Ciało w pobliżu polskiej granicy. Ukraińskie służby potwierdzają

Ciało ukraińskiego strażnika granicznego zostało znalezione w pobliżu granicy polsko-ukraińskiej. Informacje potwierdził Andriej Demczenko rzecznik Państwowej Służby Granicznej. Mężczyzna służył w jednym z wołyńskich oddziałów.
Wołyńskie organy ścigania wszczęły śledztwo w sprawie śmierci ukraińskiego strażnika granicznego. Ciało mężczyzny zostało odnalezione w jednym z oddziałów wołyńskiego oddziału granicznego. Doniesienia w tej sprawie potwierdził rzecznik Państwowej Służby Granicznej Ukrainy Andrij Demczenko.
ZOBACZ: Wędkarz trafił na ciało mężczyzny. Policja: To prawdopodobny sprawca
W rozmowie z portalem RBC-Ukraina Demczenko przekazał, że obok ciała martwego żołnierza znaleziono broń. - Na miejsce wezwano lekarzy i organy ścigania. Obecnie trwają czynności dochodzeniowe. Z kolei wołyński oddział graniczny wszczął oficjalne śledztwo w tej sprawie - powiedział.
Ciało żołnierza na granicy z Ukrainą. Są wstępne ustalenia służb
Ciało żołnierza zostało znalezione w środę na terenie jednej z jednostek Państwowej Służby Granicznej Ukrainy na Wołyniu, leżącej w pobliżu granicy z Polską. Chodzi o posterunek graniczny we wsi Równe. Incydent został zgłoszony przez sierżanta sztabowego jednostki.
ZOBACZ: Kolejne ciało wyłowione z Bugu przy granicy. Służby zabrały głos
Z dziennikarskich ustaleń wynika, że zmarły to 36-latek pełnił funkcję starszego sierżanta oraz asystenta szefa wydziału logistyki oddziału granicznego w Łucku. Wstępne ustalenia mówią o tym, że wojskowy postrzelił się w skroń i zginął na miejscu.
Martwy żołnierz znaleziony przy granicy z Ukrainą. Śledztwo jest w toku
Ukraińskie służby przekazały, że prowadzą śledztwo w sprawie makabrycznego odkrycia przy polsko-ukraińskiej granicy. Funkcjonariusze przypominają, że toczą się również dochodzenia w sprawie innych incydentów.
Poinformowali oni, że we wtorek jeden z Ukraińców poniósł śmierć, kiedy podjął próbę nielegalnego przekroczenia granicy w obwodzie odeskim. Tego samego dnia strażnicy graniczni mieli oddać strzały ostrzegawcze w kierunku dwóch osób, które próbowały przekroczyć granicę. Śledztwo w tej sprawie jest prowadzone przez Państwowe Biuro Śledcze.
Czytaj więcej