"Emocje były nawet wyższe niż w Polsce". Zamach na Słowacji

Anna Bryłka i Krzysztof Hetman byli gośćmi Bogdana Rymanowskiego w programie "Gość Wydarzeń". 

Na wstępie Bogdan Rymanowski zapytał o zamach na premiera Słowacji Roberta Fico. Krzysztof Hetman powiedział, że nie ma najmniejszych wątpliwości, że doszło do tragedii, a atak trzeba stanowczo potępić. 

Krzysztof Hetman i Anna Bryłka potępiają zamach na premiera Słowacji

- Musimy wziąć pod uwagę to, że na Słowacji w ostatnich latach temperatura debaty publicznej, emocje w polityce były nawet wyższe niż w Polsce. Powinniśmy wyciągnąć wnioski, że skrajności, populizm, nacjonalizm, to o czym się mówi także w Polsce, że polityka to emocje (...) może prowadzić do takich zachowań - powiedział Hetman.  

Krzysztof Hetman dodał także, że emocje prowokowane są przez wszystkich - także przez media i polityków. Zgodziła się z nim Anna Bryłka, która stanowczo potępiła zamach na premiera Słowacji.  

ZOBACZ: Zamach na Słowacji. Ekspert wskazuje, co mogło być jego powodem

- Trzeba cały czas wzmacniać bezpieczeństwo. Wyciągajmy wnioski, jeśli chodzi o naszą debatę publiczną o nasze bezpieczeństwo. Bądźmy odpowiedzialni za nasze działania - powiedziała Anna Bryłka.  

Anna Bryłka skrytykowała także polityków ze Słowacji, którzy oskarżyli opozycjonistów o przyczynienie się do zamachu na Roberta Fico. Dodała, że nie można podgrzewać atmosfery, jeszcze zanim cokolwiek się wyjaśniło.

 
Prowadzący przypomniał, że również w Polsce dochodziło do ataków na polityków. Zapytał swoich gości, czy tamte wydarzenia, a także postrzelenie premiera Słowacji mogą zmienić końcówkę kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.

- Ja mam nadzieję, że te wydarzenia zmienią nie tylko końcówkę kampanii do PE, ale w ogóle poziom debaty publicznej i obniżenie emocji jeśli chodzi o politykę. Z taką sytuacją, z którą mieliśmy do czynienia w Polsce i w Słowacji (...) mamy do czynienia niemalże w całej Europie - powiedział Hetman.

Rosjanie wykorzystują zamach na premiera Słowacji

W rosyjskich mediach pojawiły się informacje, że zamach mógł być zaplanowany przez Amerykanów lub Ukraińców ponieważ Robert Fico zapowiedział, że nie będzie dostarczał Ukraińcom broni. Goście programu stwierdzili zgodnie, że to część wojny informacyjnej.

- To może być element wojny informacyjnej. (...) Strona rosyjska na pewno będzie starała się wykorzystać ten zamach - powiedziała Anna Bryłka.

ZOBACZ: Ma urodzić się za 35 lat. Zatrzymała go policja

Krzysztof Hetman dodał, że byłby bardzo zdziwiony gdyby Rosjanie nie próbowali tego wykorzystać na swoją korzyść. Powiedział także, że jest to wniosek dla Polski ponieważ w mediach społecznościowych mogą wkrótce pojawić się teorie spiskowe, w które wiele osób uwierzy. Jego zdaniem należy z tym walczyć. 

 
Bogdan Rymanowski wspomniał także o zatwierdzeniu przez UE paktu migracyjnego. Anna Bryłka z Konfederacji zauważyła, że to przyniesie fatalne skutki dla Polski, która niejako będzie zmuszona do przyjmowania imigrantów lub uiszczania ogromnych opłat. 

Nie zgodził się z nią Krzysztof Hetman, który wyjaśnił, że Polska nie musi przyjmować migrantów ponieważ przyjęła już ogromną liczbę uchodźców zarówno z Ukrainy, jak i z Białorusi. Co więcej Polska może liczyć w tej kwestii na wsparcie Unii Europejskiej.  

- Rząd Polski był od samego początku przeciwny temu paktowi migracyjnemu, od początku próbował ten pakt zmienić, chociaż po nieudolnych rządach PiS-u było to szalenie trudne - skomentował.

Zielony Ład wciąż jest tematem spornym

Na koniec poruszono temat Zielonego Ładu. Krzysztof Hetman powiedział, że program już teraz został zmodyfikowany, a rząd Donalda Tuska będzie działał w tej sprawie dalej. 

ZOBACZ: Premier Słowacji w szpitalu. "Odebrano lekarzom telefony"

- Zielony Ład wymaga rewizji w wielu miejscach (...) Zawieszone jest ugorowanie dla rolników, stosowanie środków ochrony roślin, zrezygnowano z podatku od samochodów spalinowych. Na to komisja rur się zgodziła aby zrezygnować w krajowym programie odbudowie - powiedział Krzysztof Hetman.  

Anna Bryłka stwierdziła, że Zielony Ład trzeba odrzucić ponieważ są to programy bardzo kosztowne, na które Polaków nie stać. Dodała także, że nie uwierzy w zmiany dokonane przez rząd dopóki nie zobaczy odpowiedniej dyrektywy z UE.

Wcześniejsze odcinki "Gościa Wydarzeń" można znaleźć tutaj. 

WIDEO: Przemysław Wipler nie wyklucza nowego rządu. "Scenariusz na stole"