Protest rolników. Szykuje się paraliż stolicy. "Solidarność" znów wyjdzie na ulice

Polska
Protest rolników. Szykuje się paraliż stolicy. "Solidarność" znów wyjdzie na ulice
Polsat News/Jakub Krzywiecki
Protest rolników w Warszawie

NSZZ "Solidarność" zapowiada demonstrację w centrum Warszawy, aby po raz kolejny zaprotestować wobec unijnej polityki rolnej. "Polacy muszą zdawać sobie sprawę, że następstwa wprowadzenia w życie Zielonego Ładu są śmiertelnie niebezpieczne" - przekazuje w sieci szef związku Piotr Duda. Niewykluczone, że w wydarzenie włączy się Prawo i Sprawiedliwość.

Demonstrację organizuje wspólnie NSZZ Rolników Indywidualnych Solidarność i NSZZ Solidarność. Początek protestu zaplanowano 10 maja o godzinie 12 przy placu Zamkowym w Warszawie.

 

"Protestowi (...) towarzyszą materiały z wyrazistym graficznym przekazem. Polacy muszą zdawać sobie sprawę, że następstwa wprowadzenia w życie Zielonego Ładu są śmiertelnie niebezpieczne" - napisał w serwisie X Piotr Duda.

 

Według szefa największego związku zawodowego Zielony Ład to: zniszczenie polskiego rolnictwa, drogi prąd i ciepło, zakaz aut spalinowych, przymusowe dostosowanie budynków do "zeroemisyjności", upadek lub ucieczka przemysłu, a także drożyzna w sklepach.

 

Na ten moment nie jest znana szczegółowa trasa protestu, jednak większość protestów zazwyczaj maszeruje przez centrum Warszawy, a kończy się przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w alejach Ujazdowskich lub przed budynkiem Sejmu przy ul. Wiejskiej. 

 

ZOBACZ: Protest rolników. Blokady i "niespodzianki" przed biurami polityków

 

W ten sam dzień protestować także chce Prawo i Sprawiedliwość. 

 

- Marsz w Warszawie zainicjowała "Solidarność", my mieliśmy inną datę, ale dzisiaj jest taki czas, że nie ma co się dzielić, ale trzeba być razem. Trzeba pamiętać, że do wyborów idziemy jako Prawo i Sprawiedliwość, jako Zjednoczona Prawica, ale idziemy przede wszystkim jako biało-czerwoni - mówił w sobotę w Stalowej Woli Jarosław Kaczyński.

Protest rolników. Seria zatrzymań, policjanci poszkodowani

Ostatni protest organizowany wspólnie przez NSZZ Rolników Indywidualnych Solidarność i NSZZ Solidarność odbył się w Warszawie 6 marca. Doszło wtedy do zamieszek z policją, agresywni demonstranci wyrywali m.in. kostkę brukową i rzucali nią w stronę policjantów. Trzynastu funkcjonariuszy zostało rannych.

 

Służby w odpowiedzi na to zachowanie zostali zmuszeni do "użycia środków przymusu bezpośredniego", na miejscu zatrzymano 55 osób. Komenda stołeczna przekazała w mediach społecznościowych, że spośród 26 osób zatrzymanych w środę "blisko połowa była nietrzeźwa".

- Rekordzista miał 1,6 promila alkoholu w organizmie - poinformowano.

 

ZOBACZ: Szczyt rolniczy w Warszawie. Kolejne spotkanie premiera z protestującymi

 

Europejski Zielony Ład wprowadza wiele wytycznych dotyczących m.in. rolnictwa, które mają umożliwić osiągnięcie w Europie neutralności klimatycznej do 2050 roku. Chodzi o wprowadzenie bardziej ekologicznej i mniej emisyjnej produkcji poprzez stosowanie odłogowania gruntów, redukcję użycia nawozów i środków ochrony roślin o połowę, obowiązkowe przeznaczenie 25 proc. areału ziemi pod uprawy ekologiczne.

 

Zmiany w Brukseli firmował komisarz UE ds. rolnictwa. Janusz Wojciechowski w serii wpisów zapewniał, że: "zielona reforma WPR (Wspólnej Polityki Rolnej - red.) powstała w Warszawie i nazywała się najpierw programem rolnym PiS".

 

"Reforma WPR jest z tym programem jest w 100 proc. zgodna i bardzo dobra dla polskich rolników" - dodawał w sieci polityk. Kilkanaście miesięcy później dymisji komisarza domagał się Jarosław Kaczyński, jednak Wojciechowski nie wsłuchał się w apele z Nowogrodzkiej.

Piotr Białczyk / sgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie