W Bydgoszczy karetka jechała na sygnale. Nagle wylądowała na boku
W centrum Bydgoszczy doszło do zderzenia - w jadącą na sygnale karetkę wjechał samochód osobowy. Siła uderzenia była tak duża, że ambulans przewrócił się na bok. Ratownicy oraz pacjent trafili do szpitala. Droga w kierunku Gdańska jest zablokowana.
Do zdarzenia doszło po godz. 11:20 na rondzie Fordońskim w Bydgoszczy. Karetka z Radziejowa zjeżdżała z mostu Pomorskiego, jadąc na wprost.
- Jak wiemy ze wstępnych ustaleń policjantów, kierowca karetki wjechał na czerwonym świetle, mając włączone sygnały uprzywilejowania. Część kierowców jadących od strony Fordonu zatrzymała się, natomiast kierowca toyoty jechał dalej, doprowadzając do zderzenia - przekazała kom. Lidia Kowalska z zespołu komunikacji społecznej Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.
Przewrócona karetka w centrum miasta. Wewnątrz pacjent
W momencie uderzenia w ambulansie znajdował się pacjent, a przy nim ratownicy medyczni.
ZOBACZ: Wypadek w Jadachach. Auto wjechało pod wojskową ciężarówkę
- Karetką był przewożony pacjent. Zarówno on, jak i obsługa karetki, trafili do szpitala - dodała kom. Kowalska. Osobom podróżującym toyotą nic się nie stało. Obaj kierowcy byli trzeźwi. Winnego wskaże policyjne postępowanie.
Świadkowie zdarzenia, z którymi rozmawiała reporterka Polsat News Iwona Urbańska, twierdzą, że auto osobowe nie hamowało, a po wypadku służby miały trudności z wydobyciem pacjenta z karetki.
Przewrócona karetka w centrum miasta. Służby apelują
Po zdarzeniu zablokowane zostały pasy jezdni alei Kardynała Stefana Wyszyńskiego, prowadzące w kierunku Gdańska. Policja apeluje o ostrożność i wybieranie alternatywnych dróg, by omijać miejsce wypadku. Na miejscu pracowało sześć zastępów straży pożarnej, karetki pogotowia oraz policja.
ZOBACZ: Poważny wypadek na Mazurach. Nie zapanował nad ciągnikiem
Strażacy przypominają, by w czasie jazdy być skoncentrowanym i zwracać uwagę na pojazdy uprzywilejowane. - Trzeba zachować szczególną ostrożność, rozglądać się. Podgłośnione radio powoduje, że pojazdy uprzywilejowane nie zawsze są słyszalne - stwierdził kpt. Zbigniew Kotowski z bydgoskiej straży pożarnej.
Czytaj więcej