Fala oświadczeń po rozmowie liderów państw. Wskazali cel Trumpa

Donald Trump, rozmawiając z przywódcami państw, zapewnił, że chce doprowadzić do zawieszenia broni w Ukrainie - przekazał Emmanuel Macron, mówiąc o efektach wideokonferencji z udziałem prezydenta USA oraz politykami z Europy. Szef NATO Mark Rutte, odnosząc się do tej samej rozmowy, uznał, iż "piłka jest teraz po stronie Władimira Putina".
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump spotka się w piątek z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem w amerykańskim stanie Alaska. Tematem rozmów ma być wojna w Ukrainie, a także ewentualny scenariusz zawieszenia broni. Z kolei w środę - dwa dni przed planowanym szczytem - zorganizowano telekonferencje głów państw i szefów rządów.
Najpierw liderzy krajów Europy, w tym prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oraz premier Polski Donald Tusk, debatowali we własnym gronie. Rozmowa ta odbyła się z inicjatywy kanclerza Niemiec Friedricha Merza. Później przywódcy połączyli się z Donaldem Trumpem, a wówczas nasz kraj reprezentował już prezydent RP Karol Nawrocki.
Telerozmowa liderów. Nawrocki wskazał, jak powstrzymać Rosję
Prezydent Nawrocki był kluczowym polskim politykiem, który reprezentował nasz kraj na telekonferencji europejskich liderów. Wyraził on przekonanie, że "tylko poprzez konkretne, twarde działania można powstrzymać Federację Rosyjską".
ZOBACZ: "Powstrzymujemy wroga". Ukraina chwali się sukcesem na froncie
Głos zabrał także szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta Marcin Przydacz. Powiedział on, że "Federacja Rosyjska nie może decydować, jak będą wyglądać granice w Europie".
Docenił on również, że Trump zdecydował się skonsultować swoje działania z europejskimi przywódcami. - To pokazuje, że bierze ich punkt widzenia pod uwagę - mówił.
Premier Donald Tusk nie brał udziału w rozmowach europejskich przywódców. Jak wskazał Przydacz, decyzja w sprawie zaangażowania Nawrockiego w telekonferencję zapadła wczoraj.
Telekonferencja europejskich przywódców. Zełenski: Rosja blefuje
Stanowisko w tej sprawie zajął także prezydent Ukrainy, który wskazał, że "Putin blefuje" w sprawie swojej chęci zakończenia wojny. Powiedział on także, co myśli na temat planowanego szczytu na Alasce. Zełenski zaznaczył, że obawia się, że dwaj przywódcy mogą próbować narzucić mu swoje warunki dotyczące.
- Rosja stara się pokazać, że może zająć całą Ukrainę - mówił.
ZOBACZ: Zełenski o spotkaniu Trump-Putin. "Nie mogą podjąć żadnych decyzji"
Głos zabrał również amerykański prezydent, który wskazał, że niezwłocznie po rozmowie z Putinem zadzwoni do Zełenskiego, aby poinformować go o rezultatach negocjacji. Trump wskazał, że jeżeli szczyt w Alasce przebiegnie pomyślnie, to "prawie natychmiast" zorganizuje również kolejne spotkanie, tym razem pomiędzy przywódcami Rosji i Ukrainy.
Trump odniósł się także do finansowania wojny w Ukrainie. Powiedział on, że we wrześniu chciałby porozmawiać na ten temat z liderem demokratycznej większości w Senacie Chuckiem Schumerem oraz liderem demokratycznej mniejszości w Izbie Reprezentantów Hakeemem Jeffriesem.
Rozmowa liderów z udziałem Trumpa. "Chce doprowadzić do zawieszenia broni"
Merz, komentując efekty wideokonferencji, wskazał, iż omówiono kwestie "gwarancji bezpieczeństwa, jakich potrzebuje Ukraina". Jego zdaniem "w przypadku fiaska rozmów należy zwiększyć presję na Rosję", a amerykański prezydent "w znacznej mierze" zgodził się z tym stanowiskiem.
- Dyskusja na temat rodzajów gwarancji musi nastąpić natychmiast po osiągnięciu pokoju. Podczas spotkania na Alasce muszą być zachowane interesy bezpieczeństwa Ukrainy i Europy. Chcemy, aby Trump odniósł w piątek sukces - oświadczył kanclerz Niemiec.
ZOBACZ: Nawrocki na telekonferencji z Trumpem. "Reprezentuje Polskę"
Głos po telekonferencji zabrał także prezydent Francji Emmanuel Marcon. W jego ocenie Trump będzie również "walczył" o trójstronne spotkanie z Putinem i Zełenskim, które mogłoby się odbyć w Europie. - Chcemy, aby wszystko, co dotyczy Ukrainy, było omawiane z Ukrainą - powiedział.
Macron poinformował przy tym, iż Trump powiedział, że podczas spotkania z Putinem chce doprowadzić do zawieszenia broni w Ukrainie.
Szef NATO: Piłka jest teraz po stronie Władimira Putina
Do ustaleń ze środy odniosła się też szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Oceniła, że "to była bardzo dobra rozmowa". - Dzisiaj Europa, USA i NATO wzmocniły wspólne zdanie na temat Ukrainy. Będziemy utrzymywać ścisłą koordynację - deklarowała.
ZOBACZ: Ukraina zaatakowała w Rosji obiekt prowadzący handel z Chinami
Sprawę skomentował także Mark Rutte. Sekretarz generalny NATO wskazał, że docenia przywództwo Trumpa i ścisłą współpracę z sojusznikami. - Piłka jest teraz po stronie Putina - mówił na temat ewentualnego zawieszenia broni w Ukrainie.
Rutte powiedział również, że docenia bliską współpracę prezydenta Trumpa z europejskimi sojusznikami przez jego spotkaniem z Władimirem Putinem. Wskazał on, że politycy są zdeterminowani, aby zakończyć wojnę w Ukrainie.
Czytaj więcej