Nawet 50 tysięcy złotych mandatu. Urzędnicy ruszają w Polskę

Biznes
Nawet 50 tysięcy złotych mandatu. Urzędnicy ruszają w Polskę
Pixabay/zdj. ilustr.
Urzędnicy wezmą pod lupę domy jednorodzinne

Urzędnicy ruszają w Polskę na kontrole. Jeśli wykryją jakieś nieprawidłowości w domach Polaków, mieszkańcy będą musieli płacić wysokie kary finansowe. Wiadomo już, co będą sprawdzać kontrolerzy.

W najbliższym czasie zaczną się kontrole, którym podlegać będzie wielu Polaków. Urzędnicy będą sprawdzać szczelność szamb oraz przydomowych oczyszczalni ścieków. Wizyty związane będą z nowelizacją przepisów prawa wodnego.

 

Wdrożone zmiany wprowadziły konieczność sporządzania przez gminy szczegółowych sprawozdań w związku z gospodarowaniem nieczystościami. Co konkretnie będzie podlegać kontroli?

Urzędnicy zapukają do drzwi Polaków

Jak się okazuje, niezbędne jest posiadanie określonych dokumentów. Podczas kontroli szamb i przydomowych oczyszczalni ścieków, urzędnicy poproszą właścicieli gospodarstw domowych o pokazanie umowy z przedsiębiorcą, który zajmuje się wywozem nieczystości. 


Niezbędne jest również posiadanie faktur VAT albo rachunków, które potwierdzą, że mieszkańcy regularnie płacą za usługę wywozu nieczystości. Należy więc pamiętać o tym, aby nie wyrzucać takich dokumentów.

 

ZOBACZ: Byli kontrolowani Pegasusem. Prokurator Generalny podał liczby

 

Jeśli w trakcie kontroli pojawią się jakieś nieprawidłowości, właściciele nieruchomości będą narażeni na bardzo wysokie kary finansowe. 

Nawet 50 tysięcy złotych mandatu

Urzędnicy wraz z rzeczoznawcą mogą wejść na teren posesji w każdym momencie, a właściciele nieruchomości nie mogą utrudniać im przeprowadzenia kontroli. W przeciwnym wypadki na miejsce zostanie wezwana policja, która będzie mogła nałożyć na mieszkańca mandat w wysokości 500 złotych. 

 

ZOBACZ: Niecodzienna kontrola drogowa. Zakończyła się na porodówce


Kara finansowa grozi także tym osobom, które nie posiadają określonych dokumentów, potwierdzających wywóz nieczystości. Wówczas właściciele mogą zapłacić mandat od 500 do pięciu tysięcy złotych, jeśli sprawa będzie skierowana do sądu.

 

Gdy na jaw wyjdzie, że nieruchomość nie jest podłączona kanalizacji zgodnie z prawem, wtedy grzywna wyniesie 50 tysięcy złotych.

red. / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie