Ambasador Rosji zignorował wezwanie do MSZ. Władysław Kosiniak-Kamysz: Będą kolejne kroki

Polska

- To wyraz pogardy i nie możemy podchodzić obok tego obojętnie - tak o decyzji Siergieja Andriejewa mówił w "Gościu Wydarzeń" szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Ambasador Rosji nie przyszedł do MSZ, by wyjaśnić incydent z rakietą. Lider PSL tłumaczył też, dlaczego pocisk nie został strącony przez nasze wojsko, nie wykluczył także kolejnych kroków wobec Rosji.

Ambasador Rosji zignorował wezwanie do MSZ. Władysław Kosiniak-Kamysz: Będą kolejne kroki
Polsat News
Władysław Kosiniak-Kamysz
Zobacz więcej

Polskie MSZ wezwało na poniedziałek ambasadora Rosji Siergieja Andriejewa, ponieważ dzień wcześniej pocisk wystrzelony w ramach wojny z Ukrainą wleciał nad województwo lubelskie. Dyplomata zignorował jednak zaproszenie do resortu, do czego w "Gościu Wydarzeń" odniósł się szef MON, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.

 

- Nie pierwszy raz mamy do czynienia z łamaniem i prawa, i standardów międzynarodowych - uznał rozmówca Bogdana Rymanowskiego. Zapowiedział przy tym, iż polskie władze podejmą kolejne decyzje w związku z zachowaniem Andriejewa.

 

- Jesteśmy w stałym kontakcie z ministrem spraw zagranicznych, premierem, prezydentem i Biurem Bezpieczeństwa Narodowego. To muszą być uzgodnione wspólnotowe decyzje, bo to odpowiedź całego państwa polskiego - dodał.

Rosyjski pocisk nad Polską. Szef MON: Wojsko było w stanie gotowości

Kosiniak-Kamysz podkreślił, że następnych kroków można spodziewać się w kolejnych dniach. Jak ocenił, decyzja ambasadora była "zupełnie błędna". - To wyraz pogardy i nie możemy podchodzić obok tego obojętnie - skomentował słowa kremlowskiego dyplomaty, który tłumaczył, że nie zostały mu przedstawione dowody na pojawienie się rosyjskiego pocisku.

 

ZOBACZ: Atak w Rosji. Władimir Putin wskazał odpowiedzialnych

 

Przyznał, że w niedzielę rano - gdy rakieta znalazła się nad Lubelszczyzną - został obudzony "bardzo wcześnie". - Wprowadziliśmy całodobowe dyżury centrum operacyjnego MON, (działa) cały sztab ministerstwa. Głównym aktorem tych działań jest dowódca operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. dyw. Maciej Klisz - opisywał. 

 

Jak zapewnił, po otrzymaniu informacji o incydencie zwrócił się do prezydenta, premiera oraz szefa MSZ. - Wczoraj całe wojsko było postawione w stan najwyższej gotowości. Kiedy widzimy, że sytuacja może zagrażać bezpieczeństwu Polski, podnoszone są pary dyżurne F-16 polskie i sojusznicze, uruchamiana jest obrona przeciwrakietowa i przeciwpowietrzna - opisywał.

Rosjanie celowo wystrzelili rakietę nad Polskę? Szef MON nie wyklucza

Kosiniak-Kamysz podkreślił przy tym, iż system obrony polskiego nieba jest cały czas w budowie. Zadeklarował ponadto, że gdyby pojawiła się jakakolwiek przesłanka o kierowaniu się pocisku w stronę jakiegoś celu na terenie naszego kraju, zostałby on zestrzelony.

 

Przypomniał, że "jesteśmy w stanie pokoju, a co za tym idzie działamy inaczej niż Ukraińcy". - Polska przestrzeń powietrzna jest otwarta, a więc przed zestrzeleniem obiektu trzeba mieć pewność, czym on jest - mówił, zapewniając, że według dowódców NATO Polska ws. pocisku podjęła "słuszną decyzję".

 

 

W jego ocenie nie można wykluczyć hipotezy, że Rosjanie specjalnie naruszyli polską przestrzeń.

Śmierć żołnierzy na poligonie. Sprawę bada prokuratura

W poniedziałek zginęło dwóch polskich żołnierzy, którzy ćwiczyli na terenie poligonu w miejscowości Solarnia. Przyczyną był wybuch trotylu. Kosiniak-Kamysz złożył wyrazy współczucia bliskim zmarłych żołnierzy. - Wojsko otoczyło opieką rodziny. Jest pomoc psychologiczna, będzie również udzielone wsparcie finansowe - wyliczał.

 

ZOBACZ: Wybuch trotylu na poligonie. Nie żyje dwóch żołnierzy

 

Przekazał, że sprawę wypadku wyjaśnia Żandarmeria Wojskowa w Krakowie wraz z prokuraturą. - Wszystkie wnioski i jeżeli będzie trzeba to konsekwencje, zostaną wyciągnięte - zapowiedział. 

 

Prowadzący poruszył też sprawę schronów w Polsce, których jest za mało. Dopytywał o procedowanie ustawy o obronie cywilnej. - Chcemy ją mieć przegłosowaną przed wakacjami - odpowiedział minister obrony.

 

Wcześniejsze odcinki "Gościa Wydarzeń" dostępne są tutaj

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Artur Pokorski / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie