Kontrowersje wokół mieszkania Nawrockiego. Politycy komentują

Polska
Kontrowersje wokół mieszkania Nawrockiego. Politycy komentują
PAP/Przemysław Piątkowski/X
Karol Nawrocki

Po doniesieniach mediów o przejęciu mieszkania starszego mężczyzny przez Karola Nawrockiego w mediach zawrzało. Politycy wszystkich partii komentują sytuację w mediach społecznościowych. "Jak pochorował się sąsiad Karola Nawrockiego, to ten wjechał mu na mieszkanie" - napisał Szymon Hołownia. - Nie wierzcie w nic, co piszą cyngle tej władzy - stwierdził Mateusz Morawiecki.

W poniedziałek portal Onet przekazał, że Karol Nawrocki w 2017 roku wszedł w posiadanie kawalerki położonej blisko jego mieszkania. Mieszkanie należało do obecnie 80-letniego Jerzego Ż., który w zamian oczekiwał jedynie opieki. Ostatecznie mężczyzna ma przebywać w domu opieki społecznej. 

 

Rzeczniczka sztabu wyborczego Karola Nawrockiego Emilia Wierzbicki napisała oświadczenie, w którym stwierdzono, że powyższe doniesienia są jedynie elementem brudnej kampanii i nie są prawdą. Dodała, że do sztabu docierają informacje, że nad wszystkim pracuje "grupa ludzi, której celem jest dostarczanie informacji z ankiety bezpieczeństwa osobowego Karola Nawrockiego do mediów".

Karol Nawrocki przejął mieszkanie? Reakcja polityków

Do sprawy odniósł się między innymi premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej w Holandii. - Ta afera mieszkaniowa pana Nawrockiego brzydko pachnie, nie ma co się oszukiwać. Jeśli dobrze rozumiem pan Nawrocki miał się zaopiekować panem Jerzym, a zaopiekował się jego mieszkaniem, wiec zastanawiam się, czy chcielibyśmy, żeby zaopiekował się Polską - powiedział szef rządu.

 

- Ja bym nie chciał szczerze powiedziawszy, żeby Polska znalazła się w sytuacji, w jakiej znalazł się pan Jerzy - dodał.

 

Sprawę skomentowali także politycy wszystkich partii politycznych. Kandydatka Lewicy na prezydenta - Magdalena Biejat podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Wałbrzychu poruszyła temat przejmowania mieszkań od osób starszych i schorowanych. Przypomniała, że podczas ostatniej debaty kandydatów na prezydenta zapytała popieranego przez PiS Karola Nawrockiego, czy "rozumie, na czym polega kryzys mieszkaniowy i jak go należy rozwiązać".

 

- Odpowiedź Karola Nawrockiego stała się przyczynkiem do dziennikarskiego śledztwa, w wyniku którego okazało się, że pan Karol Nawrocki nie mówił w tej debacie prawdy. Dziennikarze ujawniają, że pan Karol Nawrocki ma jeszcze jedno mieszkanie, a wokół tego mieszkania na razie przede wszystkim narastają wątpliwości i kolejne pytania - mówiła Biejat.

 

ZOBACZ: Karol Nawrocki w Białym Domu. Spotkał się z Donaldem Trumpem

 

Odniosła się także do tego, że miało to być mieszkanie komunalne, a Jerzy Ż. nie został pokrzywdzony. - Przypominam, że do zakupu mieszkania komunalnego z bonifikatą w niektórych samorządach ma prawo tylko jego lokator. Pytam zatem pana Nawrockiego, za jakie pieniądze kupił to mieszkanie, ile dokładnie go to kosztowało i jakiego rodzaju umowę zawarł z panem Jerzym - podkreśliła. 

 

Do wątku służb specjalnych odniósł się z kolei Tomasz Siemoniak. "Okres gdy służby specjalne angażowały się w politykę skończył się w grudniu 2023. Ci, którzy mają to we krwi usiłują spiskowymi teoriami tłumaczyć fatalną przeszłość jednego z kandydatów. A Nawrocki jaki jest, każdy widzi. Też dzięki pracy dziennikarzy, których rolą w demokracji jest zadawanie pytań i dochodzenie do prawdy - napisał na platformie X minister spraw wewnętrznych.

Mieszkanie Karola Nawrockiego. "Tak wygląda prawdziwa polityka względem seniorów"

Szymon Hołownia, który także startuje w wyborach prezydenckich napisał w mediach społecznościowych: "Ludzie mają różne instynkty. Jak mój sąsiad się pochorował, to pojechałem mu po leki. Jak pochorował się sąsiad Karola Nawrockiego, to ten wjechał mu na mieszkanie. 18 maja wybierzmy mądrze". 

 

Później dodał wpis przypominający, że Karol Nawrocki sprzeciwia się podatkowi katastralnemu. "Program aspirującego rentiera Karola Nawrockiego. Pierwszy w historii Polski kandydat na prezydenta RP, który chce wpisać ochronę swojego interesu do konstytucji. Skandal" - napisał marszałek Sejmu.

 

ZOBACZ: Episkopat zachęca do głosowania w wyborach. Przytoczono słowa papieża

 

"Ale najbardziej dzisiaj wkurzony jest o. Rydzyk. On dostał tylko samochód od bezdomnego, a pan Karol dostał mieszkanie, a potem darczyńca dopiero później został bezdomnym. To nowy rodzaj pisoidalnej darowizny" - napisał w mediach społecznościowych Roman Giertych.

 

"Tak wygląda prawdziwa polityka Nawrockiego względem seniorów. Schorowany starszy człowiek w 2017 r. przepisał swoją kawalerkę Nawrockiemu. W zamian za Nawrocki miał się nim opiekować. Ten stwierdził, że Pan Jerzy zniknął pół roku temu i mimo prób szukania nie wie gdzie jest. No to znalazł się. W Domu Pomocy Społecznej" - napisał Dariusz Joński. 

 

ZOBACZ: Nawrocki odpowiada na zarzuty ws. kawalerki. "Nie mam nawet kluczy"

 

Barbara Nowacka także odniosła się do sprawy Karola Nawrockiego. "Kłamstwa, oszustwa. Pogarda, pazerność i bezduszność. A dla kamuflażu polane sosem udawanej dobroczynności i troski. Brzmi znajomo? Tak. 8 lat ich rządów też takie były" - napisała na platformie X minister edukacji.

Interwencja poselska w ministerstwie spraw wewnętrznych

Do artykułu i oświadczenia Karola Nawrockiego odnieśli się także politycy opozycji. Mateusz Morawiecki opublikował specjalne nagranie. 

 

- Chcecie zobaczyć, jak działa system III RP? Proszę bardzo, to dzisiejszy paszkwil na portalu Onet. Od wielu dni dziennikarze śledczy donoszą o tym, że na ratunek kampanii Rafała Trzaskowskiego wysłano już Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego - mówi w nagraniu.

 

ZOBACZ: Nawrocki odpowiada na zarzuty ws. kawalerki. "Nie mam nawet kluczy"

 

- Nie wierzcie w nic, co piszą cyngle tej władzy. Po wielkim sukcesie Karola Nawrockiego w Stanach Zjednoczonych i po jego spotkaniu z prezydentem Donaldem Trumpem Platforma Obywatelska wpadła w totalną panikę. Nie dajmy się nabrać na ich paszkwile i postawmy tamę temu kłamstwu. I na koniec – w wolnej Polsce zapłacicie karę za to, co teraz robicie - podkreślił.

 

Poseł PiS Andrzej Śliwka zapowiedział z kolei kontrolę poselską w ministerstwie. Chce sprawdzić działanie służb specjalnych w kampanii, którą nazwał patologiczną. "Doszło do bezprecedensowego skandalu - zaangażowano wszystkie służby, żeby zaatakować dr. Karola Nawrockiego tylko dlatego, że jego główny oponent nie radzi sobie w kampanii. Obecna władza doszła do wniosku, że odpali operację "Karol", mającą na celu zdyskredytowanie go w oparciu o fejki i nieprawdziwe informacje".

Aldona Brauła / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie