Pegasus. Wystąpienie Adama Bodnara w Sejmie. Padły konkretne liczby

Polska
Pegasus. Wystąpienie Adama Bodnara w Sejmie. Padły konkretne liczby
PAP/Marcin Obara
Adam Bodnar o inwigilowanych Pegasusem

- To jest dla mnie przykre, że nawet na tej sali zwracam się do osób, które zostały objęte inwigilacją - powiedział minister sprawiedliwości Adam Bodnar w Sejmie, gdzie przedstawił sprawozdanie na temat Pegasusa. Wspomniał również o statystykach dotyczących osób, wobec których użyto oprogramowania.

- Odpowiednie sprawozdanie złożyłem na ręce marszałka Sejmu Szymona Hołowni i marszałek Senatu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w dniu 15 kwietnia. Dzisiejsze sprawozdanie ma charakter szczególny, bo dotyczy nie tylko przedstawienia danych dotyczących kontroli operacyjnej, ale i statystyk dotyczących stosowania Pegasusa - powiedział Adam Bodnar.

Pegasus. Adam Bodnar przedstawia statystki 

Minister - przechodząc do statystyk - powiedział, że w 2023 roku wszystkie uprawnione do tego organy złożyły w sumie wnioski wobec 5973 osób, przy czym sądy zarządziły kontrolę wobec 5835 osób, odmówiły tej kontroli wobec 22 osób, wnioski nie uzyskały zgody prokuratora w stosunku do 116 osób. - Oznacza to, że w porównaniu z poprzednimi latami to jest lekki spadek - powiedział minister. 

 

Bodnar dodał, że z informacji podanych przez CBA, ABW i SKW wynika, że te służby w latach 2017-2022 stosowały kontrolę wobec 578 osób.

 

- Dzięki pracy Citizen Lab poznaliśmy tożsamość osób, wobec których stosowano to narzędzie - podkreślił minister. Dodał, że "inwigilacją objęto szereg osób publicznych". - To jest dla mnie przykre, że nawet na tej sali zwracam się do osób, które zostały objęte inwigilacją - mówił. 

 

ZOBACZ: Wybory do Parlamentu Europejskiego. Bartłomiej Sienkiewicz rezygnuje z funkcji ministra

 

Wspomniał też o tym, że w prokuraturze trwa obecnie przegląd wszystkich kontroli, w której wykorzystano to oprogramowanie.

 

- Zespół śledczy będzie analizował, co się stało z materiałami pozyskanymi w wyniku kontroli operacyjnej - mówił minister, dodając, że "uważa, że sprawa nadużywania użycia Pegasusa (...) to poważne ryzyko polityczne, mający wpływ na sposób sprawowania władzy". Wspomniał, że liczy, że osoby poszkodowane otrzymają rekompensatę, a winny zostaną ukarani. - Taka historia nie może się powtórzyć - podsumował Bodnar. 

Listy osób podsłuchiwanych Pegasusem

W połowie kwietnia resort rozesłał wiadomości do osób, które znalazły się na liście podsłuchiwanych Pegasusem. Wówczas poinformowano, że inwigilowanych osób było więcej niż pierwotnie zakładano. 

 

ZOBACZ: Byli kontrolowani Pegasusem. Prokurator Generalny podał liczby

 

- Będą kolejne osoby, nie będą one wyłącznie publiczne - wyjaśniał minister Bodnar. Początkowo podano, że takich osób było 31. - Według tego, co przekazaliśmy ministrowi sprawiedliwości jako służby, nieco ponad 500 osób - ujawnił w zeszłym tygodniu minister-koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak. 

 

Lista objęła w sumie 578 osób, a liczba przeprowadzonych kontroli w poszczególnych latach znacząco się różniła. Dane dotyczą lat 2017-2022. 

 

Do 2022 roku liczba inwigilowanych stale rosła. W 2017 roku kontrolę z użyciem Pegasusa przeprowadzono wobec sześciu osób, w 2018 roku wobec 100, w 2019 roku - 140 osób, w 2020 - 161 osób, w 2021 roku - 162 osób, a w 2022 roku wobec dziewięciu osób.

Ujawnili, że mogli być podsłuchiwani Pegasusem

Jedną z 31 osób, które otrzymały wezwanie z Prokuratury Krajowej na przesłuchanie w sprawie śledztwa, był Jacek Karnowski.

 

"Pewno jest jedno: tej nikczemności Kamińskiego, Ziobry i Kaczyńskiego nie pozostawię bez konsekwencji. Nie ma zgody na niszczenie demokracji w Polsce! Nie ma zgody na łamanie Konstytucji, na podsłuchiwanie konkurentów politycznych! Pan Prezydent Andrzej Duda wam już nie pomoże!" - napisał w sieci były prezydent Sopotu, a obecnie poseł wybrany z list KO.

 

Podobny dokument otrzymał także Krzysztof Brejza.

 

"Pamiętam ten czas, gdy wierchuszka PiS, gdy pytano o Pegasusa, wyśmiewała lub zaprzeczała. Wierzę w wyjaśnienie tej sprawy przez niezależną prokuraturę. Wierzę, że pokrzywdzeni nielegalną inwigilacją znajdą sprawiedliwość. Wierzę też, że dzięki temu, taka historia już nigdy nikogo nie spotka" - twierdził na portalu X polityk większości rządowej.

Karolina Gawot / Agata Sucharska / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie