Specjalne środki bezpieczeństwa w europejskiej stolicy. W tle rozmowy o dronach

Świat
Specjalne środki bezpieczeństwa w europejskiej stolicy. W tle rozmowy o dronach
PAP/EPA/Sebastian Elias Uth
Kopenhaga przygotowuje się do szczytu UE

W środę w Kopenhadze odbędzie się nieformalny szczyt Unii Europejskiej. Stolicę Danii odwiedzą przedstawiciele 27 państw członkowskich organizacji. W mieście wprowadzono specjalne środki bezpieczeństwa. Jak informuje reporter Polsat News Tomasz Lejman, tematem przewodnim spotkania europejskich przywódców będzie bezpieczeństwo m.in. nad Morzem Bałtyckim.

W związku z unijnym szczytem dot. bezpieczeństwa powietrznego w Kopenhadze zjawi się ok. 16 tysięcy duńskich, szwedzkich i norweskich funkcjonariuszy. Spotkanie liderów państw UE ma pokazać solidarność w kwestii wypracowania wspólnej polityki obronnej w związku z niedawnymi incydentami dronowymi w Danii.

Kopenhaga przygotowuje się do unijnego szczytu

Jak informuje reporter Polsat News, zbliżające się spotkanie europejskich przywódców będzie największym tego typu wydarzeniem w duńskiej stolicy od blisko 16 lat.

 

- Ten szczyt jest przygotowywany pod względem bezpieczeństwa. Wydarzenia, z którymi mamy do czynienia w Skandynawii od dobrych kilkunastu dni niepokoją - przekazał Lejman.

 

ZOBACZ: "Podejrzany dron" nad lotniskiem w Danii. Zamknięto przestrzeń powietrzną

 

Zebrani na spotkaniu politycy "rozmawiać będą oczywiście o tym, co dzieje się na Ukrainie i o bezpieczeństwie europejskim" w kontekście pojawienia się w duńskiej przestrzeni powietrznej dronów. Obiekty zarejestrowano m.in. nad duńskimi lotniskami i największą w kraju bazą wojskową Karup.

 

Podczas nieformalnego szczytu UE z portu królewskiego Danii wypłynie m.in. fregata "Hamburg", która zacumowana jest w porcie od niedzieli. Statek wyruszy do cieśniny Sund, gdzie doszło do incydentów.

Rozmowy polityków w duńskiej stolicy. Polska wyśle swoich żołnierzy

W odbywającym się w środę i czwartek unijnym szczycie udział wezmą również i polscy żołnierze. Premier Donald Tusk poinformował na wtorkowej konferencji prasowej, że w ostatnich dniach odbył kilka rozmów z premierką Danii Mette Frederiksen i stwierdził, że polskie wojsko jest niezwykle cenione przez naszych sojuszników. 

 

- Z satysfakcją przyjęliśmy prośbę rządu duńskiego o pomoc polskich żołnierzy w ochronie szczytu europejskiego - mówił premier. 

 

ZOBACZ: Drony nad lotniskiem w Kopenhadze. "Atak na infrastrukturę krytyczną"

 

Tusk przekazał również, że duńskie władze przypuszczają, iż za ataki dronowe na terytorium ich kraju odpowiedzialna jest Federacja Rosyjska.

 

- Traktujemy to jako oczywisty akt solidarności. Sami mogliśmy liczyć na pomoc naszych sojuszników 10 września, więc jest rzeczą oczywistą, że podjęliśmy decyzję o wysłaniu kontyngentu polskiego wojska - komentował.

Ataki dronowe na Danię. Władze wprowadzają nowe obostrzenia

22 września nad lotniskiem w Kopenhadze zarejestrowano kilka dronów nadlatujących z wielu kierunków, przez co na kilka godzin wstrzymano wszystkie operacje lotnicze. Podobne zdarzenie miało miejsce tego samego dnia w Norwegii.

 

Według duńskiej policji bezzałogowce zostały zauważone także w nocy ze środy na czwartek nad lotniskami w Aalborgu (na północy), Esbjerg (na zachodzie) oraz w Sonderborgu i nad wojskową bazą lotniczą Skrydstrup (na południu). 

 

ZOBACZ: Samolot zawrócony na warszawskie lotnisko. Ponad 150 osób na pokładzie

 

W związku ze zbliżającym się szczytem oraz zeszłotygodniowymi incydentami, od poniedziałku w całej Danii obowiązuje całkowity zakaz cywilnych lotów dronami.

 

Premierka skandynawskiego kraju w poniedziałek poinformowała, że wciąż nie wiadomo, kto stoi za atakami powietrznymi na Danię, ale jako jedyny kraj zagrażający bezpieczeństwu jej kraju wskazała Rosję.

Maria Kosiarz / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie