Moskwa ostrzega Paryż przed wysłaniem żołnierzy na Ukrainę. "Wyeliminujemy wszystkich"

Świat
Moskwa ostrzega Paryż przed wysłaniem żołnierzy na Ukrainę. "Wyeliminujemy wszystkich"
AP/French Army
Kreml podejrzewa, że na Ukrainie może pojawić się francuski kontyngent wojskowy, zdj. ilustracyjne

Rosyjskie służby zabiją wszystkich francuskich żołnierzy na Ukrainie - zapowiedział Piotr Tołstoj, wiceprzewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej. Jego groźby wobec Paryża są związane z trwającymi spekulacjami dotyczącymi rzekomych przygotowań do wysłania na pomoc Kijowowi francuskiego kontyngentu.

W ostatnim czasie mnożą się spekulacje dotyczące ewentualnego wysłania wojsk NATO na Ukrainę. Najczęściej pod lupę trafiają władze w Paryżu, po tym jak pod koniec lutego prezydent Emmanuel Macron przyznał, że nie wyklucza zastosowania takiego wariantu, a w niedawnym wywiadzie stwierdził, że Rosji nie można pozwolić wygrać. 

 

Groźby kierowane ze stolicy Rosji w kierunku Francji wzmogły się po tym, jak we wtorek szef wywiadu zagranicznego Siergiej Naryszkin poinformował o rzekomych przygotowaniach do wysłania na Ukrainę dwóch tysięcy francuskich żołnierzy. Paryż natychmiast zdementował te doniesienia.

Wiceprzewodniczący Dumy Państwowej grozi Francji

W czwartek Tołstoj cytowany przez rosyjską agencję informacyjną TASS zagroził, że Rosjanie "wyeliminują wszystkich francuskich żołnierzy przybywających na Ukrainę"

 

Podał przy tej okazji przykład francuskich najemników, którzy mieli przybyć na pomoc Kijowowi. Stwierdził, że 147 z 367 "zostało wyeliminowanych". 

 

ZOBACZ: Finlandia. Szefowa MSZ popiera stanowisko Emmanuela Macrona. "Nie można wykluczyć wysłania wojsk"

 

Tołstoj zaznaczył, że Rosja "nie przejmuje się" wypowiedziami prezydenta Francji Emmanuela Macrona i jego słowami o odrzuceniu czerwonych linii w kontekście niesienia pomocy Ukrainie. 

"Francja przygotowuje kontyngent"

Naryszkin we wtorek obwieścił, że rzekomo "obecne kierownictwo kraju (Francji - red.) nie przejmuje się śmiercią zwykłych Francuzów, ani obawami generałów" i przygotowuje się do wysłania żołnierzy na front.

 

Szef rosyjskiego wywiadu zagranicznego również odrażał się, że w przypadku wejścia francuskich wojsk na Ukrainę, staną się one głównym celem rosyjskiej armii. 

 

ZOBACZ: Od dawna mówił o wojskach NATO w Ukrainie. Teraz chwali Macrona

 

Jego zdaniem Macron miałby wysłać na początek kontyngent liczący dwa tysiące żołnierzy. 

 

Na samym Kremlu również ma panować przekonanie, że Kijów zostanie wsparty posiłkami znad Sekwany. - Faktem jest, że prezydent Francji przez ostatnie tygodnie bardzo konsekwentnie stawia tezę o możliwości wysłania takiego kontyngentu, temu nie zaprzecza. Trudno tu mówić o dwuznaczności w tłumaczeniu (...) Nadal bardzo uważnie się temu przyglądamy - stwierdził rzecznik prezydenta Rosji, Dmitrij Pieskow.

Artur Pokorski / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie