Spotkanie premiera i prezydenta z Bidenem. Michał Kobosko: Będzie dotyczyć zagrożeń

Polska
Spotkanie premiera i prezydenta z Bidenem. Michał Kobosko: Będzie dotyczyć zagrożeń
Wiceszef Polski 2050 Michał Kobosko w programie "Graffiti"

- Dla nas to śmiertelne zagrożenie, dla USA to zagrożenie dla ich globalnych interesów - mówił Michał Kobosko, odnosząc się do rosnącej niechęci wśród Republikanów dla wsparcia Ukrainy. Zdaniem posła Trzeciej Drogi, jeśli kolejny pakiet nie zostanie przekazany, to "Ukraińcy zaczną przegrywać". - Będziemy przekonywać Republikanów - zapewnił i zapowiedział, że również wybiera się za ocean.

Prezydent Andrzej Duda i premier Donald Tusk odbywają wizytę w Stanach Zjednoczonych. Za ocean wybrali się na zaproszenie prezydenta USA Joe Bidena, który w ten sposób chciał uhonorować 25-lecie polskiej obecności w NATO. 

 

Michał Kobosko przypomniał, że jest co świętować, bo ćwierć wieku temu przyjęcie Polski do Paktu Północnoatlantyckiego, "wcale nie było takie oczywiste, jak nam się dzisiaj wydaje". 

 

- Rosja nie kryje swoich ambicji odbudowy strefy wpływów, a my przecież byliśmy w tej strefie. Więc dzisiejsze spotkanie (prezydenta i premiera z Bidenem - red.) jest gestem i symbolem, ale ma też praktyczne znaczenie, bo to dowód, że Ameryka chce współpracować z każdym polskim rządem. A przede wszystkim chce, żeby w Polsce działała zgoda ponad podziałami politycznymi, co do kwestii bezpieczeństwa - powiedział. 

 

ZOBACZ: Prezydent Andrzej Duda wygłosi orędzie. Tematem bezpieczeństwo narodowe

 

Poseł Trzeciej Drogi dodał, że jego zdaniem rozmowa będzie dotyczyć zagrożeń.

"Polski tydzień ofensywy w Waszyngtonie" 

Prowadzący Grzegorz Kępka zapytał swojego gościa o zaplanowane spotkanie prezydenta z Republikanami, wśród których narasta niechęć do przekazania Ukrainie kolejnego pakietu pomocy. - Powiedziałbym, że to polski tydzień ofensywy w Waszyngtonie, bo jest pan prezydent, pan premier, biedzie też delegacja naszego parlamentu, ja także się wybieram do Waszyngtonu w tym tygodniu - zdradził. 

 

Podkreślił, że "będziemy przekonywać Republikanów, bo tu jest dzisiaj problem". - Dalsze hamowanie pomocy dla Ukrainy - a dzisiaj nie postawiony pod głosowanie został pakiet o wartości 61 mld dol., kluczowy dla powodzenia na froncie. Bo to jest ten sprzęt i ta amunicja, której dzisiaj Ukraińcy nie mają, żeby się skutecznie bronić - stwierdził. 

 

 

- Im dłużej takie hamowanie będzie miało miejsce w Waszyngtonie, tym bardziej Ukraińcy będą przegrywać na froncie - podkreślił Kobosko.

 

Zdaniem polityka, żeby obóz republikański zmienił front w sprawie dalszego wpierania Kijowa potrzebne jest przekonanie ich lidera. - Trzeba rozmawiać z Trumpem i go przekonywać, że jemu wręcz nie opłaci się, jeżeli pójdzie taka informacja, że Stany Zjednoczone nie pomogły, nie zrobiły tego, co mogły i Rosja wygrywa wojnę z Ukrainą. Dla nas jest to śmiertelne zagrożenie, dla Stanów Zjednoczonych to zagrożenie dla ich globalnych interesów - ocenił. 

"Polska skazana na energetykę jądrową"

Polityk stwierdził, że Polska jest dzisiaj "skazana na energetykę jądrową", odnosząc się do wizyty Dudy w USA, gdzie odwiedzi też koncern, który ma wybudować elektrownię nad Bałtykiem. - Mamy takie braki na rynku energetycznym, że potrzebujemy jak najszybciej przejść do budowy (elektrowni -red.) - powiedział Kobosko. 

 

ZOBACZ: Prezydent Andrzej Duda: Energia jądrowa i OZE to przyszłość energetyczna Polski

 

- Dzisiaj nie ma dyskusji "czy". Dzisiaj jest dyskusja, jak najszybciej przejść do budowy pierwszej polskiej elektrowni atomowej - podkreślił poseł Trzeciej Drogi i dodał, że "nie mamy czasu, bo w Polsce zaczyna brakować prądu".

Propozycja Dudy dla członków NATO. Kobosko: Nie jest realistyczna

Kobosko stwierdził też, że "chcemy w Polsce takiej obecności wojsk amerykańskich, która będzie odstraszać potencjalnego agresora". - To jest oczywiste tak naprawdę od roku 2014, kiedy Rosja rozpoczęła inwazję na Ukraine poprzez aneksję Krymu - wyjaśnił.

 

Prezydent Duda zaproponował w poniedziałek, aby wszystkie państwa NATO zaczęły przeznaczać na obronność po 3 proc. PKB. Wiceszef Polski 2050 przyznał, że nie wiedział wcześniej o tym pomyśle. 

 

- Sądząc po reakcji członków rządu, nie wydaje mi się, że (propozycja prezydenta - red.) była uzgadniana - powiedział Kobosko. Jego zdaniem głowa państwa powinien wcześniej informować rząd o "tak daleko idących pomysłach". - Mówimy o gigantycznych kwotach, o dziesiątkach miliardów euro. Mówimy to w czasie, kiedy wielu członków sojuszu nie spełnia tego warunku 2 proc. PKB, na który wszyscy się umówiliśmy - przypomniał. 

 

ZOBACZ: Flaga Szwecji zawisła przed siedzibą NATO. "Historyczny dzień"

 

Kobosko stwierdził, że nie należy tylko patrzeć na udział procentowy PKB w wydatkach na zbrojenia. - Nasze 4 procent to nadal jest zdecydowane mniej, niż to co wydają Niemcy, chociaż nie wypełniają tego warunku 2-proecntowego - stwierdził. 

 

Podsumowując, poseł ocenił, że należy zrobić wszystko, aby wszystkie liczące się armie NATO zaczęły płacić 2 proc. PKB, a propozycja prezydenta "na dzisiaj nie jest zbyt realistyczna".

 

Wszystkie odcinki programu "Graffiti" TUTAJ

Artur Pokorski / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie