"Rodzaj szantażu". Karol Nawrocki wetuje pierwszą ustawę

aktualizacja: Polska Marcin Boniecki / pbi / polsatnews.pl
"Rodzaj szantażu". Karol Nawrocki wetuje pierwszą ustawę
Karol Nawrocki/X
Prezydent Nawrocki zawetował tzw. ustawę wiatrakową

Karol Nawrocki zawetował ustawę wiatrakową, określając ją mianem "rodzaju szantażu względem prezydenta i społeczeństwa". - Ludzie nie chcą mieć przy domach 150-metrowych wiatraków - powiedział prezydent. Na decyzję głowy państwa błyskawicznie zareagowali rządzący.

Prezydent Karol Nawrocki przyznał, że zapoznał się z 22 ustawami, które trafiły do niego z parlamentu. Na konferencji prasowej odniósł się do tzw. ustawy wiatrakowej, którą zawetował i określił jako "rodzaj szantażu".

 

ZOBACZ: Karol Nawrocki chce nowej konstytucji. "System prezydencki"

 

- W sposób jednoznaczny zdecydowałem się zawetować ustawę wiatrakową, bo to rodzaj szantażu wobec społeczeństwa. To oczywiste, że ludzie nie chcą mieć obok swoich domów wiatraków. Jestem głosem Polaków i tak na to patrzę, że tam gdzie możemy Polskę wzmocnić, będziemy to robić. A tam, gdzie większość parlamentarna nie wsłuchuje się w głosy Polaków, to prezydent Polski będzie za społeczeństwem stał - mówił prezydent.

 

Karol Nawrocki zaznaczył, że ustawa ta dotyczy wiatraków, a nie obniżenia cen energii elektrycznej. - Aby obniżyć ceny energii musimy zrezygnować z tego, co wpływa najbardziej na jej ceny. Musimy odchodzić od Zielonego Ładu - podkreślał.

 

- Staję po stronie społecznej, a nie po stronie tych, którzy chcą mieszać cenę energii elektrycznej z wiatrakami i działaniami lobbingowymi - dodał. Jednocześnie prezydent zapowiedział, że razem ze swoimi współpracownikami poczyni kroki, aby "Polacy odczuli ulgę".

 

- Zgodnie ze swoją deklaracją w ciągu 100 dni przygotujemy konkretne rozwiązania odnoszące się do cen energii elektrycznej, by Polacy odczuli ulgę - zapewnił. Podczas kampanii wyborczej Karol Nawrocki przedstawił 21 obietnic, a jedną z nich było obniżenie cen prądu o 33 proc.

Pałac Prezydencki kieruje ustawę mrożącą ceny prądu. "Od 24 września będę gotowy"

Na razie jednak głowa państwa zamierza skierować projekt dotyczący zamrożenia cen energii elektrycznej "literalnie wyjęty" z zawetowanej przez niego ustawy wiatrakowej.

 

- W tej ustawie (wiatrakowej - red.), drodzy państwo, która została zawetowana, są natomiast rozwiązania, które spotykają się z moim uznaniem i z uznaniem całej kancelarii. To jest w sposób oczywisty kwestia zamrożenia cen energii elektrycznej, o którą wołam od początku roku 2025 jeszcze jako kandydat na urząd prezydenta, więc dzisiaj podpisałem także projekt, propozycję, która jest literalnie wyjęta z ustawy, która została zawetowana - powiedział.

 

- Nie zmieniliśmy w kancelarii prezydenta ani przecinka w propozycji zamrożenia cen energii elektrycznej. 9 września ma się spotkać polski Sejm, 24 września ma się spotkać polski Senat, a ja od 24 września będę w gotowości, szanowni państwo, żeby podpisać ustawę o zamrożeniu cen energii elektrycznej, a więc przedłużenia tarcz osłonowych - dodał prezydent.

Prezydent wetuje ustawę wiatrakową. "Zawetował tańszy prąd"

Do decyzji prezydenta momentalnie odnieśli się politycy rządzącej koalicji. "Prezydent Karol Nawrocki zawetował tańszy prąd dla Polaków" - napisał w serwisie X rzecznik rządu Adam Szłapka. 

 

ZOBACZ: Tusk o prezydenckim wecie: Oblany egzamin

 

"Weto prezydenta Karola Nawrockiego pod ustawą gwarantującą niskie ceny energii to uderzenie w polskie rodziny, przemysł, bezpieczeństwo energetyczne i całą gospodarkę. Potencjał jaki dają tanie źródła energii powinien zostać odblokowany. Decyzja prezydenta to działanie wbrew interesowi Polek i Polaków" - przekazał z kolei minister energii Miłosz Motyka.

 

Wcześniej szef resortu energetycznego był gościem programu "Graffiti" w Polsat News. - Podpisu Prezydenta pod ustawą wiatrakową chcą przedsiębiorstwa energochłonne, polscy przedsiębiorcy, polskie firmy, ale też samorządy i obywatele. To oni dzisiaj mają najsilniejszy głos w tej sprawie i to ich głos powinien dotrzeć do Pałacu Prezydenckiego - tłumaczył polityk.

 

Prezydenckie weto skomentował szef polskiego rządu Donald Tusk, który określił je jako "koszmarną niekompetencję" ze strony głowy państwa.

 

Ustawa wiatrakowa. Jakie zapisy się w niej znalazły?

Projekt tzw. ustawy wiatrakowej zakładał znaczną liberalizację zasad budowy elektrowni wiatrowych na lądzie. Kluczowym punktem było odejście od zasady 10H (czyli konieczności lokalizacji turbin w odległości dziesięciokrotności ich wysokości) oraz skrócenie minimalnej odległości turbin od zabudowań z 700 do 500 metrów - pod warunkiem, że zgodę wyrazi dana gmina.

 

W projekcie przewidziano także uproszczenie procedur inwestycyjnych. Umożliwiono lokalizację turbin na podstawie Zintegrowanego Planu Inwestycyjnego, a procesy planistyczne i środowiskowe mogłyby być prowadzone równolegle. Istotne były również zapisy ułatwiające tzw. repowering, czyli wymianę starszych turbin na nowe. Wprowadzono jednak dodatkowe ograniczenia. Turbiny miały być stawiane w odległości minimum 1,5 km od parków narodowych.

 

ZOBACZ: Wiatraki dzielą koalicję. "Kołodziejczak nie przeczytał ustawy"

 

Jednym z najważniejszych nowych zapisów była propozycja Funduszu Partycypacyjnego. Przewidywał on, że mieszkańcy żyjący w odległości do 1 km od turbiny otrzymywaliby 20 tysięcy złotych rocznie za każdy 1 MW mocy zainstalowanej w pobliskiej farmie wiatrowej. Miało to rekompensować potencjalne uciążliwości.

 

Projekt dotyczył również rozwoju biometanu i biogazu. Najważniejszym elementem było wsparcie dla biometanu w instalacjach powyżej 1 MW poprzez system aukcyjny. Zakładano, że objętych nim zostanie około 300 milionów metrów sześciennych biometanu rocznie, co odpowiadałoby budowie około 50 instalacji.

 

Wprowadzono także doprecyzowania dotyczące rozliczeń między wytwórcami a operatorem energii odnawialnej oraz liberalizację systemu aukcyjnego dla źródeł paliwowych. Ustawa dawała również gminom możliwość lokalizowania biogazowni rolniczych powyżej 1 MW na podstawie własnej uchwały.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie