Iskrzy między Dobrzyńskim a Cenckiewiczem. "Biedny człowiek"

Polska
Iskrzy między Dobrzyńskim a Cenckiewiczem. "Biedny człowiek"
Adrian Grycuk/WikimediaCommons/Polsat News
Spór wokół aktu oskarżenia i dostępu do informacji niejawnych

"Ten biedny człowiek nie wie o czym pisze" - tak Sławomir Cenckiewicz odpowiedział na wpis Jacka Dobrzyńskiego dotyczący "istotnej roli" obecnego szefa BBN w sprawę ujawnienia tajemnicy państwowej przez Mariusza Błaszczaka. Przeciwko byłemu szefowi MON skierowano do sądu akt oskarżenia. "Takie personalne wycieczki (...) szefowi BBN z pewnością nie przystoją" - odpowiedział Dobrzyński.

W piątek prokuratura przedstawiła akt oskarżenia wobec byłego szefa MON Mariusza Błaszczaka dotyczący zarzutu przekroczenia uprawnień funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści osobistych dla swojej formacji politycznej.

 

Chodzi m.in. o ujawnienie tajemnicy państwowej poprzez zniesienie klauzul "Ściśle tajne" oraz "Tajne" z fragmentów dotyczących planowania operacyjnego na szczeblu strategicznym (plan "Warta") pod koniec lipca 2023 r. Wkrótce później znalazły się one w spotach wyborczych Prawa i Sprawiedliwości.

"Ten biedny człowiek...". Spór Dobrzyńskiego z Cenckiewiczem

Jacek Dobrzyński, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych, we wpisie na portalu X poinformował, że zawiadomienie o o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego szefa MON złożyła w lipcu 2024 roku Służba Kontrwywiadu Wojskowego


"Zdaniem Prokuratury w przestępstwie istotną rolę odegrał m. in. Sławomir Cenckiewicz. Informacja ta zasługuje na uwagę także dlatego, że Sławomir Cenckiewicz, jako nowo powołany szef BBN, aspiruje do dostępu do informacji niejawnych" - dodał Dobrzyński. 

 

ZOBACZ: "Zapomniałem o pańskim istnieniu". Iskrzy między Tuskiem i Błaszczakiem

 

Wpis skomentował wspomniany Sławomir Cenckiewicz. "Ten biedny człowiek nie wie o czym pisze" - odpowiedział. Ponadto tłumaczył, że w aktach, które dobrze zna " nie ma mowy o jego znaczącej roli w tej sprawie!"

 

"Jeśli natomiast ja aspiruję do dostępu do informacji niejawnych (posiadam dostęp w oparciu o wyrok WSA z 17 czerwca br.), to Pan Jacek Dobrzynski aspiruje do prawdy… i jeszcze do czegoś…" - napisał Cenckiewicz. 

Spór Dobrzyńskiego z Cenckiewiczem. "Bogaty może nie jestem" 

Rzecznik postanowił odnieść się do wpisu szefa BBN. "Po pierwsze bogaty może nie jestem, ale nazywanie mnie 'biednym człowiekiem' to z pewnością przesada, tym bardziej że takie personalne wycieczki, w stronę jakiegokolwiek człowieka, szefowi BBN z pewnością nie przystoją" - zaczął.

 

ZOBACZ: Ujawnienie planu "Warta". Wójcik: W głowie się nie mieści

 

Następnie napisał, że na temat "istotnej roli" Cenckiewicza "w tym przestępstwie" pisała prokuratura w komunikacie. " (...) swoje ewentualne żale proszę do niej kierować" - dodał. 


"Po trzecie mimo wielokrotnego zaklinania rzeczywistości i wprowadzania w błąd opinii publicznej nie posiada pan dostępu do informacji niejawnych" - podsumował. 

Dawid Skrzypiński / pbi / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie