Jaka pogoda na weekend 11-12 maja? Przed nami meteorologiczna karuzela

Pogoda
Jaka pogoda na weekend 11-12 maja? Przed nami meteorologiczna karuzela
zdjęcie ilustracyjne, Pixabay
Pogoda na weekend 11-12 maja

Wszystkie znaki wskazują na to, że pogoda w weekend będzie jednocześnie świetna oraz dość nieprzewidywalna. Z jednej strony Polska wciąż pozostawać będzie pod wpływem ciepłych mas powietrza z zachodu, jednak musimy też liczyć się z możliwością wystąpienia lokalnych opadów deszczu i burz!

Jaka pogoda będzie w sobotę?

Krótko po wschodzie słońca Polskę będzie można podzielić na dwie części, które pod względem termiki będą dość mocno różnić się względem siebie. Na północnym wschodzie, ze szczególnym wskazaniem na Warmię, Mazury i Podlasie będzie zimno: zaledwie 5-6 stopni powyżej zera.


W pozostałych częściach kraju słupki rtęci pokażą dwukrotnie wyższe wartości. Od Pomorza Zachodniego, przez Wielkopolskę, Górny Śląsk, aż po Podkarpacie na południowym wschodzie liczymy na 10-12°C. Co warto odnotować, takie wartości utrzymają się też w Sudetach i Karpatach.

 

ZOBACZ: Jaka pogoda w maju? "Zimni ogrodnicy" nie będą chcieli odpuścić


W całej Polsce spodziewamy się gęstego zachmurzenia piętra niskiego. Nie zanosi się na rozpogodzenia. Dopiero nieco później, w godzinach okołopołudniowych, słońce zacznie przebijać się na północnym wschodzie (Warmia, Mazury, Podlasie, Mazowsze) i w centrum. W pozostałych częściach kraju nadal pochmurnie. 


Zanosi się na to, że spory kontrast termiczny między zachodem a wschodem nadal będzie się utrzymywał. Na wschód od linii rzeki Wisły liczymy na 12-13 kresek na plusie. W pasie centralnym i na Górnym Śląsku odrobinę cieplej: od 14-16°C. Najwyższe wskazania oprą się o ziemię lubuską i zachodnie krańce Pomorza: tam nawet do 20 stopni Celsjusza! 


Chmury piętra niskiego i średniego będą utrzymywać się przez cały dzień na zachodzie i w centrum. Nie możemy wykluczyć, że lokalnie popada i zagrzmi na Górnym Śląsku i w Małopolsce. Warto obserwować bieżące alerty IMGW – zwłaszcza jeśli planujemy spędzić dzień na świeżym powietrzu. 


Wieczorem i w nocy zachmurzenie zacznie stopniowo ustępować. Obłoki najpóźniej znikną znad Dolnego Śląska i Opolszczyzny. W parze z pogodnym wieczorem i nocą przyjdzie też chłód. W niemal całej Polsce zimno: od 3 do 5 stopni. Nieco cieplej tylko w tych częściach kraju, gdzie utrzyma się dodatkowa „warstwa ochronna” w postaci chmur: na Dolnym Śląsku i na Opolszczyźnie termometry pokażą około 8 kresek.

Pogoda na weekend: niedziela

Pogoda w niedzielę przywita nas piękną, niemal bezchmurną aurą. Poranek będzie jeszcze dość chłodny (od 9 do 11 stopni w całym kraju), jednak z godziny na godzinę będzie się ocieplać. Wszystko wskazuje na to, że warunki meteo będą o wiele lepsze właśnie w niedzielę.

 

ZOBACZ: Ratownicy podsumowują majówkę. Turystów zaskoczyły zimowe warunki


W drugiej połowie dnia nadal dominować będzie słońce. Niewielkie zachmurzenie może na pewien czas oprzeć się tylko o Podkarpacie, jednak z pewnością nie zepsuje ono pogody. Nic nie wskazuje też na to, by wraz z obłokami miały nadejść opady deszczu. 


Będzie dość ciepło. W całym kraju liczymy na 15-17 stopni. W połączeniu z piękną, słoneczną aurą i bardzo słabymi podmuchami wiatru, tworzy to świetne warunki do spędzania czasu na świeżym powietrzu. Późnym wieczorem warunki meteo nie zmienią się, choć po zajściu słońca, temperatura zacznie szybko spadać. Spodziewamy się, że po 20-21 będzie ona wahać się między 10 stopniami na wschodzie a 13 w centrum i na zachodzie. 

red / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie