zwiadowcze SAR. Informację potwierdzono w obserwatorium ruchu satelitów Heavens-Above.

Szpiegują dla Rosji? Media o satelitach nad Ukrainą

Wspomniane obiekty kosmiczne to najprawdopodobniej seria Yaogan 33, która oficjalnie jest wykorzystywana przez Chiny do badań naukowych i monitorowania zasobów naturalnych. Nieoficjalnie jednak - jak twierdzą europejscy analitycy - są to "wojskowe obiekty rozpoznawcze wyposażone w radary z syntetyczną aperturą (SAR), podobne do satelitów ICEYE".

 

ICEYE to z kolei konstelacja klasy New Space, zapewniająca możliwość dokładnego skanowania terenu i ustalania szczegółowej lokalizacji dowolnego celu.

 

ZOBACZ: Eksplozje i wybuchy we Lwowie. Rosja ponownie zaatakowała z powietrza

 

Yaogan 33, Yaogan 33-03 i Yaogan 33-04 w godzinach 00:00-11:30 czasu lokalnego przeleciały nad regionem dziewięć razy. Około godz. 6:30 lot wykonał także satelita rozpoznania optycznego Yaogan 34.

Potencjalna współpraca Rosji z Chinami. "Dane do monitorowania ruchów NATO"

Autorzy serwisu militarnyi.com przekonują, że obecnie około 60 chińskich satelitów ma zdolność do prowadzenia misji rozpoznawczych nad Ukrainą. Powołują się także na dane ukraińskiej Służby Wywiadu, która na początku października poinformowała o dysponowaniu dowodami na współpracę Chin z Rosją.

 

- Istnieją dowody wskazujące na wysoki poziom interakcji między Rosją a Chinami w prowadzeniu rozpoznania satelitarnego terytorium Ukrainy w celu identyfikacji i dalszego namierzania strategicznych miejsc do zniszczenia. Jak widzieliśmy w ostatnich miesiącach, niektóre z tych obiektów na ziemi należą do zagranicznych inwestorów - mówił Ołeh Aleksandrow w rozmowie z dziennikarzami agencji Ukrinform.

 

ZOBACZ: Rosyjski dron uderzył w budynek mieszkalny. Nie żyje czteroosobowa rodzina

 

Służby wywiadu odmówiły ujawnienia, o jakie cele chodzi Rosjanom i jakie zostały dotychczas zaatakowane dzięki współpracy Kremla z władzami Pekinu.

 

"Dane te są podobno wykorzystywane zarówno w wojnie przeciwko Ukrainie, jak i do monitorowania ruchów wojsk NATO w Europie" - podaje militarnyi.com.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Patryk Idziak / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie