Niedzielski pobity na ulicy. Były minister zabiera głos

aktualizacja: Polska
Niedzielski pobity na ulicy. Były minister zabiera głos
Polsat News/LinkedIn/adam-niedzielski-ph-d
Adam Niedzielski zabrał głos po pobiciu

Zostałem pobity przez dwóch mężczyzn krzyczących "śmierć zdrajcom ojczyzny". Dostałem cios w twarz, a następnie zostałem skopany, leżąc na ziemi - napisał Adam Niedzielski w mediach społecznościowych. Były minister zdrowia został zaatakowany w restauracji w Siedlcach. Poinformował, że jest "poobijany i obolały", ale nie ma obrażeń wewnętrznych. Policja poinformowała o zatrzymaniu napastników.

Jak przekazała policja w Siedlcach, w środę około 15:00 nieopodal jednej z tamtejszej restauracji w centrum miasta "doszło do ataku na mężczyznę". - Ze wstępnych ustaleń wynika, że został on zaatakowany przez dwóch sprawców – powiedziała mł. asp. Barbara Jastrzębska.

 

RMF FM ustaliło, że był to Adam Niedzielski, w latach 2020-2023 minister zdrowia w rządzie Mateusza Morawieckiego.

 

Kilka godzin po zdarzeniu Niedzielski potwierdził te doniesienia w mediach społecznościowych. "Zostałem pobity przez dwóch mężczyzn krzyczących "śmierć zdrajcom ojczyzny". Dostałem cios w twarz, a następnie zostałem skopany leżąc na ziemi. Całe zajście trwało kilkanaście sekund, a potem sprawcy uciekli" - napisał na platformie Linkedin. 

 

ZOBACZ: Adam Niedzielski pobity. Były minister zdrowia trafił do szpitala

 

Były minister relacjonuje, że w ciągu kilku minut od zdarzenia na miejscu zjawiła się policja i pogotowie ratunkowe. Po udzieleniu pierwszej pomocy został on przewieziony do szpitala.  "Tam zostały wykonane szczegółowe badania oraz obdukcja. Jestem cały poobijany i obolały, ale chcę Was uspokoić, że nie stwierdzono żadnych obrażeń wewnętrznych. W tym miejscu chciałem podziękować Medykom ze Szpitala Wojewódzkiego w Siedlcach za udzieloną pomoc i wsparcie" - napisał. 

Adam Niedzielski pobity. Zatrzymano sprawców

Adam Niedzielski podziękował policjantom za "sprawne działanie oraz szczególną staranność w zebraniu materiału dowodowego". Dodał, że funkcjonariusze m.in. zabezpieczyli materiał z monitoringu i przesłuchali świadków. 

 

"Całe to zdarzenie jest skutkiem tolerowania mowy nienawiść, ale również odebrania mi ochrony decyzją Ministra Kierwińskiego mimo licznych gróźb pojawiających się względem mnie w przestrzeni publicznej. Mam nadzieję, że ta sytuacja wywoła refleksje u wszystkich stron sceny politycznej, że jesteśmy już na równi pochyłej. Pasywność skaże nas tylko na dalszą eskalację" - pisał Niedzielski. 

 

ZOBACZ: Politycy PiS zawiadamiają prokuraturę ws. Waldemara Żurka. "Polityczne widzimisię"

 

Po godz. 22 mazowiecka policja poinformowała o zatrzymaniu napastników. 

 

"Sprawcy ataku na byłego Ministra Zdrowia są już w rękach siedleckich policjantów. W tej chwili trwają z nimi czynności. Więcej informacji na temat zatrzymanych i przebiegu zdarzenia przekażemy po zakończeniu czynności" - przekazano w komunikacie. 

 

"Tak jak deklarował premier Donald Tusk - zero litości. Każdy kto łamie prawo, każdy kto dopuszcza się agresji będzie za to odpowiadał" - napisał szef MSWiA Marcin Kierwiński. 

Dawid Skrzypiński / pbi / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie