"Chciał sobie przypisać kompetencje prezydenta". Mastalerek uderza w Ziobrę

Polska
"Chciał sobie przypisać kompetencje prezydenta". Mastalerek uderza w Ziobrę
Polsat News, PAP/Radek Pietruszka
Marcin Mastalerek odpowiedział na krytyczny wobec Andrzeja Dudy wpis Zbigniewa Ziobry

- O godz. 20:00 we wtorek Andrzej Duda ogłosi uroczyste orędzie - powiedział szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek. We wtorkowym "Graffiti" uznał też, że przed ośmioma laty Zbigniew Ziobro "chciał sobie przypisać kompetencje prezydenta" i dlatego spotkało się to z wetem Dudy. Mówił też, że PiS miało niegdyś "trudność w zaakceptowaniu" faktu, iż "prezydenta trzeba traktować jak prezydenta".

Marcin Mastalerek we wtorkowym wydaniu "Graffiti" zdradził, jak będą wyglądały ostatnie godziny prezydentury Andrzeja Dudy. - O 12:00 w Pałacu Prezydenckim odwoła (swoich - red.) ministrów. Będzie to uroczystość podsumowująca te 10 lat. A już o 20:00 wygłosi uroczyste orędzie, podsumuje też prezydenturę - przekazał odchodzący szef gabinetu głowy państwa.

 

W rozmowie z Marcinem Fijołkiem ocenił, iż dwie kadencje Dudy "zmieniły polską politykę", ponieważ "do 2015 roku Polacy nie wierzyli, że politycy mogą spełniać obietnice". Jak uznał, obecny jeszcze prezydent "ma przed sobą przyszłość i jeszcze wiele dobrego zrobi" dla naszego kraju. - Jest najpopularniejszym od 10 lat politykiem w Polsce, będę go namawiał do jak największej aktywności - zapewnił.

Relacje PiS - Andrzej Duda. Mastalerek: Była trudność, Nawrockiemu będzie łatwiej

Prowadzący zapytał o relacje Dudy z PiS oraz prezesem partii Jarosławem Kaczyńskim. - Prezydent chciał jak najlepiej wypełniać swój urząd, ale chciał być też lojalny wobec obozu, który go wystawił w wyborach. Natomiast z tamtej strony była trudność w zaakceptowaniu tego, że trzeba prezydenta traktować jak prezydenta - odpowiedział Mastalerek.

 

ZOBACZ: MSZ Izraela odpowiada Tuskowi. "Premier Polski powinien zapamiętać lekcję"

 

Współpracownik, nawiązując do początku pierwszej kadencji Dudy, wyraził przekonanie, że po 10 latach głowa państwa jest już inaczej postrzegana przez przedstawicieli PiS. - Dzięki prezydenturze Andrzeja Dudy będzie łatwiej Karolowi Nawrockiemu, dlatego że PiS wyciąga wnioski i już drugi raz nie będą popełniali takiego błędu wobec niego, jaki popełniali wobec Andrzeja Dudy - tłumaczył. 

 

Zdaniem Mastalerka "to, co było robione wobec Andrzeja Dudy na początku prezydentury, to był polityczny błąd obozu Prawa i Sprawiedliwości".  - Ale szybko pan prezydent ustawił tę sytuację, tak jak ona powinna wyglądać - podkreślił. 

Ziobro krytykuje Dudę. Mastalerek: Proszę wystartować w wyborach i je wygrać

Były minister sprawiedliwości w rządzie PiS Zbigniew Ziobro skomentował w poniedziałek powołanie nowego szefa resortu sprawiedliwości Waldemara Żurka. Według niego prezydent "mógł przed kamerami odmówić jego powołania i na oczach całej Polski zasłużenie upokorzyć" Donalda Tuska. Stwierdził, że od głowy państwa "wymagałoby to źdźbła odwagi". 

 

Odniósł się do tego Mastalerek. - 23 lutego (2022 roku) po furiackiej konferencji prasowej Putina, gdzie zapowiedział wojnę, pierwsze co zrobił prezydent, to pojechał z prezydentem Litwy do Kijowa, kiedy było wiadome, że rozpoczyna się inwazja. I to była prawdziwa odwaga - odparł.

 

ZOBACZ: Nagle odwołane spotkanie z Hołownią. Prezydent odsłania kulisy

 

Jak zauważył, w stolicy Ukrainy nie widział Ziobry, a "prawdziwą odwagą" Duda wykazał się właśnie na początku wojny Rosji z Ukrainą. - Nie odwagą na konferencjach prasowych tylko odwagą, kiedy Putin zapowiedział inwazję - nadmienił.

Mastalerek: Ziobro chciał przypisać sobie kompetencje prezydenta

Relacje między Ziobrą a Dudą są napięte od lat. W 2017 roku jako minister sprawiedliwości oczekiwał od prezydenta akceptacji zmian w sądownictwie, które miałby - jak podkreślił sam Andrzej Duda w rozmowie w programie "Gość Wydarzeń" - dać prokuratorowi generalnemu możliwość weryfikowania sędziów Sądu Najwyższego. Te inicjatywy zostały zablokowane w Pałacu Prezydenckim. 

 

- Co do wet sądowych, prezydent miał 100 procent racji, a clue tej sprawy było następujące: minister Ziobro chciał sobie przypisać wtedy w ustawach sądowych kompetencje prezydenta. Otóż jeśli minister Ziobro chce mieć kompetencje prezydenta, to proszę wystartować w wyborach i je wygrać, i tyle - polecił Mastalerek.

Artur Pokorski / wka / polsatnews.pl / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie