Mikroplastik jest wszędzie. W tych produktach zjadamy go najwięcej

Świat

Różowa sól himalajska, marchewka, a może szaszetka ulubionej herbaty? Choć wydaje się, że produkty te stanowią część zdrowej diety, w rzeczywistości wraz z nimi pożeramy też mikroskopijne drobinki plastiku. Naukowcy alarmują, że polimery dostają się nawet do ludzkiej krwi, płuc, czy pępowiny.

Mikroplastik jest wszędzie. W tych produktach zjadamy go najwięcej
Pixabay/zdjęcie ilustracyjne
Cząsteczki plastiku przenikają do warzyw i owoców

Plastik od kilkudziesięciu lat otacza nas zewsząd, choć nie każdy może wie, że zaczął też wnikać do wewnątrz. Według opublikowanych w lutym tego roku badań aż w 90 proc. zjadanych przez nas białkach zwierzęcych i roślinnych znajduje się mikroplastik.  

 

Nie lepiej jest z warzywami i owocami -  cząsteczki mikroplastiku o średnicy nie mniejszej niż jedna tysięczna milimetra i nie większej niż pięć milimetrów -  z gleby wchłaniane są przez korzenie rośliny i zjadane przez nas w liściach, owocach i pestkach - przypomina CNN. Z czasem te cząsteczki rozpadają się na nanoplastik - jeszcze trudniejszy do wykrycia. 

 

Kolejne cząsteczki polimerów wnikają do naszego organizmu z produktów opakowanych w plastikowe tworzywo, które zrzucają niedostrzegalne dla ludzkiego oka drobinki. 

Mikroplastik nawet w soli. Niepokojące analizy

Cytowane przez amerykański serwis badanie z 2023 r. wykazało, że gruboziarnista różowa sól himalajska wydobywana z ziemi zawierała najwięcej mikrodrobin plastiku, zaraz po niej uplasowały się sól czarna morska. Z kolei według innego badania z 2022 roku duże ilości mikroplastiku wnikają do naszych organizmów także z cukrem. 

 

ZOBACZ: Większe prawdopodobieństwo boreliozy. Brytyjscy naukowcy alarmują

 

Plastik uwalnia się także z saszetek herbaty - Naukowcy z McGill University w Quebecu w Kanadzie odkryli, że zaparzenie jednej plastikowej torebki herbaty uwalnia do wody około 11,6 miliarda cząsteczek mikroplastiu i 3,1 miliarda nanoplastiku.

 

Nie lepiej jest z ryżem - według badaczy z University of Queensland na każde 100 gramów ryżu spożywamy od trzech do czterech miligramów plastiku, a w przypadku ryżu instant nawet 13 miligramów. Dużym winowajcą jest także woda butelkowana - na jeden litr wody z plastikowej butelki przypada średnio 240 tys. cząstek mikro- i nanoplastików z siedmiu rodzajów tworzyw sztucznych. 

 

ZOBACZ: Szczepionka na raka? Naukowcy są coraz bliżej

 

Mikrocząsteczki polimerów przenikają również do warzyw i owoców. Do najbardziej zanieczyszczonych należą jabłka i marchewki, w których znajdują się tysiące cząsteczek mikroplastiku, największe kawałki plastiku znaleziono z kolei w sałacie, uważanej za najmniej zanieczyszczone warzywo. 

Jak unikać mikroplastików? Niebezpieczny wpływ na zdrowie

Jak donoszą badacze, nanoplastiki po przedostaniu się do naszych organizmów mogą atakować pojedyncze komórki i tkanki w głównych narządach, potencjalnie przerywając trwające tam procesy i zatruwając nasze ciała chemikaliami. 

 

- Te chemikalia mogą być przenoszone do wątroby, nerek i mózgu, a nawet przedostać się przez granicę łożyska i skończyć u nienarodzonego dziecka  - tłumaczyła CNN Sherri "Sam" Mason, dyrektor ds. zrównoważonego rozwoju w Penn State Behrend w Erie w Pensylwanii.

 

ZOBACZ: Szczyt Klimatyczny TOGETAIR w chmurach. Ekologiczna i zrównoważona przyszłość

 

Choć producenci plastikowych opakowań przypominają, że dotychczas nie udowodniono jednoznacznie negatywnego wpływu używania plastiku na zdrowie człowieka, wykrywanie nano- i mikrocząsteczek u dzieci w życiu płodowym powinno niepokoić. 

 

Naukowcy zalecają, by unikać przechowywania żywności w plastikowych pojemnikach i podgrzewania ich. Najlepiej spożywać też jak najmniej przetworzonej żywności, pić wodę ze stalowych lub szklanych naczyń. Zdrowsze będzie też noszenie ubrań i używanie kosmetyków wykonanych z naturalnych materiałów. 

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie