Niebezpieczny "eksperyment" na placu zabaw. 14-latka w szpitalu

Na placu zabaw w gminie Baboszewo (woj. mazowieckie) doszło do groźnego wypadku. Dwóch chłopców postanowiło rozpędzić karuzelę przy pomocy hulajnogi elektrycznej. Jedna z uczestniczek "zabawy" straciła przytomność i trafiła do szpitala.
W niedzielny wieczór 10 sierpnia na placu zabaw przy jednej ze szkół podstawowych w gminie Baboszewo doszło do niebezpiecznego incydentu z udziałem grupy dzieci w wieku od 11 do 14 lat. Zakończył się on wizytą w szpitalu jednej z uczestniczek i interwencją policji.
Chwile grozy na placu zabaw. Dziecko trafiło do szpitala
Według ustaleń funkcjonariuszy, dzieci bawiły się na karuzeli tarczowej. Dwóch chłopców, w wieku 11 i 12 lat, postanowiło rozpędzić urządzenie w nietypowy sposób - przykładając koło hulajnogi elektrycznej do obracającej się karuzeli. Pomysł ten spotkał się z akceptacją pozostałych uczestników zabawy.
ZOBACZ: Tragiczny wypadek na hulajnodze elektrycznej. Nie żyje 11-latek
W trakcie gwałtownego obrotu doszło jednak do poważnego zdarzenia. 14-letnia dziewczynka siedząca na karuzeli zderzyła się głową z innym dzieckiem i straciła przytomność.
Na miejsce wezwano służby ratunkowe, a poszkodowana została przewieziona do szpitala na badania. Na szczęście nie stwierdzono u niej poważnych obrażeń.
Wypadek na karuzeli. Policja wystosowała apel do rodziców
Policja prowadzi postępowanie w sprawie, powołując się na art. 160 kodeksu karnego - narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
Mundurowi zaapelowali do rodziców o baczniejszą kontrolę nad dziećmi i przypomnieli, że nieprzemyślane pomysły podczas zabawy mogą skończyć się tragicznie.
ZOBACZ: Samochód wjechał w pieszych. Tragiczny wypadek w Warszawie
"Ważne jest, by zwracać uwagę, w jaki sposób i gdzie się bawią, oraz czy pomysły na zabawę nie stwarzają zagrożenia dla kogokolwiek. Niewłaściwe i niebezpieczne sposoby zabawy mogą zakończyć się poważnym urazem" - podkreślili policjanci.
Czytaj więcej