Precyzyjny atak Ukrainy. Okręt Floty Czarnomorskiej poważnie uszkodzony

Świat

Ukraińskie siły specjalne przeprowadziły udany atak na Morzu Czarnym, trafiając w okręt rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. Uderzenie dronem bojowym dotkliwie uszkodziło okręt, który teraz będzie wymagał powaznej naprawy. Jednostka jest warta 60 mln dolarów.

Widok z kamery termowizyjnej przedstawiający okręt wojenny na morzu. Po lewej stronie mniejszy okręt w oddali, z celownikiem. Po prawej stronie zbliżenie na większy okręt, również z widocznym celownikiem.
HUR/Facebook
Ukraińcy trafili okręt Floty Czarnomorskiej

10 września siły specjalne HUR (Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy) zaatakowały statek u wybrzeży Noworosyjska, jednego z głównych portów Rosji nad Morzem Czarnym.

Rosja. Atak Ukrainy na okręt Floty Czarnomorskiej

"Siły specjalne Ministerstwa Obrony Ukrainy namierzyły i skutecznie zaatakowały kolejny, bardzo kosztowny cel militarny Rosji. To okręt projektu wielozadaniowego - MPSV07 z wrogiej Floty Czarnomorskiej" - czytamy w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych.

 

Atak ten jest częścią serii operacji ukraińskich, które trwają od kilku miesięcy i mają na celu osłabienie rosyjskiej floty na Morzu Czarnym.

 

ZOBACZ: Polska otrzyma wsparcie wojskowe od Czech. "Jesteśmy zjednoczeni"

 

W momencie ataku okręt prowadził rozpoznanie radioelektroniczne i patrolował okolice Noworosyjska. Ukraińskie siły specjalne wykorzystały drona bojowego własnej produkcji, uderzając w mostek dowodzenia, gdzie znajduje się sprzęt nawigacyjny i komunikacyjny.

 

W wyniku uderzenia zniszczono sprzęt RER, co unieruchomiło statek i wymaga kosztownych napraw.

Celne uderzenie Ukrainy. Trafiony okręt wart miliony

Rosyjski okręt projektu MPSV07 wszedł do służby w 2015 roku i jest jednym z czterech jednostek tego typu w rosyjskim arsenale. Jego wartość szacowana jest na około 60 mln dolarów (218 mln zł).

 

ZOBACZ: Alerty w języku niemieckim. Mogą je dostać mieszkańcy części Polski

 

Statek jest wyposażony w zaawansowane systemy do nurkowania, zdalnie sterowaną aparaturę, sonar boczny oraz sprzęt do rozpoznania elektronicznego (RER). Może służyć do pomiarów dna morskiego, a jego moc napędowa wynosi około 4 MW.


Jak podkreślono w komunikacie, tego typu okręty są kluczowe dla rosyjskich operacji podwodnych i rozpoznawczych, a ich utrata jest znaczącym ciosem oraz osłabieniem dla armii.

 

Zaledwie dzień wcześniej Rosja zaatakowała Ukrainę. W nocy z wtorku na środę przeprowadziła kolejny zmasowany atak przy użyciu rakiet i dronów - poinformowały ukraińskie Siły Powietrzne. Alarm przeciwlotniczy ogłoszono w całym kraju.

 

ZOBACZ: Wrze na Bałkanach. Policja rozpędza demonstracje, dziesiątki w aresztach

 

O godz. 5:30 Siły Powietrzne przekazały informację o grupie rakiet manewrujących lecących w kierunku obwodu lwowskiego przy granicy z Polską. Ok. 10 minut później wojsko przekazało, że grupa rakiet manewrujących została zauważona nad południową częścią obwodu sumskiego (północny wschód Ukrainy) i nad północną częścią obwodu połtawskiego (wschód kraju). O godz. 6:13 rakiety manewrujące zaatakowały Kijów, Winnicę i Żytomierz.

 

W nocy z wtorku na środę polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w trakcie nocnego ataku Rosji na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. 

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Aldona Brauła / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie