Szczyt na Alasce. Deputowany nie ma wątpliwości: Trump przyjął stanowisko Putina

Proponując rezygnację z zawieszenia broni na rzecz szybkiego zawarcia porozumienia pokojowego, prezydent USA Donald Trump przyjmuje stanowisko przywódcy Rosji Władimira Putina - ocenił Ołeksandr Mereżko, przewodniczący komisji spraw zagranicznych Rady Najwyższej Ukrainy. Deputowany dodał, że zawarcie pokoju będzie oznaczało dla Putina "kilka niebezpiecznych rzeczy dla Ukraińców".
W piątek o godzinie 21 czasu polskiego rosyjski samolot prezydencki wylądował w Anchorage na Alasce. Władimir Putin został przywitany przez Donalda Trumpa i politycy wspólnie udali się na rozmowy dotyczące m.in. zakończenia wojny w Ukrainie.
Po zakończeniu szczytu obydwaj przywódcy, w trakcie konferencji prasowej, wygłosili oświadczenia, w których enigmatycznie określili rozmowy jako owocne i potrzebne.
ZOBACZ: Rozmowa Trump-Zełenski. Media: Putin żąda przejęcia terytoriów
Prezydent Rosji wygłosił zgodne z propagandową narracją tezy o "braterstwie" z Ukraińcami i dążeniu do zakończenia konfliktu, zaś Donald Trump informował jedynie, że podzieli się ustaleniami z europejskimi przywódcami, w tym Wołodymyrem Zełenskim.
Szczyt Trump-Putin. Ukraiński parlamentarzysta zawiedziony rozmowami
Rozmowy na Alasce skomentował w rozmowie z agencją Reutera ukraiński parlamentarzysta Ołeksandr Mereżko. Przewodniczący komisji spraw zagranicznych Rady Najwyższej Ukrainy stwierdził, że jego zdaniem, Donald Trump zaakceptował rosyjską narrację dotyczącą wojny w Ukrainie.
ZOBACZ: Trump doprowadzi do spotkania Putina z Zełenskim? Wyraźny dwugłos
- Niestety, Trump przyjął stanowisko Putina, a (właśnie) to było żądaniem Putina – powiedział.
- W opinii Putina porozumienie pokojowe oznacza kilka niebezpiecznych (dla nas) rzeczy – nieprzystąpienie Ukrainy do NATO, absurdalne żądania (Kremla) dotyczące denazyfikacji i demilitaryzacji, język rosyjski i rosyjską cerkiew – zauważył Mereżko.
Czytaj więcej