Burza po zeznaniach Tomasza Mraza. Spór polityków w studiu

Polska
Burza po zeznaniach Tomasza Mraza. Spór polityków w studiu
PAP/Leszek Szymański

- Byłyby bardziej wiarygodne, gdyby padły przed wyborami - powiedział Adam Bielan, komentując głośne zeznania byłego dyrektora Funduszu Sprawiedliwości Tomasza Mraza. - Ten człowiek bał się powierzyć organom sprawiedliwości swojej sprawy. Bał się represji Zbigniewa Ziobry - odpowiedział Krzysztof Truskolaski, poseł Koalicji Obywatelskiej. 

Były dyrektor Funduszu Sprawiedliwości Tomasz Mraz pojawił się na posiedzeniu parlamentarnego zespołu do spraw rozliczeń PiS. Opowiedział tam o organizowanych w ramach funduszu konkursach oraz o ich "nierzetelności". 

Tomasz Mraz w Sejmie. Obciążył Zbigniewa Ziobrę

Jak powiedział Mraz, w Funduszu Sprawiedliwości zachodziły nieprawidłowości, w wyniku których wiele osób i organizacji nie otrzymało potrzebnego wsparcia. Wspomniał też o fundacji Profeto, która otrzymała 66 mln złotych. Choć jej wniosek został pierwotnie oceniony negatywnie, fundacja ostatecznie otrzymała środki. Mraz stwierdził, że stało się to, gdyż "na podmiocie tym szczególnie zależy ministrowi". Dopytywany wyjaśnił, że ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro "przed rozpoczęciem konkursu wskazał, kto ma go wygrać".

 

ZOBACZ: Areszt dla trzech osób ws. Funduszu Sprawiedliwości. Wśród nich ksiądz

 

Mraz wspomniał także o istnieniu nieformalnej listy dotyczącej polityków Suwerennej Polski, według której miano przyznawać politykom Suwerennej Polski - "przewodniczącym poszczególnych okręgów wyborczych" - limity środków z Funduszu Sprawiedliwości, które mieli do dyspozycji. Jak powiedział były dyrektor, były to kwoty rzędu 1,7 mln zł, które mieli przeznaczać na "kupowanie głosów i poparcia".   

Tomasz Mraz opowiedział o Funduszu Sprawiedliwości. Politycy komentują

Słowa Tomasza Mraza skomentowali w programie "Debata Dnia" wiceminister kultury Bożena Żelazowska (PSL) oraz posłowie Krzysztof Truskolaski (KO) i Adam Bielan (PIS). Podczas debaty odnieśli się do rzekomo ustawianych konkursów.

 

- Te zeznania były bardziej wiarygodne, gdyby ten pan mówił te rzeczy przed wyborami - powiedział Adam Bielan, komentując wypowiedzieć Tomasza Mraza. - Nie wiem, jakie pan Mraz ma dowody na to. Mamy słowo przeciwko słowu. Prokuratura to rozsądzi - dodał.

 

Zapytany przez Agnieszkę Gozdyrę o to, gdzie powinien był poskarżyć się były dyrektor, europoseł odpowiedział: "Mógł tę sprawę upublicznić. Dlaczego się nie zwolnił?".

 

- Ten człowiek bał się powierzyć organom sprawiedliwości swojej sprawy. Bał się represji pana Ziobry - stwierdził Krzysztof Truskolaski, poseł Koalicji Obywatelskiej. 

 

ZOBACZ: Ksiądz Michał O. zatrzymany przez ABW. "Pilne" oświadczenie w jego sprawie

 

- Każda złotówka, która została wydana nielegalnie, zostanie rozliczona. Zeznania pana dyrektora zostaną zweryfikowane. Pan Bielan mówi, że po wyborach "już się nie liczy", ale przed wyborami przecież był pan Żalek - dodał Truskolaski.

 

- To dopiero początek odkrywania afer, które miały miejsce za czasu rządów PiS. Konkursy ustawiane w ten sposób nie powinny absolutnie mieć miejsca. Nie tylko środki z Funduszu Sprawiedliwości były wydawane w niekontrolowany sposób. Uważam że to jest skandal - oceniła wiceminister kultury Bożena Żelazowska.

 

Wideo: Tomasz Mraz obciążył Zbigniewa Ziobrę. Spór polityków w studiu

 

Pola Kajda / ml / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie