Zamieszanie przed domem Zbigniewa Ziobry. Mariusz Gosek z "interwencją poselską"

Polska
Zamieszanie przed domem Zbigniewa Ziobry. Mariusz Gosek z "interwencją poselską"
Polsat News
Poseł Mariusz Gosek interweniował przed domem Zbigniewa Ziobry

Przed domem Zbigniewa Ziobry, który przeszukuje ABW, interweniował poseł Mariusz Gosek. Polityk za pomocą domofonu przekazał pracującym służbom, że "działają nielegalnie". - Łamiecie prawo, nie idźcie drogą Bodnara i Tuska - dodał. Od rana na polecenie prokuratorów badających sprawę Funduszu Sprawiedliwości przeprowadzono przeszukania w domach członków Suwerennej Polski.

Przed posesją byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry w Jeruzalu (woj. łódzkie) doszło do interwencji poselskiej przez Mariusza Goska. Polityk przez domofon próbował skontaktować się z przeszukującymi dom funkcjonariuszami ABW.

 

Drodzy państwo, działacie nielegalnie, łamiecie prawo. Wiem, że żyjemy w kraju Bodnara, gdzie rządzą uchwały, ale na litość! Działacie nielegalnie. Zasłoniliście kamery zewnętrzne i wewnętrzne, bo tę informację też mam. Czego się boicie? - pytał poseł.


Następnie Gosek powiedział, że minister sprawiedliwości nie miał prawa odwołać Dariusza Barskiego ze stanowiska Prokuratora Krajowego  w związku z czym Dariusz Korneluk został powołany na to stanowisko w wadliwy sposób.

 

- A później ten prokurator powołał kolejną panią prokurator, na której postanowienie działacie. Ona też działa wadliwie. Łamiecie prawo, nie idźcie tą drogą Bodnara i Tuska - oświadczył poseł.

Przeszukania ws. Funduszu Sprawiedliwości. Pełnomocnik Ziobry: Sytuacja bez precedensu

Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro skomentował wtorkowe przeszukania przeprowadzone przez funkcjonariuszy ABW.

 

Dziennikarzom portalu niezalezna.pl Ziobro przekazał, że "nikt nie utrudniał czynności prokuratury". Polityk zaznaczył, że "w związku z przeszukaniem nie było żadnej próby kontaktu z nim".

 

Do przeszukań odniósł się pełnomocnik Zbigniewa Ziobry. Na konferencji prasowej przed domem byłego ministra ujawnił, że "czynności służb potrwają jeszcze kilka godzin".

 

- Mamy do czynienia z sytuacją bez precedensu, żeby funkcjonariusze ABW weszli siłą na teren posesji byłego ministra sprawiedliwości - powiedział mec. Maciej Zaborowski.

 

ZOBACZ: Szef MSWiA o przeszukaniu w domu Zbigniewa Ziobry: Nie ma już "kasty bezkarnych"

 
Prawnik dodał, że do domu byłego ministra służby weszły po godzinie 6 rano.

 

- Po zniszczonych drzwiach widać, że trzeba było użyć siły, żeby pokonać zabezpieczenie - zaznaczył.


Pełnomocnik przekazał, że w momencie pojawienia się funkcjonariuszy ABW, żaden z domowników nie przebywał na terenie posesji.

 

- Nikt nie próbował się z nimi skontaktować bezpośrednio - powiedział.

 

Reporterzy zapytali Zaborowskiego, czy dom Ziobry to jedyna należąca do niego nieruchomość, którą przeszukują funkcjonariusze służb.


- Czynności służb trwają, bądź są planowane jeszcze w innych miejscach, ale nie posiadam szerszych informacji na ten temat - odpowiedział pełnomocnik.

Przeszukania na terenie całego kraju. Komentarz Prokuratury Krajowej

We wtorek Prokuratura Krajowa poinformowała, że w różnych miejscach na terenie kraju na polecenie prokuratorów zajmujących się badaniem wykorzystania środków z Funduszu Sprawiedliwości doszło do przeszukań. Służby pojawiły się m. in. w domu b. ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry.

 

ZOBACZ: Przeszukania ws. Funduszu Sprawiedliwości. Donald Tusk skomentował działania Prokuratury Krajowej

 

Jak przekazał rzecznik PK prok. Przemysław Nowak, ws. Funduszu Sprawiedliwości zatrzymano cztery osoby: trzech urzędników z Ministerstwa Sprawiedliwości związanych z funduszem oraz jedną osobę, która jest beneficjentem funduszu.

 

- Żadna osoba dzisiaj zatrzymana nie była objęta immunitetem - dodał Nowak.

Michał Blus / pbi / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie