Pilna narada po negocjacjach z Trumpem. Premier Donald Tusk na linii

aktualizacja: Polska
Pilna narada po negocjacjach z Trumpem. Premier Donald Tusk na linii
PAP/Paweł Supernak
Premier Donald Tusk

Premier Donald Tusk wziął udział w pilnym spotkaniu tzw. koalicji chętnych, podczas którego omawiane były wyniki rozmów w Waszyngtonie. Później odbyła się wideokonferencja przywódców państw UE. "Wszyscy chcą pokoju, nikt nie chce kapitulacji Ukrainy" - poinformował po spotkaniach szef rządu.

Premier Donald Tusk uczestniczył w spotkaniu online tzw. koalicji chętnych, czyli grupy krajów, które chcą wspierać Ukrainę. W rozmowie wzięli udział m.in. brytyjski premier Keir Stramer i prezydent Francji Emmanuel Macron.

 

"Przywódcy "Przywódcy Kanady, Japonii, Turcji, Nowej Zelandii i państw europejskich ocenili bardzo realistycznie efekty spotkania na Alasce. Wszyscy potwierdziliśmy potrzebę dalszego wsparcia Ukrainy w wojnie z Rosją. Dobre wprowadzenie do rozpoczynającej się właśnie Rady Europejskiej" - poinformował po spotkaniu szef rządu.

 

Przed godz. 15 premier zamieścił kolejny wpis, w którym poinformował o zakończeniu spotkania online Rady Europejskiej. "Wszyscy chcą pokoju, nikt nie chce kapitulacji Ukrainy plus realistyczna ocena wysiłków prezydenta Trumpa na rzecz zakończenia wojny" - przekazał.

 

Wojna w Ukrainie. "Dynamika przyspieszyła"

W tym samym czasie rozpoczęło się posiedzenie rządu, które ze względu na nieobecność premiera otworzył wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Odnosząc się do trwającej wówczas rozmowy Tuska z europejskimi sojusznikami podkreślił, że Polska w koalicji chętnych odgrywa "bardzo ważną rolę dotyczącą wsparcia, zabezpieczenia infrastrukturalnego". - Jest duże zrozumienie działań podejmowanych przez Polskę - mówił. 

 

- Udział pana premiera jest ważny, ponieważ dynamika przyspieszyła. Ostatnie godziny, ostatnie dni pokazują w jak ważnym momencie dla świata i Europy jesteśmy - podkreślił wicepremier.

 

ZOBACZ: Trump nie zauważył, że mikrofon jest włączony. Powiedział kilka słów o Putinie

 

Ponadto Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że po spotkaniu koalicji chętnych Tusk weźmie udział w "nieformalnym posiedzeniu online liderów państw Rady Europejskiej". - Te dwa spotkania są dzisiaj kluczowe dla wymiany informacji po wczorajszych wydarzeniach w Waszyngtonie i kluczowe dla kolejnych dni i spotkań przed, miejmy nadzieję, upragnionym, trwałym i sprawiedliwym pokojem - mówił szef MON. 

 

Centrum Informacyjne Rządu doprecyzowało, że oba spotkania dotyczą omówienia wyników poniedziałkowych rozmów w Waszyngtonie.

Spotkanie w Waszyngtonie. Trump rozmawiał z Zełenskim i europejskimi liderami  

W poniedziałek prezydent USA Donald Trump przyjął w Białym Domu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Następnie obaj rozmawiali z przybyłymi do Waszyngtonu liderami europejskimi, wśród których nie było przedstawiciela polskich władz.

 

Po rozmowach z Europejczykami Trump zadzwonił do przywódcy Rosji Władimira Putina i rozpoczął aranżowanie spotkania Zełenski-Putin, po którym ma nastąpić kolejne, trójstronne, z jego udziałem. Prezydent USA wyraził też gotowość do udzielenia pomocy Europejczykom w zagwarantowaniu pokoju.

 

ZOBACZ: Rozmowy z Donaldem Trumpem bez udziału Polski. "Wołodymyr Zełenski zabrał sponsorów"

 

Zełenski oświadczył, że jednym z elementów składających się na gwarancje bezpieczeństwa dla Kijowa jest pakiet amerykańskiej broni o wartości 90 mld dolarów, obejmujący przede wszystkim samoloty i systemy obrony przeciwlotniczej.

 

Zełenski zaznaczył, że przeprowadził też z Trumpem długą rozmowę o ukraińskim terytorium, a strona amerykańska przygotowała na spotkanie mapę Ukrainy, przedstawiającą aktualną sytuację na froncie. Zełenski oznajmił, że kwestia terytorium pozostanie sprawą między nim a Putinem i powinna zostać omówiona podczas dwustronnej rozmowy z przywódcą Rosji.

Artur Pokorski / polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie