Przejścia graniczne z Białorusią otwarte. W kolejkach stało kilkaset aut

Polska
Przejścia graniczne z Białorusią otwarte. W kolejkach stało kilkaset aut
PAP/Wojtek Jargiło
Przejście graniczne w Terespolu

W nocy przywrócono częściowo ruch graniczny z Białorusią. W kolejkach do przejść czekało kilkaset aut. Niektórzy kierowcy ustawiali się w nich od środowego poranka. W Koroszczynie już przed południem naliczono ponad 200 tirów. Granica została zamknięta z uwagi na rosyjsko-białoruskie ćwiczenia wojskowe "Zapad-2025".

O północy ze środy na czwartek został częściowo przywrócony ruch graniczny z Białorusią. Samochody osobowe wracają na przejście Terespol-Brześć, a pojazdy ciężarowe na przejście Kukuryki-Kozłowicze (z oddziałem celnym w Koroszczynie). Otwarte zostały też trzy kolejowe przejścia graniczne dla ruchu towarowego: Kuźnica Białostocka-Grodno, Siemianówka-Swisłocz, Terespol-Brześć. Oznacza to, że w sumie otwartych będzie pięć przejść granicznych z Białorusią - trzy kolejowe i dwa drogowe.

 

- Przejścia graniczne zostały otwarte zgodnie z planem o północy. Ruch przebiega płynnie i spokojnie - powiedział po otwarciu rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Lublinie Michał Deruś.

 

ZOBACZ: Białoruś uwolniła 52 więźniów różnych narodowości. "Wśród nich Polacy"

 

Poinformował, że do przejścia dla samochodów osobowych w Terespolu w kolejce na wyjazd z Polski czeka około 100 aut. Są to głównie samochody na rejestracjach białoruskich. Po stronie białoruskiej - według informacji tamtejszych służb – w kolejce elektronicznej zgłoszonych jest ponad trzy tysiące samochodów osobowych, które chcą wjechać do Polski. Jak podkreślił Deruś, ile faktycznie aut stoi obecnie w kolejce do granicy po stronie białoruskiej, nie wiadomo. - Nie mamy możliwości, żeby to zweryfikować - zaznaczył.

 

Natomiast do przejścia w Koroszczynie na odprawę i wyjazd z Polski czeka około 400 samochodów ciężarowych. Tutaj kolejka ustawiała się od godzin porannych w środę, już przed południem czekało ponad 200 tirów.

Granica polsko-białoruska. Otwarcie przejść granicznych

Zgodnie z rozporządzeniem ministra spraw wewnętrznych i administracji przywrócenie ruchu dotyczy przejść kolejowych i drogowych zamkniętych wcześniej w związku z manewrami rosyjsko-białoruskimi "Zapad-2025". Obowiązuje na obu kierunkach – wyjazdu z Polski na Białoruś i wjazdu do naszego kraju. Dotyczy zarówno transportu samochodowego, jak i pociągów towarowych.

 

ZOBACZ: Zamknięte przejścia graniczne z Białorusią. Premier Tusk ogłosił decyzję

 

W ocenie MSWiA utrzymanie ograniczeń na pozostałych przejściach granicznych determinowane jest "utrzymującymi się wciąż zagrożeniami hybrydowymi ze strony Białorusi i Rosji i związanymi z tym wyzwaniami dla bezpieczeństwa państwa, a także z utrzymującą się presją migracyjną na granicy polsko-białoruskiej".

Granica polsko-białoruska. Zmiany w związku z ćwiczeniami "Zapad-2025"

Częściowe przywrócenie ruchu na przejściach granicznych z Białorusią zapowiedział we wtorek premier Donald Tusk. Podkreślił, że manewry "Zapad-2025" zakończyły się, więc zmniejszyły się zagrożenia związane z agresywną postawą wschodnich sąsiadów Polski.

 

- Biorąc pod uwagę oczywiście także interesy gospodarcze polskich przewoźników, także PKP Cargo, uznaliśmy, że ten środek zapobiegawczy spełnił swoje zadanie - wyjaśnił.

 

ZOBACZ: Przejścia graniczne z Białorusią zamknięte. Ruszają manewry "Zapad-2025"

 

Premier dodał, że narzędzie, jakim jest możliwość zamknięcia przejść granicznych, pozostaje cały czas w rękach rządu. - Jeśli będzie taka potrzeba, jeśli wzrośnie napięcie lub agresywne zachowanie naszych sąsiadów, to nie będziemy się wahać i podejmiemy ponownie decyzję o zamknięciu przejść - podkreślił.

Granica z Białorusią. MSWiA o możliwych prowokacjach

Na skutki długotrwałego zamknięcia wszystkich przejść granicznych wskazywało m.in. PKP Cargo. Zastępca dyrektora biura zarządu, promocji i relacji inwestorskich w spółce Julita Sołtysiak oceniła, że jeśli zamknięcie granicy okazałoby się długotrwałe, miałoby to negatywny wpływ na realizację przewozów Nowym Jedwabnym Szlakiem, czyli połączeniem kolejowym zapewniającym transport towarów z Chin.

 

Przedstawiciele rządu wielokrotnie pytani byli, kiedy granica zostanie ponownie otwarta. Szef MSWiA Marcin Kierwiński, m.in. podczas konferencji w Lubaniu, podkreślał, że nastąpi to, gdy będzie stuprocentowa pewność, że Polsce nie grozi żadne niebezpieczeństwo i prowokacje.

 

Granica polsko-białoruska została zamknięta o północy z czwartku na piątek (11/12 września) na mocy rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji z uwagi na organizowane 12-16 września rosyjsko-białoruskie manewry wojskowe "Zapad-2025".

 

W ciągu dróg krajowych istnieje łącznie sześć przejść granicznych z Białorusią. Cztery z nich (na DK63 w Sławatyczach, DK66 w Połowcach, DK65 w Bobrownikach i DK19 w Kuźnicy) pozostają zamknięte. Przejście w Połowcach zamknięto jeszcze w pandemii COVID-19, przejście w Kuźnicy nie działa od listopada 2021 r. Zamknięto je, gdy wcześniej doszło tam do ataku ze strony białoruskiej z wykorzystaniem migrantów. Przejście w Bobrownikach zamknięto w lutym 2023 r., gdy białoruski sąd wydał wyrok na działacza Związku Polaków na Białorusi, dziennikarza Andrzeja Poczobuta. 

PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie