Rosjanie mają asa w rękawie. Niemcy ostrzegają przed "straszną bronią"

Świat
Rosjanie mają asa w rękawie. Niemcy ostrzegają przed "straszną bronią"
Wikimedia Commons
System wyrzutni TOS-1

"Jedna salwa może zamienić w ruinę kilka bloków" - pisze niemiecki dziennik ostrzegając przed nową bronią, nad którą pracują Rosjanie. Ma to być następny, po TOS-1 i TOS-2, model wyrzutni, która może obsługiwać pociski termobaryczne. Zdaniem ekspertów, z ukraińskiego punktu widzenia, to będzie "straszna broń".

Pociski artyleryjskie, rakiety i myśliwce - to broń, która dostarczona przez Zachód, która ma dotrzeć do ukraińskich żołnierzy w najbliższych dniach. Tymczasem Rosja robi wszystko, co w jej mocy, aby jak najlepiej wykorzystać słabość armii przeciwnika

 

Tymczasem przestawiona na tryb wojenny rosyjska gospodarka produkuje coraz więcej broni, a nawet ulepsza już istniejące systemy. W ich arsenale pojawiły się m.in. ciężkie miotacze ognia TOS-1 i TOS-2

 

ZOBACZ: Rosja zapowiada ćwiczenia. Wykorzysta broń jądrową

 

Gdy po raz pierwszy zauważono je na froncie w 2022 roku, zachodnia prasa pisała, że użycie amunicji termobarycznej pod względem stopnia zniszczenia plasuje się na drugim miejscu po broni nuklearnej. 

TOS-3 na horyzoncie. Rosjanie ulepszają potężną broń

Teraz niemiecki dziennik "Die Welt" donosi, że Kreml pracuje nad kolejną wersją tej broni. Okazuje się, że prace nad systemem wyrzutni TOS-1 Dragon trwają już od jakiegoś czasu. 

 

ZOBACZ: Wielka zapowiedź z Niemiec. Eksperymentalna broń trafi na Ukrainę

 

Wyrzutnia Drakon będzie mogła wystrzelić 15 rakiet niekierowanych z głowicą zapalającą lub termobaryczną. Jak podkreślono "jedna salwa (TOS-3) może zamienić w ruinę kilka bloków mieszkalnych na raz".

 

Rosjanie wyciągnęli wnioski z ograniczeń, które miały poprzednie modele. Główną ich wadą był krótki - nie większy niż sześć kilometrów - zasięg. Nowa maszyna będzie mogła strzelać na odległość do 15 kilometrów. Autorzy artykułu nazywają tę instalację "straszną bronią" dla Sił Zbrojnych Ukrainy. 

 

ZOBACZ: Rosja kopiuje amerykańską broń. "Okaże się, czy sprawdzi się w walce"

 

Przypomnijmy, że emerytowany amerykański wojskowy gen. Mark T. Kimmitt na łamach "Politico" zwrócił uwagę, że po sześciu miesiącach Kongres USA zdecydował się przyjąć pakiet dla Kijowa warty 61 mld dolarów, ale może okazać się to niewystarczającą pomocą.

 

Jego zdaniem państwa Zachodu muszą zmienić sposób, w jaki wspierają Ukraińców. Aby nie dać zwyciężyć armii Władimira Putina musi zostać opracowana "jasna strategia", opierająca się na stałych dostawach broni, wsparcia wywiadu i prowadzenia szkoleń

Agata Sucharska / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie