Samolot wypadł z pasa podczas lądowania. Obaj piloci pod wpływem alkoholu

Świat
Samolot wypadł z pasa podczas lądowania. Obaj piloci pod wpływem alkoholu
Unsplash
Samolot linii Air Peace wypadł z pasa startowego

Obaj piloci Boeinga 737 należącego do nigeryjskiej linii Air Peace byli pod wpływem alkoholu podczas lotu. Wyszło to na jaw po tym, jak samolot z ponad 100 osobami na pokładzie, wypadł z pasa podczas lądowania i zjechał na trawę. Nikomu nic się nie stało.

Do incydentu doszło 13 lipca, kiedy Boeing 737 prywatnej, nigeryjskiej linii lotniczej Air Peace przyleciał do Port Harcourt z Lagos. Na pokładzie znajdowały się 103 osoby, w tym dwóch pilotów i pięciu członków załogi.

Nigeria. Piloci samolotu pod wpływem alkoholu

Podczas lądowania samolotu piloci popełnili kilka błędów, głównie dotyczących wysokości podczas zniżania się samolotu. Maszyna wypadła przez to z pasa startowego i zatrzymała się ponad 200 metrów dalej na trawie.

 

ZOBACZ: Samolot wypadł z pasa na Balicach. "Loty wstrzymane"

 

Nikomu nic się nie stało, ale Nigeryjskie Biuro Dochodzeń Bezpieczeństwa (NSIB) wszczęło postępowanie wyjaśniające. Nie tylko przenalizowano komunikację pilotów z wieżą kontroli lotów, ale także przebadano całą obsługę. 

 

Badania wykazały, że zarówno 64-letni kapitan, jak 28-letni drugi pilot byli pod wpływem alkoholu. Ponadto u jednej ze stewardes wykryto marihuanę.

 

W oświadczeniu Air Peace poinformowało, że nie otrzymało żadnych wyników testów toksykologicznych od NSIB. "Nie otrzymaliśmy jeszcze żadnego oficjalnego komunikatu od NSIB w tej sprawie, mimo że minął już miesiąc od incydentu. Przebadali załogę na obecność alkoholu, co miało miejsce niecałą godzinę po zdarzeniu" - poinformował Air Peace.

 

ZOBACZ: Katastrofa małego samolotu pod Żywcem. Są ofiary

 

"Air Peace regularnie przeprowadza testy na obecność alkoholu i narkotyków wśród załogi. Mamy bardzo surową politykę dotyczącą spożywania alkoholu, bardziej restrykcyjną niż spożycie maksymalnie 8 godzin przed lotem, co jest zgodne z przepisami. Zażywanie narkotyków jest zabronione" - dodano.

Bezpieczeństwo w nigeryjskich samolotach

Linia dodała, że ​​mimo braku dokumentacji od NSIB postanowiła zwolnić 64-letniego pilota za nieprzestrzeganie przepisów bezpieczeństwa. Do momentu incydentu miał od wylatane 18 tys. godzin. Drugi pilot, który miał za sobą 1,2 tys. godzin w powietrzu, także miał stracić pracę, ale został przywrócony do pracy przez Nigeryjski Urząd Lotnictwa Cywilnego (NCAA), po przeprowadzeniu oddzielnego dochodzenia i otrzymaniu zaświadczenia o braku przeciwwskazań zdrowotnych.

 

ZOBACZ: Kontroler pomylił samoloty. Polsat News publikuje rozmowę przed katastrofą

 

NSIB twierdzi, że jego dochodzenie w tej sprawie wciąż trwa. Na razie zalecił ulepszenie szkoleń dla załóg samolotów i wzmocnienie procedur wewnętrznych. Chociaż w Nigerii od kilku lat nie zdarzyła się żadna katastrofa lotnicza, zdarzały się przypadki, że samoloty wypadały poza pas startowy, a podczas lądowania pękały opony. Na początku tego miesiąca władze uruchomiły nowe centrum danych lotniczych, którego celem jest poprawa bezpieczeństwa samolotów.

 

Air Peace to największe nigeryjskie linie lotnicze, które obsługują loty krajowe i międzynarodowe w całej Afryce. Latają także na inne kontynenty do miejsc takich jak Londyn, Arabia Saudyjska, Dakar, Freetown, Monrovia i Ghana.

Aldona Brauła / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie