Charlie Kirk nie żyje. Sojusznik Trumpa został postrzelony

Świat
Charlie Kirk nie żyje. Sojusznik Trumpa został postrzelony
Alex Brandon/AP
Charlie Kirk

Charlie Kirk, bliski sojusznik prezydenta Trumpa i założyciel Turning Point USA, został śmiertelnie postrzelony podczas przemówienia na Uniwersytecie Utah Valley. Biały Dom zarządził opuszczenie flag do połowy masztu. - Był kochany i podziwiany przez wszystkich, zwłaszcza przeze mnie - napisał w pożegnalnym poście Donald Trump.

Bliski sojusznik prezydenta Donalda Trumpa, 31-letni Kirk, zmarł w środę, gdy został wcześniej tego dnia postrzelony podczas przemówienia na Uniwersytecie Utah Valley.

USA. Charlie Kirk zmarł w strzelaninie

"Wielki, a wręcz legendarny Charlie Kirk nie żyje. Nikt nie rozumiał ani nie miał serca dla młodzieży w Stanach Zjednoczonych lepiej niż Charlie. Był kochany i podziwiany przez WSZYSTKICH, zwłaszcza przeze mnie, a teraz, gdy już go nie ma z nami, Melania i ja składamy kondolencje jego pięknej żonie Erice i rodzinie. Charlie, kochamy cię!" - napisał prezydent na platformie Truth Social.

 

Zarządził opuszczenie flag do połowy masztu do niedzielnego wieczoru, w hołdzie zmarłemu. W rozmowie z "The New York Post" Trump określił Kirka jako "bardzo, bardzo dobrego przyjaciela" i "wspaniałą osobę".

 

ZOBACZ: Specjalny wysłannik Trumpa leciał do Polski. W tym samym czasie latały rosyjskie drony

 

Charlie Kirk był jedną z czołowych postaci amerykańskiej prawicy oraz bliskim współpracownikiem Trumpa. Założył organizację Turning Point USA, której celem była mobilizacja młodych konserwatywnych wyborców, a także prowadził własne media.

 

Służby zatrzymały podejrzanego w tej sprawie i zabrały go na przesłuchanie. Po kilku godzinach został jednak zwolniony z aresztu. Śledztwo jest kontynuowane, a sprawca poszukiwany.

 

"Zatrzymana osoba została zwolniona po przesłuchaniu przez organy ścigania. Nasze śledztwo jest kontynuowane i nadal będziemy udostępniać informacje w trosce o przejrzystość" - napisał na platformie X Patel.

Biały Dom opuścił flagi do połowy masztu

Spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson wezwał kongresmanów do uczczenia pamięci Kirka minutą ciszy i modlitwą.

 

- Przemoc polityczna stała się zbyt powszechna w amerykańskim społeczeństwie i nie jesteśmy tacy. Potrzebujemy każdej postaci politycznej, potrzebujemy każdego, kto ma platformę, aby powiedzieć to głośno i wyraźnie. Potrafimy rozwiązywać nieporozumienia i spory w cywilizowany sposób, a przemoc polityczna musi zostać napiętnowana i musi się skończyć - nawoływał Johnson.

 

ZOBACZ: USA reagują na wydarzenia w Polsce. Będzie rozmowa Trumpa z Nawrockim

 

Ambasada RP w USA potępiła przemoc polityczną i złożyła kondolencje bliskim zmarłego. "Jesteśmy głęboko wstrząśnięci zabójstwem Charliego Kirka. Składamy szczere kondolencje jego bliskim. Przemoc polityczna musi być potępiona, zawsze i jednoznacznie", oświadczyła Ambasada.

 

Według "NYT" kilku Demokratów wyraziło sprzeciw wobec formy uczczenia pamięci Kirka, wskazując, że Izba Reprezentantów nie zareagowała w podobny sposób na strzelaninę, do której doszło tego samego dnia w jednej z szkół średnich w Kolorado. W wyniku tamtego zdarzenia rannych zostało tam co najmniej czterech uczniów, z których trzech znajduje się w stanie krytycznym.

aba / polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie