Nietypowa broń na paradzie z okazji Dnia Zwycięstwa w Rosji. "Obawiali się ataku"
Na pardzie z okazji dnia zwycięstwa w Rosji żołnierze mieli nietypową broń, która może oznaczać, że obawiali się oni ukraińskiego ataku. Wyjątkowo skromny pokaz rosyjskiej broni odbył się z zachowaniem wszelkich procedur bezpieczeństwa.
W czwartek w Rosji odbyła się parada z okazji Dnia Zwycięstwa. Prezydent Władimir Putin podkreślał, że jego siły nuklearne są "zawsze" w pogotowiu i dodał, że Moskwa nie będzie tolerować żadnych gróźb ze strony Zachodu.
Nietypowa broń na paradzie w Rosji. "Obawiali się ataku"
- Współczesna technologia wojskowa zmienia się bardzo szybko. Jeśli chcemy odnieść sukces, zawsze musimy być o krok do przodu - mówił Putin kierując swoje słowa do dowódców armii. Okazuje się, że podczas pokazu swojej militarnej siły Rosjanie nie zapomnieli o bezpieczeństwie.
ZOBACZ: Rosjanie mają asa w rękawie. Niemcy ostrzegają przed "straszną bronią"
W obliczu powtarzających się ukraińskich ataków na terytorium Rosji i po ataku na salę koncertową w pobliżu stolicy w marcu, w którym zginęły dziesiątki osób, w Moskwie podwyższono stan gotowości wszystkich służb. Kilkanaście innych regionów Rosji ograniczyło liczebność, lub całkiem odwołało wydarzenia związane ze świętem.
Kolejny objaw obaw Rosjan dostrzegł ekspert z profilu OSINTtechnical, który zwrócił uwagę na nietypową broń, którą trzymał jeden z żołnierzy podczas parady. Okazało się, że to ręczne systemy zwalczania bezzałogowych statków powietrznych. Jak wyjaśnił, pilnowali oni sprzętu wojskowego, obawiając się potencjalnego ataku ukraińskich bezzałogowych statków powietrznych.
Rosyjska parada z okazji Dnia Zwycięstwa. "Skromna"
Tegoroczna parada w Moskwie z okazji Dnia Zwycięstwa była najmniejsza od lat. Zagraniczne media, m.in. CNN skomentowała, że była ona "skromna". Według niezależnego rosyjskiego kanału Możem Objasnit zaprezentowano 61 sztuk sprzętu wojskowego, czyli ponad trzy razy mniej, niż w 2021 roku. Wówczas zaprezentowano 197 elementów wyposażenia armii Putina.
Ostateczny pokaz zawierał też mniej broni niż obiecywał minister obrony Rosji Siergiej Szojgu, który mówił o 75 jednostkach sprzętu. Rosjanie po raz kolejny zrezygnowali z pokazania najnowszych produkcji przemysłu zbrojeniowego, takich jak m.in. czołg T-14 Armata, wóz bojowy Kurganiec czy samobieżna haubicoarmata Koalicja-SW.
ZOBACZ: Rosja świętuje Dzień Zwycięstwa. Kwiaty złożył Maciej Rybus
Po raz pierwszy od trzech lat w paradzie uczestniczyły siły powietrzne. Nad Placem Czerwonym przeleciało jednak tylko 15 samolotów, czyli pięć razy mniej, niż przed rozpoczęciem inwazji na Ukrainę.
Czytaj więcej