Jarosław Kaczyński wziął do Sejmu książkę. Donald Tusk zakpił z tytułu
Jarosław Kaczyński został przyłapany w Sejmie na czytaniu książki. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że była to jego własna publikacja. Z sytuacji zażartował sobie Donald Tusk.
W piątek, w trakcie ostatniego dnia posiedzenia Sejmu, posłowie zajmowali się m.in. ustawą aborcyjną, nowelizacją ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz nowelizacją ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej.
Jarosław Kaczyński przyłapany z własną książką
Na sali plenarnej zasiadł także Jarosław Kaczyński, który w pewnym momencie zaczął czytać książkę. Jak się okazało, nie była to przypadkowa pozycja, a "Polska naszych marzeń", której sam jest autorem.
ZOBACZ: Spięcie w Sejmie. Jarosław Kaczyński odpowiedział Adamowi Gomole
Nie uszło to uwadze mediów i innych polityków, którzy szeroko skomentowali wybór Kaczyńskiego. Do tego grona dołączył także Donald Tusk.
Premier w sobotę rano udostępnił zdjęcie z posiedzenia i opatrzył je komentarzem: "Czytał z narastającym zdumieniem".
"Polska naszych marzeń" autorstwa Jarosława Kaczyńskiego ukazała się w 2011 roku. Analizuje sytuację polityczną w Polsce i proponuje konkretne działania naprawcze. Były premier poruszył w niej także tematy historyczne a także edukacyjne. Spora część publikacji poświęcona jest także polskiej armii, sądownictwu czy mediom publicznym.
ZOBACZ: Pierwsze odejście z rządu Donalda Tuska. Wiceminister złożył rezygnację
Drugą część książki zajmuje "alfabet Jarosława Kaczyńskiego". Jest to dział poświęcony określonym osobom m.in. Joachimowi Brudzińskiemu, Tadeuszowi Cymańskiemu, Beacie Kempie, Zbigniewowi Ziobro, czy Jackowi Kurskiemu.
Jarosław Kaczyński poświecił także kilka stron politykom z przeciwnych mu partii. Wspomniał m.in. o Romanie Giertychu, Bronisławie Komorowskim, Radosławie Sikorskim czy też o Donaldzie Tusku.
Czytaj więcej